Pielnik NIVA-TOP ZSA może posiadać od 2 do 13 sekcji roboczych, co pozwala dobrać go do obrabianego areału. Na większe powierzchnie przeznaczone są maszyny z ramą o szerokości 6,2 m. Na początku czerwca 2025 r. recenzowaliśmy pracę dwóch pielników NIVA-TOP ZSA-6-SK-HK. Pracowały one na kilkudziesięciohektarowym polu o długości 1,6 km w miejscowości Załom w woj. zachodniopomorskim.
W skład tego systemu wizyjnego wchodzi kamera, układ sterujący z oprogramowaniem, czujniki położenia i terminal sterujący. Kamera zainstalowana na wysięgniku zbiera dane w postaci obrazu powierzchni pola tuż przed pielnikiem.
to zakres ruchu ramy przesuwnej, czyli hydraulicznego naprowadzania pielnika po rozpoznanych przez kamerę rzędach uprawy.
– Najpierw na wyświetlaczu terminala wybieramy liczbę rzędów, z których będzie prowadzony odczyt. Najczęściej są to 2 rzędy w kukurydzy i 3 w burakach. Następnie ustawiamy wysokość oraz kąt pochylenia kamery w taki sposób, aby rzędy kontrolne z roślinami uprawnymi były dobrze widoczne i pokrywały się z liniami kontrolnymi w terminalu – wyjaśnia Paweł Krygowski, współwłaściciel firmy NIVA-TOP.
Podczas pracy pielnika, algorytm analizuje obraz w czasie rzeczywistym określając położenie rzędów względem maszyny. Na tej podstawie układ sterujący z oprogramowaniem wydaje polecenia do układu hydraulicznego maszyny. System bierze jeszcze pod uwagę odczyty z czujników zamontowanych na pielniku. Połączenie tych składowych pozwala na przesuwanie się ramy maszyny z zamontowanymi na niej elementami roboczymi, o zadaną przez system wartość. Widać to doskonale patrząc na pracę pielnika. Podczas naszej wizyty nie zaobserwowaliśmy ani jednego przypadku wycięcia roślin kukurydzy rosnących w rzędach. Mówiąc kolokwialnie system wizyjny zawsze się wyrabiał na czas, a widok z góry pozwalał to na bieżąco oceniać. Zakres ruchu ramy wynoszący 40 cm (po 20 cm na stronę lewą i prawą) był wystarczający.
w tylu szerokościach ram produkowany jest pielnik międzyrzędowy Niva-Top. W pozycji roboczej mają one szerokości: 1,3/ 1,8 /3,0 / 4,8 / 6,25 / 9,2 m.
– System wizyjny wykorzystuje zaawansowane algorytmy analizy obrazu w czasie rzeczywistym. Dzięki temu możliwe jest prowadzenie maszyny w rzędach z wysoką dokładnością– zapewnia Marcin Krygowski, współwłaściciel firmy NIVA-TOP.
Podczas naszej wizyty pielniki pracowały z prędkością 8 km/h. Powodem były trudne warunki, głównie zbyt wysoka wilgotność gleby i duża ilość chwastów dorównująca wielkością roślinom kukurydzy. Z powodu deszczowej pogody nie udało się wykonać pierwszego zabiegu pielenia w terminie optymalnym. Dlatego praca z większą prędkością nie była możliwa.
w tym zakresie można zmieniać rozstaw sekcji roboczych.
– W optymalnych warunkach pielnik NIVA-TOP ZSA doposażony w system wizyjny może pracować z prędkością 18 km/h. Zachowa przy tym dużą precyzję przejazdów, która jest dużo większa niż oferowane przez układy nawigacji rolniczej RTK. System wizyjny zastosowany w pielnikach firmy NIVA-TOP pozwala bardzo ciasno ustawić elementy robocze pielnika względem roślin uprawnych zasianych w rzędach. Dokładność liczy się tutaj w milimetrach, a nie w centymetrach – zaznacza Paweł Krygowski.
to zakres regulacji szerokości pracy sekcji roboczej.
Na plantacjach o nierównomiernych wschodach można zwiększyć możliwości pracy systemu wizyjnego poprzez montaż kolejnej kamery po drugiej stronie maszyny. Oprogramowanie sterujące korzysta wtedy z obrazu, który ma lepszą widoczność. Przełączanie pomiędzy kamerami następuje oczywiście automatycznie.
A w jakim przypadku pielnik z kamerą lub kamerami nie zda egzaminu? Nie może one pracować naplantacjach bez widocznych rzędów roślin, czyli z bardzo dużym zachwaszczeniem. – Można to łatwo określić. Jeżeli będąc na polu widzimy rzędy rośliny uprawnej, to system wizyjny również je zlokalizuje. Jak oko ludzkie ich nie widzi, to system wizyjny nie będzie działał – wyjaśnia Marcin Krygowski.
to masa pielnika z 9-cioma sekcjami roboczymi.
Trzeba wtedy skorzystać ze sterowania manualnego. Osoba znajdująca się na pielniku (ma wygodne siedzisko), poprzez panel z przełącznikami steruje elektrohydraulicznie ruchem ramy z sekcjami roboczymi. Do tej pracy potrzebne są dwie osoby i odbywa się ona wolniej niż maszyny sterowanej systemem z kamerą. Co ważne, omówiony system wizyjny działa bez komunikacji satelitarnej GPS.
Pielnik NIVA-TOP może również korzystać z sygnału nawigacji rolniczej w celu obsługi kontroli sekcji. Ma to znaczenie na polach o nieregularnym kształcie, gdzie przynosi wymierne korzyści. Elementy robocze są automatycznie unoszone/opuszczane, aby na klinach nie wycinać roślin uprawnych i nie zostawiać omijaków. O rozwiązaniu tym zastosowanym w maszynie NIVA-TOP o szerokości roboczej wynoszącej 6,2 m napiszemy wkrótce.
Autor: Krzysztof Płocki,
redaktor naczelny
TRAKTOR24.pl