Czytaj dalej
Okazją do spotkania w Paluzach była ocena pól pszenicy zasianych punktowo połączona z inspekcją plantacji. Siewnik Väderstad Proceed V24 wysiał pszenicę ozimą w dawkach zaledwie 130 i 160 szt. na metr kwadratowy. Przyznajemy łany wyglądały imponująco.
Firma Väderstad nad uniwersalnym siewnikiem do wszystkiego pracował od kilku lat. Maszyna ta trafiła już do produkcji seryjnej. Najnowsza wersja stała 24 kwietnia w Paluzach, a przedstawił ją Andrzej Dąbrowski, Regionalny Kierownik Sprzedaży Väderstad Polska.
to liczby nasion na m2 wysianych punktowo siewnikiem Väderstad Proceed.
W siewniku Proceed, sekcja wysiewająca została zaadoptowana z siewników Tempo, czyli z maszyny, która w praktyce rolniczej potwierdziła wysoką jakość pracy podczas szybkiego siewu punktowego kukurydzy, buraków i rzepaku. Väderstad poszedł o krok dalej i w Proceed zastosował system wysiewu oparty na instalacji elektrycznej 48V. Pozwala to wysiewać punktowo zboża z wydajnością 250 nasion na metrze kwadratowym z prędkością wynoszącą 15 km/h.
Siew punktowy zbóż maszyną Proceed pozwala również zastosować pełną kontrolę sekcji, czyli włączać/wyłączać je w taki sposób, aby na polu nie powstawały nakładki i nieobsiane obszary. Niedocenianą zaletą siewu punktowego zbóż jest utrzymywanie głębokości siewu. Żadna redlica siewnika tradycyjnego do zbóż nie osiągnie takiej precyzji w tym zakresie, jak redlica siewnika punktowego. Różnicę robią dwa koła kopiujące przy redlicy talerzowej siewnika punktowego Proceed.
Väderstad Proceed może również w czasie siewu nasion aplikować nawóz. Jako jego zbiornik wykorzystuje się FH 2200 zawieszony na przednim TUZ ciągnika. Ma on pojemność 2200 l. Granule w strumieniu powietrza transportowane są do bruzd nasiennych. Należy więc stosować mniejsze dawki i umiejętnie dobierać nawozy.
Na koniec chyba najważniejsza zaleta siewu punktowego zbóż. W porównaniu z klasycznym siewnikiem zbożowym, dawka wysiewu punktowego np. pszenicy może zostać zredukowana o prawie połowę bez uszczerbku dla plonu.
Właśnie tego tematu dotyczą doświadczenia polowe prowadzone w Paluzach przez naukowców z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. W ramach badania wpływu gęstości siewu na plonowanie pszenicy ozimej, 24 września 2024 r. zasiano jej trzy odmiany. Były to dwie odmiany populacyjne w dawkach 220 i 250 szt./m2 i jedna hybrydowa. Ostatnia zasiana została siewnikiem Väderstad Proceed V24 w dawce 130 i 160 szt./m2 i rozstawie 25 cm.
Podczas spotkania w Paluzach, dr inż. Artur Szatkowski z Uniwersytetu Warmiński-Mazurskiego w Olsztynie przedstawił wyniki wspomnianych badań. – Ciepła jesień i pełzająca wegetacja w czasie łagodnej zimy pozwoliła wytworzyć dla odmiany hybrydowej Hyvega zasianej punktowo po 1-2 rozkrzewienia. Ostatecznie rośliny pobrane 4 kwietnia miały średnio 9 rozkrzewień – podał naukowiec.
Przyznajemy, łan pszenicy oglądany przez nas 24 kwietnia 2025 r. wyglądał rewelacyjnie. Z daleka nie sposób było zgadnąć, że to plantacja pszenicy zasianej w rozstawie 25 cm i w dawce zaledwie 160 sz./m2.
Badania są w toku i ostatecznie podsumowane zostaną zebranym plonem. O jego wysokości poinformujemy niezwłocznie po otrzymaniu danych z gospodarstwa w Paluzach.
Autor: Krzysztof Płocki,
redaktor naczelny
TRAKTOR24.pl