Czytaj dalej
Massey Ferguson 9S.425 Dyna-VT to ciągnik oparty na znanych i sprawdzonych podzespołach. Silnik AGCO Power i przekładnia bezstopniowa Dyna-VT znane są od lat i od razu wiadomo czego się można po nich spodziewać. Jednostka napędowa ma swoje korzenie w marce Sisu Diesel, a skrzynia biegów znana jest w innej marce koncernu AGCO pod nazwą Vario.
– Ciągniki Massey Ferguson serii 9S są rozwinięciem traktorów serii 8700 S, których produkcja zakończyła się w grudniu 2024 r. To zmiana ewolucyjna, a nie rewolucyjna i nie mamy najmniejszych obaw o tak zwane choroby wieku dziecięcego w tych ciągnikach. Dlatego proponujemy wydłużenie gwarancji do 5 lat lub 2500 godzin przy wkładzie własnym w przypadku jakiejkolwiek awarii wynoszącym zaledwie 1900 zł. Jest też możliwość wydłużenia tego okresu ochronnego do nawet 5000 godzin pracy silnika – mówi Artur Kabza, specjalista produktowy Massey Ferguson Polska.
nawet tyle godzin pracy silnika może wynosić wydłużona ochrona gwarancyjna ciągnika Massey Ferguson serii 9S.
Spieszymy wyjaśnić, że niezależnie od wysokości rachunku ewentualnej naprawy ciągnika, jego właściciel zapłaci za jej przeprowadzenie zawsze 1900 zł. Koszty wyższe wynoszące nawet setki tysięcy złotych są w tym przypadku w pełni rekompensowane. Jak awaria nie wystąpi, to rolnik z tytułu przedłużonej gwarancji nie płaci nawet złotówki. Naszym zdaniem, to bardzo dobra oferta.
Massey Ferguson 9S.425 posiada silnik 6-cylindrowy AGCO Power o pojemności 8,4 l z hydrauliczną regulacją luzów zaworowych. Po podniesieniu maski zaskakuje mała ilość osprzętu silnika. W porównaniu do poprzedniej serii MF 8700 S, zrezygnowano z zaworu EGR i zastosowano jedną większą, zamiast dwóch turbosprężarek. To klasyczne turbo ze stałą geometrią przepływu spalin, czyli bez ich kierownic komplikujących budowę. To dobrze rokuje pod kątem trwałości i niezawodności jednostki napędowej. Z powodu braku EGR-u trzeba jednak liczyć się z większym zużyciem płynu AdBlue o ok. 5-6%, co umożliwia utrzymanie poziomu emisji spalin Stage V.
o tyle w ciągniku MF 9S wzrosło zużycie AdBlue w porównaniu do serii poprzedniej MF 8700 S. To koszt wyeliminowania z silnika zaworu EGR.
W związku z większą mocą przekonstruowano również układ chłodzenia. Nie ma już dwóch intercoolerów, a jest jeden. Przeniesiono również filtr powietrza sprzed chłodnic nad silnik. Dzięki temu uzyskano więcej miejsca w obrębie chłodnic, co w połączeniu z większym wentylatorem pozwala skuteczniej odprowadzać ciepło.
W ciągnikach serii MF 9S nie ma możliwości wyboru przekładni, ale za ta jedyna jest wyjątkowa. To ML260 HD, która w marce Massey Ferguson nazywa się Dyna-VT, a w marce Fendt znana jest powszechnie pod kultową nazwą Vario. Olej przekładniowy tej bezstopniowej skrzyni biegów ma obieg oddzielny i ma priorytet w układzie chłodzenia. Widać to dobrze po dwóch olbrzymich przewodach przed chłodnicami. A jak chłodzony jest olej hydrauliczny? Wymiennik jego ciepła umieszczono w kąpieli oleju przekładniowego.
Na szczególną uwagę zasługuje imponujący układu hydrauliczny typu LS traktorów MF serii 9S. Zapewnia on wydajność 205 l/min przy zaledwie 1650 obr./min lub 270 l/min przy 1850 obr./min. Można też zamówić traktor z takimi dwoma pompami szeregowymi. Wydatek wzrasta wtedy do 340 l/min przy 1650 obr./min lub 400 l/min przy 1850 obr./min. W tym przypadku jedna pompa odpowiada za ciągły przepływ do trzech par zaworów hydrauliki zewnętrznej, a druga zapewnia zmienny przepływ do pozostałych trzech i obsługuje obwody pomocnicze, takie jak układ kierowniczy.
Tylny TUZ ma udźwig wynoszący 12 t, a przedni podnośnik zintegrowany z ramą ciągnika 5 t. Recenzowany przez nas flagowy MF 9S miał opony w rozmiarach 710/55 R34 (przednie) i 900/60 R42 (tylne). W połączeniu z rozstawem osi wynoszącym 3,1 m i możliwością dociążenia ciągnika do 18,5 t, można przełożyć potencjał 425 KM na świetną trakcję. Dodajmy, że w porównaniu do poprzednika MF 8700 S, producent odpowiednio zmodyfikował konstrukcję MF 9S. Oś tylna wzmocniona została o 13%, a przednia o aż 20%. Pozwala to nawet założyć potrójne koła bliźniacze. W Europie tego się nie praktykuje, ale w Ameryce i Australii już tak, zwłaszcza w uprawach rzędowych.
to średnica osi tylnej ciągnika MF 9S. Jest większa niż w serii MF 8S, co pozwala przenosić na podłoże większą moc i wytrzymywać większe obciążenia.
Dla osób poszukujących możliwości automatycznego podniesienia ciśnienia w oponach po pracy polowej, a przed wjazdem na drogę (lub odwrotnie), dostępny jest system centralnego pompowania kół. To hybryda rozwiązania z wężami i zaworami w piastach. Powietrze do kół przednich tafia sposobem pierwszy, a do tylnych drugim. Dopompowanie wszystkich kół w ich maksymalnym rozmiarze z poziomu 0,6 bar do 1,6 bar trwa ok. 4 minut. Odpowiada za to zamontowany pod maską 650-litrowy kompresor. System CPK obsługuje się z poziomu terminala Datatronic 5.
Przyglądając się z boku ciągnikowi Massey Ferguson serii 9S, uwagę przykuwa 18-centymetrowa przerwa oddzielająca kabinę od maski i silnika. To koncepcja nazwana Protect-U, której celem jest odizolowanie operatora od hałasu, nadmiernych temperatur i wibracji generowanych przez silnik spalinowy. Rozwiązanie to przyczyniło się do uzyskania poziomu hałasu w kabinie ciągnika na poziomie zaledwie 69 dB.
taka odległość w ciągniku MF serii 9S oddziela silnik z maską od kabiny.
Kanciasta kabina może się podobać lub nie, ale nie zmienia to faktu, że jest wielka. Jej objętość wynosi 3,4 metra sześciennego. Dodając do tego pochylenie dolnej części przedniej szyby w kierunku kabiny oraz maskę w kształcie tali osy, operator ma duży zakres widoczności na przód ciągnika. Na boki również, bo powierzchnia szyb wynosi aż 6,6 metra kwadratowego. Szyba przednia jest w zasięgu wycieraczki pokrywającej 72% jej powierzchni. Inna odpowiada za oczyszczanie prawej szyby bocznej. Cztery słupki kabiny są wąskie, a za wyjątkowo umiejętne schowanie za jednym z nich rury wydechowej, należą się brawa dla konstruktora.
Deska rozdzielcza przy kierownicy została zastąpiona przez cyfrowy wyświetlacz zamontowany na prawym słupku kabiny. Ciągniki MF serii 9S posiadają podłokietnik Control Center wyposażony w smukły dżojstik Multipad. Ciekawym dodatkiem jest umieszczona na jego głowni dźwigienka do sterowania dwoma elektrozaworami hydraulicznymi. Z podłokietnikiem poprzez regulowane ramię, zintegrowany jest 9-calowy terminal Datatronic 5. Opcjonalnie dostępny jest dodatkowy wyświetlacz Fieldstar 5.
Ciągnik MF serii 9S jest w pełni przygotowany do pracy w ramach rolnictwa precyzyjnego i rolnictwa 4.0. Dostępne jest kierowanie automatyczne, kontrola sekcji, zmienne dawkowanie, wirtualne uwrocie i automatyczne zawracanie. Nie zabrakło systemu zarządzania wybranymi funkcjami ciągnika przez maszynę (TIM) oraz telematyki MF Connect.
– Pierwsze ciągniki najnowszej serii Massey Ferguson 9S trafiły już do polskich rolników. Największą popularnością cieszą się obecnie modele 9S.425 i 9S.340 – mówi Artur Kabza.