Sieczkarnia John Deere – przygotowanie do sezonu

Zbliżający się pierwszy pokos łąk to kluczowy moment dla wielu gospodarstw hodowlanych. To najwyższy czas, aby dokładnie sprawdzić stan techniczny maszyn używanych do zbioru. Jakich prac wymaga sieczkarnia John Deere?

Przeprowadzenie corocznego przeglądu sieczkarni John Deere jest inwestycją, która pozwoli na jej sprawną pracę w kolejnym sezonie.

Dlaczego pierwszy pokos jest tak ważny?

Optymalny termin pierwszego pokosu na użytkach zielonych przypada na fazę kłoszenia traw, idealnie, gdy około 50% pędów dominujących gatunków jest wykłoszonych. Kolejność koszenia zależy od typu łąki – najwcześniej kosi się łąki wyczyńcowe, następnie mozgowe, rajgrasowe oraz te z dominacją kupkówki lub kostrzewy. Łąki tymotkowe i mietlicowe starzeją się wolniej, co pozwala na późniejsze koszenie. Na łąkach wielogatunkowych koszenie powinno odbyć się w momencie wykłoszenia dominującego gatunku.

– Sprawdzamy wszystkie elementy, przez które przechodzi masa: przystawki, rolki podające, głowice, kanał wyrzutowy, wentylator, rurę wyrzutową. Równie ważnymi elementami są: układ napędowy, silnik, układy hydrostatyczny i elektryczny. Sprawdzamy oczywiście każdy ewentualny kod błędu maszyny, kalibrujemy układy elektryczne i robocze w maszynie, by wraz z początkiem sezonu była ona gotowa do zadań – tłumaczy Sławomir Bartkowiak, specjalista z John Deere Polska.

Dlatego tak istotne jest, aby maszyna była w pełni gotowa do pracy w odpowiednim momencie. Przegląd sieczkarni przed sezonem jest tu kluczowy.

Sieczkarnia John Deere – co powinien obejmować przegląd?

Dokładny przegląd sieczkarni to podstawa jej niezawodności. Przykładem kompleksowej usługi może być program Expert Check firmy John Deere. Jego lista punktów kontrolnych jest opracowywana na podstawie wiedzy fabrycznej i doświadczeń użytkowników. Taki serwis sieczkarni John Deere powinien obejmować:

1. Aktualizację oprogramowania: Producenci często udostępniają aktualizacje eliminujące potencjalne błędy.
2. Wywiad z operatorem: Poznanie historii maszyny i ewentualnych problemów z poprzedniego sezonu.
3. Kontrolę kluczowych podzespołów: „Sprawdzamy wszystkie elementy, przez które przechodzi masa: przystawki, rolki podające, głowice, kanał wyrzutowy, wentylator, rurę wyrzutową. Równie ważnymi elementami są: układ napędowy, silnik, układy hydrostatyczny i elektryczny. Sprawdzamy oczywiście każdy ewentualny kod błędu maszyny, kalibrujemy układy elektryczne i robocze” – tłumaczy Sławomir Bartkowiak.

Przegląd sieczkarni John Deere krok po kroku – na co zwrócić uwagę?

Systematyczny przegląd sieczkarni John Deere powinien przebiegać zgodnie z przepływem masy przez maszynę:

• Rolki podające: Kontrola pod kątem uszkodzeń (np. od kamieni), zużycia, stanu czujników metalu/kamieni.
• Łożyska i blachy: Sprawdzenie stanu łożysk na rolkach, poziomu wytarcia blach ścieralnych, stanu skrobaka dolnej rolki. Istotne jest też odpowiednie smarowanie sieczkarni.
• Głowica tnąca: To newralgiczny punkt. Należy sprawdzić stan noży, stalnicy, prowadnic, kamieni ostrzących. W ramach serwisu warto rozważyć wymianę zużytych elementów, czyszczenie, kontrolę dokręcenia śrub, regulację odstępów cięcia oraz wstępne ostrzenie.
• Wentylator wyrzutowy: Ocena stanu łożysk, stopnia zużycia łopatek i ich prawidłowego ustawienia.
• Układ napędowy: Kontrola silnika, przekładni, układów hydraulicznych i hydrostatycznych. Sprawdzenie poziomów olejów i ciśnień w układach.

Przegląd to niższe ryzyko awarii – także w starszych maszynach

Regularny, fachowy przegląd sieczkarni pozwala wykryć potencjalne problemy, zanim doprowadzą do kosztownej awarii w szczycie sezonu. – Kontrola przez eksperta pozwala na wczesne wykrycie potencjalnych problemów, co minimalizuje ryzyko awarii podczas intensywnych prac polowych. Po przeglądzie klient otrzymuje szczegółowy raport oraz propozycje niezbędnych napraw, co umożliwia świadome decyzje dotyczące utrzymania maszyny w doskonałym stanie – podsumowuje Sławomir Bartkowiak.

Warto pamiętać, że przegląd starszych modeli sieczkarni jest równie ważny, a nawet ważniejszy niż w przypadku nowych maszyn. Dlatego istnieją programy serwisowe, takie jak Expert Check 7+, dedykowane maszynom mającym więcej niż 7 lat, nawet jeśli nie były kupione u autoryzowanego dealera.

Mariusz M.
redaktor portalu traktor24.pl