Zdaniem Mariusza Golby, rolnika z Woli Burzeckiej, w gminie Wojcieszków, w ciągniku najważniejsze jest jego serce, a więc silnik. To właśnie solidne jednostki napędowe SISU (później AGCO Power) stanowiły w jego wypadku niepodważalny argument przy wyborze ciągników Valtra.
Czytaj dalej
Mariusz Golba prowadzi swoje 200-hektarowe gospodarstwo w miejscowości Wola Burzecka, w gminie Wojcieszków. Jeśli chodzi o jakość gleb, to dominuje 4. i 5. klasa bonitacyjna. Z tego też powodu w płodozmianie znalazły się takie rośliny jak rzepak, pszenica, pszenżyto, jęczmień oraz kukurydza na ziarno.
– w swoich ciągnikach marki Valtra Mariusz Golba posiada cały przekrój silników AGCO Power (dawne SISU).
Do prac w gospodarstwie oddelegowanych jest łącznie 7 ciągników rolniczych, z czego aż 5 z nich to traktory marki Valtra.
Pierwszy z ciągników Valtra, model T120 został zakupiony w 2004 r. wraz z ładowaczem czołowym. Można powiedzieć, że tak zaczęła się przygoda Golby z fińską marką. Dlaczego akurat wybór padł na Valtrę?
– Myślę, że nie bez powodu we wszelkich firmach zajmujących się usługami leśnymi to właśnie Valtry są najczęściej spotykane. W takich trudnych warunkach pracy potrzeba przecież twardych i wytrzymałych ciągników. Między innymi dlatego właśnie postawiłem na pierwszą Valtrę – wspomina Mariusz Golba, rolnik z Woli Burzeckiej.
Do dnia dzisiejszego flota fińskich ciągników rozwinęła się u rolnika do aż 5 egzemplarzy. Część z nich była kupowana jako nowa, a część jako używana. Dziś w gospodarstwie znajdziemy także modele S274, T190, T151 oraz N135.
Wszystkie 5 ciągników łączy jedna wspólna cecha – pod ich maskami pracują jednostki napędowe SISU (obecnie AGCO Power).
– Jeśli chodzi o silniki SISU, to mam o nich jak najlepsze zdanie, zarówno te mniejsze o pojemności 6,6 l, jak i te większe 7,4 l. Wspomnę jeszcze, że żaden z moich ciągników wyposażonych w te jednostki napędowe nigdy nie wymagał remontu. Nawet dziś stojąc przez zakupem ciągnika w pierwszej kolejności stawiałbym na Valtrę lub ewentualnie na Massey Fergusona, właśnie ze względu na stosowanie jednostek napędowych AGCO Power (dawne SISU) – wyjaśnia Mariusz Golba.
Gospodarz dodaje, że Valtra T190 z 2017 r. choć ma „na zegarze” ponad 16 tys. godzin, to w dalszym ciągu nie wymagała jakiejkolwiek naprawy związanej z silnikiem. Mało tego, w historii swojego gospodarstwa Golba jeszcze nigdy nie remontował jednostki SISU.
Jaka jest zatem recepta na utrzymanie silnika w dobrym stanie technicznym?
– Jeśli chodzi o wymiany oleju silnikowego, to ja praktykuję interwał co 300 godzin. Z kolei olej hydrauliczny wymieniamy co 1000 godzin – dodaje Mariusz Golba.
Jak dotąd, najpoważniejszą usterką we wszystkich posiadanych przez rolnika ciągnikach była awaria pompy hydraulicznej w modelu T151, wymagająca jej wymiany. Póki co, większych awarii gospodarz nie doświadczył na własnej skórze.
W swoich ciągnikach marki Valtra farmer posiada różne rozwiązania z zakresu amortyzacji oraz przeniesienia napędu. Jak z perspektywy czasu ocenia je gospodarz?
– Mając doświadczenia z pneumatycznym, jak i hydraulicznym układem amortyzacji przedniej osi i kabiny uważam, że pneumatyka działa lepiej oraz skuteczniej tłumi nierówności – zaznacza Golba.
Wszystkie ciągniki za wyjątkiem modelu S274 wyposażone są w przekładnie Full PowerShift. „e-Ska” bowiem ma na pokładzie przekładnię bezstopniową.
– W przypadku dużego ciągnika, który przeznaczony jest do ciężkich prac uprawowych, uważam że skrzynia bezstopniowa jest najlepszym rozwiązaniem. Zdecydowanie ułatwia ona pracę i w idealny sposób dostosowuje prędkość roboczą do aktualnych warunków polowych. Jeśli chodzi o mniejsze traktory, to tutaj moim zdaniem w zupełności wystarczają przekładnie biegowe. Sporym udogodnieniem w nich są tryby automatyczne, które często wykorzystuję w transporcie. Podczas prac polowych wolę półbiegi i zakresy zmieniać ręcznie – podsumowuje Mariusz Golba.
Najświeższym nabytkiem w opisywanym gospodarstwie jest Valtra N135. Szerzej o tym zakupie oraz o pierwszych wrażeniach z pracy napiszemy w kolejnym artykule.
Autor: Tomasz Kuchta,
dziennikarz TRAKTOR24.pl
oraz rolnik oceniający maszyny rolnicze
z praktycznego punktu widzenia