Dawno nie doświadczyliśmy takiej ekscytacji, z jaką mieliśmy do czynienia przy redakcyjnym teście zestawu do szybkiej regulacji ciśnienia w kołach. Co operatorowi daje Airbooster Plus? Jak wygląda codzienne korzystanie z tego układu?
Co do zasady jako rolnicy zdajemy sobie sprawę z tego, że ciśnienie powietrza w kołach powinniśmy dostosowywać do aktualnie wykonywanej pracy, czy ciężaru maszyny, z którą pracujemy. Tyle jednak teorii. W praktyce bowiem ustalenie ciśnienia roboczego często jest pewnym kompromisem, bowiem ciśnienie ustalone raz nie ulega zmianie przez długi, długi czas.
Czytaj dalej
W efekcie cierpi nasz portfel, bowiem szybszemu zużyciu ulegają opony, ciągnik zużywa więcej paliwa, a i w czasie pracy możemy tracić siłę uciągu. Wszystko przez nieodpowiednie dostosowanie ciśnienia powietrza w kołach. Nie ma tu bowiem czegoś takiego, jak kompromis. Ciśnienie powinno być odpowiednio dobrane przy każdej kolejnej pracy oraz przy każdej zmianie maszyny towarzyszącej.
Nie bez powodu producenci ciągników już lata temu wprowadzili do opcjonalnego wyposażenia swoich traktorów rozbudowane systemu automatycznie regulujące ciśnienie we wszystkich kołach.
na tyle aktualnie wyceniany jest zestaw do szybkiej regulacji ciśnienia powietrza w kołach Airbooster Plus.
Z jakichś jednak powodów rzadko widujemy te rozwiązania na polskich polach. Dlaczego? Cóż, choć rozwiązanie to doskonale rozwiązuje problem ciągłego dostosowywania ciśnienia powietrza w kołach do aktualnie wykonywanych prac, to jednak jest przy tym drogie, przez co daleko mu do upowszechnienia się.
Czy istnieje zatem stosunkowo tania opcja, by móc regulować ciśnienie powietrza w kołach przy niewielkim wysiłku nawet z daleka od kompresora znajdującego się w gospodarstwie? Okazuje się, że tak, a przykładem takie rozwiązania jest Airbooster Plus dostarczony do naszego testu przez firmę Grasdorf.
Cały zestaw Airbooster Plus składa się z kilku najważniejszych elementów. W gustownej walizeczce dołączonej do zestawu znajdziemy: złącze pneumatyczne do ciągnika, przewód pneumatyczny o długości 8 m, zestaw 4 nasadek na wentyl oraz profesjonalny ciśnieniomierz.
Aby skorzystać z tego rozwiązania w pierwszej kolejności należy odkręcić seryjny wentyl, a w jego miejsce wkręcić specjalną nasadkę. Już w tym momencie zauważymy, że jej średnica jest zdecydowanie większa, niż w przypadku standardowego wentyla. Dzięki temu późniejsze pompowanie oraz spuszczanie powietrza może odbywać się dużo szybciej.
Na dobrą sprawę to już wszystko, jeśli chodzi o przezbrojenie ciągnika. Teraz wystarczy już użyć pozostałych elementów zestawu, by móc przystąpić do zmiany ciśnienia w kołach.
Od teraz już niezależnie od miejsca, w jakim się znajdujemy, możemy komfortowo i przede wszystkim szybko przystępować do zmiany ciśnienia powietrza w kołach.
Do samego upuszczania ciśnienia powietrza będziemy potrzebowali wykorzystać profesjonalny ciśnieniomierz rolniczy i zawór kulowy również dołączone do zestawu. Po otwarciu zaworu nastąpi spuszczanie powietrza z koła. Aby sprawdzić aktualny poziom ciśnienia wystarczy na moment zamknąć zawór i dokonać odczytu z ciśnieniomierza. Wszystko działa bardzo szybko i sprawnie.
Aby napompować koła będziemy potrzebowali wczepić końcówkę z wyjściem na przewód pneumatyczny do złącza pneumatycznego ciągnika. Na dobrą sprawę to już cała filozofia.
W praktyce wyciągnięcie elementów zestawu z walizki i podpięcie się do instalacji pneumatycznej ciągnika trwa zaledwie kilka chwil. Co ważne, dzięki zastosowanym nasadkom na metalowe zawory w kołach ciągnika pompowanie kół następuje nawet trzykrotnie szybciej, niż w przypadku standardowych wentyli. Samo upuszczanie powietrza jest nawet jeszcze szybsze. Właściwie jedynym ograniczeniem wydajności całego układu jest sprężarka powietrza zamontowana na ciągniku.
Dzięki łatwości zmiany ciśnienia powietrza w kołach możemy każdorazowo przy zmianie maszyny, czy też rodzaju wykonywanej pracy na bieżąco dostosowywać poziom ciśnienia w oponach.
Co więcej, w sytuacji gdy pola mamy zlokalizowane z dala od siedziby gospodarstwa, to możemy niezależnie dostosowywać ciśnienie na czas transportu oraz później podczas pracy w polu. Nasze opony z pewnością to docenią i odwdzięczą się dłuższą żywotnością. Odczuje to też z pewnością nasz porfel jeśli chodzi o zużycie paliwa.
Naprawdę prostota całego układu, jak i szybkość jego działania zachęca, by przy ciśnienie powietrza w kołach regulować za każdym razem, gdy zaczepiamy inną maszynę, zmieniamy wielkość przedniego obciążnika, czy przestawiamy się na wykonywanie zupełnie innej pracy.
A jak specjaliści z firmy Grasdorf oceniają zainteresowanie systemem Airbooster Plus?
– Z pewnością to zainteresowanie rośnie. Nas najbardziej cieszy, że osoby, które już to rozwiązanie u nas kupiły i przekonały się o jego dobrodziejstwach, często dokupują je do kolejnych ciągników. To chyba najlepsza rekomendacja dla potencjalnie zainteresowanych rolników – odpowiada Norbert Suchy, prezes firmy Grasdorf sp. z o.o.
W sytuacji, gdy w gospodarstwie użytkujemy kilka ciągników, ale na ogół nie pracują one równocześnie, możemy pokusić się o kupno jednego zestawu Airbooster Plus, ale za to z dodatkowym kompletem nasadek na zawory w kołach. Wówczas możemy przygotować kilka naszych ciągników do współpracy z tym układem, a pomiędzy ciągnikami będziemy jedynie przerzucać walizkę z pozostałymi jego elementami.
Aktualnie Airbooster Plus jest wyceniany przez firmę Grasdorf na 1390 zł netto.