Partner serwisu: 
![]()
Tak wygląda historia prasy Fendt Rotana, która jest następczynią rozwiązań stosowanych w maszynach do prasowania wspomnianych marek. W 2017 koncern AGCO przejął od holenderskiej firmy Lely fabrykę pras i przyczep samozbierających. Od tego czasu produkowane są jako maszyny Fendt.
Maciej Koziura z bratem Mateuszem i ojcem Andrzejem prowadzą gospodarstwo rodzinne o powierzchni 230 ha – 107 ha gruntów ornych, 95 ha trwałych użytków zielonych i 28 ha lucerny i kończyny. Znajduje się ono w miejscowości Nowogardek k. Kołobrzegu. Podstawowym źródłem dochodu jest produkcja mleka. Stado bydła liczy 170 szt., w tym krowy dojne 80 szt. Produkcja polowa nastawiona jest na pozyskiwanie paszy dla bydła. Jedną z najważniejszych maszyn jest prasa zwijająca Fendt Rotana 160V XtraCut.
Prasa Fendt Rotana 160 V kupiona została w 2022 r. Podczas naszej wizyty kończyła sezon 2025, który zamknęła z przebiegiem 15 tys. bel. W roku 2025 zwinęła i owinęła siatką ok.: 2000 bel sianokiszonki, 200 bel siana i 2000 bel słomy. Ich średnica wynosi 1,25 m, bo taki rozmiar pasuje w tym gospodarstwie. Do prasowania zielonek na sianokiszonki, maszyna agregowana jest z ciągnikiem 250-konnym. Za to do pracy w słomie wystarczy traktor mający na WOM moc 100 KM.
– Ciśnienie prasowania zaczyna oddziaływać na tworzoną belę dopiero po osiągnięciu przez nią średnicy ok. 70 cm. Z tego powodu każde prasowanie nowej beli należy rozpoczynać dynamicznie i jeździć szybko. Pozwoli to formować kształtne i dobrze zbite bele. Rozpoczynanie tworzenia beli od wolnej jazdy jest błędem – podpowiada Marek Kałędkiewicz, specjalista produktu Fendt.
Prędkość pracy wynosi najczęściej 7-8 km/h, a masa bel w przypadku słomy wynosi ok. 350 kg, a dla zielonek waha się w zależności od ich wilgotności od 1200-1300 kg. W uzyskaniu pomaga 2-gwiaździsty rotor XtraCut z17 nożami i aktywacją grupową (8-9-17). Jego teoretyczna długość cięcia wynosi 67,5 mm.
– Zbierając słomę krótką czy długą, prasa zmiennokomorowa Fendt Rotana 160V radzi sobie bardzo dobrze. Wcześniej mieliśmy maszynę walcową stałokomorową i brakowało nam wieczorów oraz poranków. Dlaczego? Tylko po rosie można było pracować nią w słomie, a cały dzień stała bezczynnie. Za to teraz jest odwrotnie, prasa zmiennokomorowa jak tylko pojawi się rosa to zwija wilgotną słomę tak mocno, że bele słomy trzeba by piłą ciąć. Pracujemy więc w godzinach 11-19.30. Walcówką pracowaliśmy rano do godziny 9.30 i potem od 19.30 do 22 – mówi Maciej Koziura.
tyle oplotów siatką beli wykonuje prasa Fendt Rotana podczas zbioru słomy.
Praca w wilgotnej słomie to dopiero początek możliwości prasy Fendt Rotana 160V. Rolnicy z miejscowości Nowogardek zbierali już bardzo wilgotną zielonkę i maszyna dawała radę. – Tylko kończyna o nadmiernej wilgotności potrafi sprawić problem, bo może doprowadzać do oblepienia górnych wałków w komorze prasowania. Mamy taki sposób na sianokiszonki, że kosimy rano o godz. 9 i po kilku godzinach zgrabiamy oraz zbieramy prasą. To mokry materiał, ale nasze krowy taki wolą – wyjaśnia Maciej Koziura.
Nic dziwnego, że bele zielonki o średnicy 1.25 m potrafią mieć masę 1300 kg. Rolnicy stosują tylko siatkę Fendt. Wcześniej próbowali pracować z innymi siatkami, ale wrócili do oryginalnej. Bele się nie rozlatują, nawet te najcięższe. Zbierając słomę stosują 3 oploty siatką, a zielonkę 2,8 oplotów.
Rekordowym osiągnięciem prasy Fendt pracującej w gospodarstwie rodziny Koziurów jest zwinięcie 78 bel słomy z pszenżyta na godzinę. Była to praca po kombajnie z hederem 8-metrowym, który zostawiał duże wałki słomy. W sumie na tym polu rolnik zebrał 311 bel przez 4 godziny. W tym czasie dwa razy zmienił siatkę i co godzinę obchodził maszynę sprawdzając, czy wszystko gra. Taki ma nawyk i robi tak zawsze dla bezpieczeństwa. Zauważyliśmy, że rolnik dba o nie mocno, bo podczas naszej wizyty prasował ciągnikiem z ładowaczem czołowym, w łyżce którego miał aż 4 gaśnice.
tyle oplotów siatką beli wykonuje prasa Fendt Rotana podczas zbioru zielonki na sianokiszonkę.
– Napisałem kiedyś w Internecie, że trzy bele z pasówki odpowiadają czterem z walcówki. Kolega się z tym nie zgodził i zrobiliśmy test. Pracowaliśmy na sąsiadujących wałkach słomy i prasa McHale F5-560 zrobiła 3 bele i zostało 20 metrów rządka słomy. Za to Fendt Rotana 160V zwinęła jedną całą belę i drugą niepełną. Oczywiście średnice bel z tych pras były identyczne. Potwierdziło to moje szacunki, ze stopień zgniotu beli wynosi 3:2 na korzyść prasy zmiennooporowej. W naszym gospodarstwie oznacza to, że pracując prasą stałokomorową mielibyśmy rocznie aż 3000 bel, a tak mamy 2000, ale słomy tyle samo – zaznacza Maciej Koziura.
Jednym z wyróżników prasy Fendt Rotana 160V jest podłoga Hydroflex, która pozwala nagle przyjąć większą ilość materiału bez spowodowania zatoru. W tym stresowym dla maszyny momencie, po prostu opuszcza się podłoga. Pozwalają na to sprężyny zamontowane po jej bokach i siłowniki z tyłu. Hydraulika tego systemu posiada akumulator hydrauliczny.
– Prasa posiada system czyszczenia pasów OptiClean, w którym dwa walce o różnej średnicy powodują powstanie różnicy w prędkościach ich obrotu. Dzięki temu pasy są czyszczone niezawodnie, nawet podczas zbioru bardzo wilgotnego materiału. Jest to system bierny, czyli nie ma odrębnego napędu walców, które wprawiane są w ruch poprzez pasy – wyjaśnia Marek Kałędkiewicz, specjalista produktu Fendt.
Prasa Fendt Rotana sprawuje się tak dobrze podczas zbioru krótkiej słomy, m.in. dzięki aktywnemu podawaniu siatki do komory prasowania. W momencie rozpoczęcia owijania beli, siłownik hydrauliczny przesuwa tunel tego systemu ku tyłowi i jak jest blisko komory, to następuje załączenie sprzęgła taśmociągu i siatka jest aktywnie podawana do komory prasowania. Po jej odcięciu tunel wraca do pozycji parkingowej. Rozwiązanie to pozwala zatrzymywać drobny materiał w komorze prasowania.
– Prasa Fendt Rotana posiada niezależny od hydrauliki ciągnika system kontroli ciśnienia prasowania. Pozwalają na to akumulatory hydrauliczne, które mają w sobie ładunek ciśnienia i w razie potrzeby uwalniają go w potrzebnej ilości. System oparty jest na czujniku ciśnienia i zaworach kontrolowanych przez sterownik. Dzięki temu nigdy nie wystąpi problem nierównomiernego ciśnienia prasowania, nawet jak zawiedzie hydraulika ciągnika – zapewnia Marek Kałędkiewicz.
Autor: Krzysztof Płocki,
redaktor naczelny
TRAKTOR24.pl
