Partner serwisu: Trelleborg_Wheels

Pielnik międzyrzędowy APV. Zobacz jak pracuje

Dodano: 21.07.2024

Firma APV, znana głównie z produkcji siewników poplonów, maszyn do podsiewu łąk i chwastowników palcowych, wprowadziła na rynek zaawansowane pielniki do mechanicznego zwalczania chwastów. Naszym zdaniem to udane połączenie prostych rozwiązań w narzędziu mającym niewielkie rozmiary i masę. Pielnik międzyrzędowy APV wyróżnia wyjątkowo zwarta liniowa rama przesuwna.

Ursus znany w Europie Zachodniej jako Field Boy

Niewiele osób wie, że Ursusy C-325 i C-328 w latach 60. wysyłane były do Włoch jako golasy bez maski i błotników. Tam w fabryce Victorio Cantatore otrzymywały zachodni design i trafiały do sprzedaży pod nazwą Field Boy. Tak podrasowane z zewnątrz nie odbiegały od ówczesnej zachodniej konkurencji.

Czytaj dalej

Pielnik międzyrzędowy APV ma wyjątkowo zwartą liniową ramę przesuwną. Trudno ją nawet zauważyć, bo jest jakby „sklejona” z ramą narzędziowa, do której zamocowane są sekcje robocze. Liniowa rama przesuwna ma zakres ruchu wynoszący po 20 cm na stronę lewą i prawą.

Pielnik międzyrzędowy APV – 3 wersje ramy

Pielnik międzyrzędowy APV dostępny jest w jednej z 3 wersji ramy głównej. Może on mieć szerokość: 3,13 lub 4,65 lub 6,25 m. Na nasz test trafił model największy HS 6012 M1 z trzynastoma sekcjami roboczymi i sterowaniem elektrohydraulicznym za pomocą kamery optycznej. Pracował on w burakach cukrowych z traktorem Massey Ferguson o mocy 75 KM. Zestaw ten osiągał optymalną prędkość roboczą wynoszącą 8-10 km/h nawet podczas wjazdu na spore wzniesienie. Presja chwastów była niska i zabieg miał na celu bardziej zerwanie skorupy glebowej, która zwiększa parowanie wody z gleby i zakłóca wymianę gazową. Operatorem ciągnika zagregowanego z pielnikiem był Piotr Kurzyński. Gospodaruje on wraz z ojcem Kazimierzem w miejscowości Gołębiewo w woj. kujawsko-pomorskim.

Pielnik międzyrzędowy APV dostępny jest w jednej z 3 wersji ramy głównej. Może on mieć szerokość: 3,13 m (HM/HS 3004 lub HM/HS 3006), 4,65 m (HM/HS 4506 lub HM/HS 4508) lub 6,25 m (HM/HS 6008 lub HM/HS 6012) fot. TRAKTOR24.pl
Pielnik międzyrzędowy APV dostępny jest w jednej z 3 wersji ramy głównej. Może on mieć szerokość: 3,13 m (HM/HS 3004 lub HM/HS 3006), 4,65 m (HM/HS 4506 lub HM/HS 4508) lub 6,25 m (HM/HS 6008 lub HM/HS 6012) fot. TRAKTOR24.pl

Pielnik międzyrzędowy APV HS korzysta z kamery optycznej Culticam 3D Professional produkowanej przez firmę Claas. Kamera spełnia swoje zadanie, jeżeli minimalna wielkość roślin uprawnych w rzędach osiągnie wielkość 2 na 2 cm. Kontroluje najczęściej 3 rzędy (może też więcej, lub mniej), co w razie przepustów w jednym z nich pozwala czerpać informacje z kolejnego. Sygnały z kamery są przetwarzane w terminalu w celu sterowania bocznym przesuwem ramy z sekcjami roboczymi. Zmiany ustawień systemu dokonuje się poprzez intuicyjny w obsłudze monitor.

Sekcje na łożyskach kulowych

Pielnik APV HS 6012 ma zespoły pielące zamontowane za pomocą szerokich obejm do ramy narzędziowej. Można je dowolnie konfigurować, co pozwala przygotować narzędzie do pracy np. w burakach i kukurydzy. Sekcje robocze zamontowane są na równoległoboku osadzonym na łożyskach kulowych i mają zakres ruchu góra-dół, w zakresie 40 cm. Mogą one zostać wyposażone według preferencji użytkownika w wybrane elementy robocze. Jest ich 6 i można je dowolnie konfigurować. Recenzowany przez nas pielnik miał zamontowane po bokach sekcji roboczej dwa noże kątowe, w środku gęsiostópkę i z tyłu metalowe gwiazdy pielące.

Zaletą pielnika APV HS 6012 jest prostota i łatwość regulacji. Zmiana szerokości pracy lewego i prawego noża kątowego wymaga tylko odchylenia zapadki i obracania pokrętłem. Jeszcze łatwiej wyregulować wysokość koła kopiującego sekcji roboczej oraz wysokość pracy gwiazd pielących. Służą do tego korbki, a zakres zmian można kontrolować na wyraźnych skalach liczbowych.

Bez użycia narzędzi przeprowadza się również zmianę siły nacisku zespołu pielącego na podłoże. Odpowiedzialna za to sprężyna zakończona jest uchwytem znajdującym się w górnej przedniej części sekcji roboczej. Jego pozycja A, B lub C odpowiada sile docisku: 10, 20 lub 30 kg.

Jedyny minus jaki zauważyliśmy związany jest z zakleszczeniem się kamieni w gwiazdach pielących fot. TRAKTOR24.pl
Jedyny minus jaki zauważyliśmy związany jest z zakleszczeniem się kamieni w gwiazdach pielących fot. TRAKTOR24.pl

Gwiazdy pielące jak skrzydła nietoperza

Ostatnimi elementami roboczymi pielnika międzyrzędowego APV są gwiazdy pielące. W naszym przypadku były to metalowe koła pielące, których obrys zewnętrzny przypomina skrzydła nietoperza. Ten charakterystyczny kształt ma chronić rośliny uprawne rosnące w rzędach i jednocześnie niszczyć znajdujące się w ich najbliższym sąsiedztwie chwasty.

Jedyny minus jaki zauważyliśmy związany jest z zakleszczeniem się kamieni w ramionach tych gwiazd pielących. Pozostaje użycie młotka w celu ich wybicia. Producent o tym wie, bo ma już w ofercie opcjonalną tarczę ochronną przed kamieniami.

Pielnik międzyrzędowy APV może również pracować w ramach kontroli sekcji. Wtedy w czasie dojeżdżania do uwrocia pod skosem lub na klinach, następuje automatycznie indywidualne podniesienie danej sekcji roboczej, aby nie niszczyć roślin uprawnych. Recenzowane przez nas narzędzie tego sytemu nie posiadało. Za to omijając słupy i na klinach, operator korzystał z możliwości niezależnego unoszenia lewego lub prawego segmentu pielnika.

Podsumowując test zwracamy uwagę na 3 najważniejsze zalety pielnika APV HS 6012 M1. To kompaktowa budowa (rama przesuwna prawie „sklejona” z ramą narzędziową), niewielka masa (1820 kg w wersji 12-rzędowej) oraz dopracowane w szczegółach zespoły pielące z przyjaznymi regulacjami ustawień. Elementy robocze wykonywały swoją pracę skutecznie, ale trzeba pamiętać, aby nie przesadzać z prędkością pielenia – maksymalna to 12 km/h. W lipcu 2024 r. cena sugerowana pielnika APV HS 6012 M1 (z wyposażeniem jakie miał podczas naszego testu) wynosiła 278 000 zł netto.

Drukuj artykuł: print

Filmy @traktor24

Wszystkie >
Kultywator Väderstad Cultus 300 testowaliśmy na polach po zebranych: rzepaku, soi oraz kukurydzy Case Vestrum z rewersem w małym joysticku Fastrac na polu. Jak sobie poradził? John Deere S7 900 to kombajn, który wie, co wydarzy się za 4 sekundy Moc Valtry T175e zweryfikowana podczas pracy z głęboszem Najsilniejszy ciągnik świata pracował w Polsce Agrisem Strip-Till dla koneserów tej technologii Uprawa ścierniska – talerz kontra ząb Claas Trion 530 po 2 sezonach na 200 ha Kalkulator Manitou TCO wylicza koszty użytkowania maszyn