
Czytaj dalej
Koncepcja Claydon Opti-Till opiera się na minimalistycznej uprawie gleby w pasach siewu i wyróżnia ich nieugniataniem po wysianiu nasion. – Należy glebę otworzyć, rozerwać i spulchnić bez jej odwracania, wprowadzić nasiona i resztę zostawić naturze – podsumowuje Dariusz Fedyniak, specjalista od uprawy pasowej w firmie Fricke Maszyny Rolnicze.
Fricke Maszyny Rolnicze jest w naszym kraju dystrybutorem maszyn marki Claydon od roku 2020. W połowie maja 2025 r. w oddziale Fricke Pasłęk odbył się Claydon Press Day. W spotkaniu oprócz dziennikarzy uczestniczyli również rolnicy. Byli wśród nich użytkownicy maszyn Claydon oraz osoby zainteresowane technologią Claydon Opti-Till. Nie zabrakło również przedstawicieli producenta.
Sercem systemu bezpośredniej techniki siewu pasowego jest wąski (2 cm) ząb uprawowy, który jest jednocześnie elementem prowadzącym w pasie siewu, czyli z czasem ukorzeniania się roślin. Natomiast wyróżnikiem Claydon Opti-Till jest wspomniane na wstępie nieugniatanie gleby po wysianiu nasion. Dzięki temu na polu pozostają swoiste kanały drenarskie pozwalające glebę napowietrzać i gromadzić w niej wodę.
– Wyeliminowanie ugniatania gleby w pasach siewu pozwala wodzie w nią swobodnie wnikać. Na polach zasianych w technologii Claydon Opti-Till woda nie spływa po powierzchni, tylko w nią wsiąka w pasach siewu – zauważa Dariusz Fedyniak.

Jeff Claydon wraz z dwoma synami, Olivierem i Spencerem gospodarują na 400 ha w Suffolk od strony kontynentalnej Wielkiej Brytanii, gdzie suma rocznych opadów przypomina nasz kraj. Tak, wiele osób ma inne wyobrażenie o Anglii, kojarząc ten kraj z częstymi opadami. Odnosi się to jednak do części wyspy od strony oceanu.
– Od lutego do kwietnia 2025 r. na pola farmy spadło zaledwie 66 mm deszczu. To jeden z powodów, dla których Jeff ponad 20 lat temu rozpoczął poszukiwania niekonwencjonalnych metod uprawy i siewu. Kryzys w rolnictwie w latach 1999-2002 zmotywował go do zrobienia czegoś, aby przetrwać. Szukał możliwości zredukowania kosztów uprawy pól bez zmniejszenia plonów. To osoba myśląca niekonwencjonalnie i dzięki temu znajdująca rozwiązania – zaznacza Simon Revell, dyrektor ds. Exportu Claydon.

Przedstawiciel producenta maszyn Claydon zwrócił również uwagę na znaczenie jakości gleby pod kątem odporności na np. suszę. – W gospodarstwie Jeff Claydona i jego synów od roku 2000 wykonywana jest uprawa bezorkowa. Pozwoliło to podnieść poziom próchnicy w glebie do 4-5%. O jej dużej zawartości materii organicznej świadczy również duża liczba dżdżownic. Pozwala to lepiej znosić sytuacje stresowe dla roślin, takie jak susza – mówi Simon Revell.
O tym, jak ewoluował to system techniki siewu pasowego Claydon dobrze świadczy pierwszy siewnik zbudowany w roku 2000. Pracował w systemie bezorkowym, ale w rzędach za redlicami siewnymi pracowały koła dogniatające. Właśnie wtedy zrodził się pomysł zrezygnowania z nich i to był przysłowiowy strzał w dziesiątkę oraz narodziny technologii siewu Claydon Opti-Till.

W roku 2009 wprowadzono siewniki z podsiewem nawozu, którego sposób aplikacji doskonalony był w kolejnych latach. Natomiast w roku 2010 przyszedł czas na tzw. higienizację pól, czyli minimalistyczny sposób ich uprawy pożniwnej. Powstało zgrzebło, którego zalet nie sposób przecenić. Kolejnymi narzędziami, które wzbogaciło ofertę marki Claydon, został kultywator łopatkowy z nożami tnącymi oraz głębosz jednołapowy do pracy na głębokości do 60 cm. W 2018 r. powstał pielnik do mechanicznego zwalczania chwastów, który może być zamontowany z tyłu lub z przodu ciągnika. Od 2024 r. dostępny jest siewnik ze zbiornikiem przednim, który podzielony jest na dwie części.
– Jako jedyni na rynku oferujemy siewnik do uprawy pasowej o szerokości roboczej 8 m. Pozwala na to jego niskie zapotrzebowanie na moc. Z maszyną taką poradzi sobie ciągnik o mocy 400 KM – zapewnia Dariusz Fedyniak.
Autor: Krzysztof Płocki,
redaktor naczelny
TRAKTOR24.pl


