Czytaj dalej
Ewa i Adam Pędziwiatr mają czterech synów w wieku od 4 do 11 lat. Trzech starszych ma już symbolicznie przypisane swoje traktory Fendt i pozostaje jeszcze zakup kolejnego dla najmłodszego Łukasza. Ciągniki Fendt to pojazdy tak intuicyjne w obsłudze, że najstarszy syn Filip, jeździ nimi po podwórku i na polu. Jest to łatwe głównie dzięki skrzyni bezstopniowej Vario.
Po oddaniu do użytku nowej obory w roku 2012 rolnicy z miejscowości Modrzewie k. Goleniowa potrzebowali kilku lat, aby nadal bezpiecznie rozwijać gospodarstwo. Dlatego wóz paszowy Trioliet Solomix o pojemności 16 metrów sześciennych został zakupiony dopiero w roku 2017. Początkowo pracował z Ursusem 1224, ale okazało się to problematyczne. Stary ciągnik często ulegał awariom i rolnicy rozpoczęli poszukiwania nowego traktora.
Ciągniki i maszyny Fendt użytkowane przez Adama Pędziwiatra, serwisuje firma Agravis Technik Polska. To obecny dealer marki Fendt na terenie Polski zachodniej.
Nadarzyła się okazja zakupu 95-konnego ciągnika Fendt 209 Vario z rocznika 2015. Obawy Adama Pędziwiatra budził jego silnik 3-cylindrowy, ale ostatecznie traktor kupił i nie żałuje. Od 2018 r. pracował nim z wozem paszowym i nawet zdarzało się zastępować zepsutego 120-konnego Ursusa w orce z 6-korpusowym pługiem zagonowym Fortschritt. – Mamy gleby klasy piątej i szóstej więc dał radę pracować z prędkością 10 km/h. Musiałem tylko założyć 900-kilogramowy obciążnik na przedni TUZ – wspomina Adam Pędziwiatr.
W 2023 roku, po 5 latach pracy z wozem paszowym i ładowaczem czołowym Stoll ProfiLine FZ 10, w traktorze zaczęła szwankować hydraulika. Podczas naprawy okazało się, że to tylko rozkręcone śruby. Pompy hydrauliczne były w dobrym stanie i traktor wrócił do pracy. Podczas naszej wizyty miał na liczniku 5266 godzin.
W 2019 r. rolnicy kupili kolejny nowy ciągnik. Był to 6-cylidrowy Fendt 718 Vario o mocy maksymalnej 188 KM z przednim WOM. Został dobrany i skonfigurowany do pracy z zestawem kosiarek. Do tylnej bocznej marki Samasz, wiosną 2020 doszła przednia marki Fendt. Oczywiście kupiona została jako nowa. Był to model Slicer 310 ze spulchniaczem pokosów.
– Po dwóch latach pracy ciągnikiem Fendt 718 Vario z kosiarką przednią 3,1 m i tylną 3,4 m, po zatankowaniu 360 paliwa, skoszę 50 ha w dwóch kawałkach. Zajmuje mi to około 13 godzin. Byłoby szybciej, gdyby nie duża liczba rowów – mówi rolnik. Po przeliczeniu podanych danych, zużycie paliwa wynosi 7,2 l/ha. Fendt 718 Vario pracuje jeszcze ze wspomnianym pługiem oraz 4-metrowym siewnikiem Amazone nabudowanym na agregacie talerzowym. Podczas naszej wizyty miał na liczniku 1837 godzin.
Adam Pędziwiatr dawniej zakiszał zbieraną zielonkę w belach owijanych folią. Doszedł jednak do wniosku, że to drogi sposób zbioru i postanowił kupić przyczepę samozbierająca. Przez lata użytkował używaną maszynę marki Claas, ale w 2019 r. po testach przyczepy samozbierającej Fendt Tigo 60, postanowił ją kupić. Poza zbiorem traw pomaga ona w odwozie sieczki kukurydzianej, czyli pełni rolę przyczepy objętościowej.
Rok później nadarzyła się okazja zakupu kombajnu Fendt z rocznika 2019 w atrakcyjnej cenie. Rolnicy po testach tej maszyny na jego polach zdecydowali się ją kupić. Adam Pędziwiatr kombajnem Fendt 5255 L z hederem o szerokości roboczej 5,4 m, kosi od 2020 r. Jego rekord dnia pracy wynosi 20 ha.
tyle wynosi zużycie paliwa podczas pracy ciągnika Fendt 718 Vario z kosiarką przednią 3,1 m i tylną 3,4 m.
Rolnikowi brakowało jeszcze ciągnika do prasy zwijającej New Holland. Służy ona do zbioru słomy zbożowej oraz skoszonych niedojadów po wypasie pastwiskowym bydła. To one są głównym źródłem ściółki dla bydła. Dlatego w 2022 r., w firmie Agravis Technik Polska, Ewa i Adam Pędziwiatr zamówili kolejny traktor. Był to 4-cylindrowy Fendt 514 Vario, na który z powodu problemów z dostępnością podzespołów, czekali prawie rok. Odebrali go na początku 2023 r. i wykorzystują do prac ze wspomnianą prasą, ale również przyczepą samozbierającą Fendt Tigo 60. – Czasami podczas wjeżdżania na wysoką pryzmę nie daje rady, ale wtedy wciągamy zestaw z pomocą Fendta 718. Robimy tak, jak tylko koła 514 się obrócą. Nie walczymy, aby nie niszczyć pryzmy i nie tracić czasu – wyjaśnia rolnik. Fendt 514 Vario o mocy maksymalnej 156 KM pracuje również z 14-tonowym rozrzutnikiem obornika Joskin Tornado. Podczas naszej wizyty miał na liczniku 1129 godzin.
Zapytaliśmy Adama Pędziwiatra, co zadecydowało o wyborze ciągników Fendt. Przecież klasyfikowane są na wysokiej półce cenowej i można znaleźć traktory tańsze.
– Ciągniki Fendt są bardzo bogato wyposażone i niezwykle komfortowe. Najnowszy model 514 jest już w pełni gotowy do pracy w ramach rolnictwa precyzyjnego, a starszy 714 jest przygotowany i wystarczy dokupić odbiornik i moduł. Fendty polecił mi znajomy rolnik, który kupuje je jako traktory używane i pracują u niego bezawaryjnie. To świadczy o ich wysokiej jakości wykonania. Oceniając moje ciągniki Fendt, mogę to potwierdzić. Miałem tylko problemy z hydrauliką w 209 i czujnikami w 718, ale po naprawach pracują bezawaryjnie – mówi Adam Pędziwiatr.
Rolnik w swoich traktorach Fendt chwali przede wszystkim wygodę pracy. Podkreśla, że spędzając rocznie kilkaset godzin w ciągniku, jest to bardzo ważne również dla jego zdrowia. Zapytaliśmy również o zużycie paliwa. Okazało się, że podczas orki na głębokość 20 cm, 6-korpusowym pługiem zagonowym Fortschritt rozstawionym na 240 cm, Fendt 718 Vario zużywa ok. 15 l/ha. Zużycie AdBlue wynosi, jego zbiornik o pojemności 38 l na 2 zbiorniki oleju napędowego (400 l). Podczas pracy z wozem paszowym Trioliet Solomix 2-1600, Fendt 514 Vario zużywa ok. 12 l/h. Dotyczy to zarówno zadawania paszy, jak i ścielenia, bo maszyna ta ma taką funkcję. Podczas tej pracy, bardzo małe jest zużycie AdBlue, które wynosi, jego zbiornik o pojemności 31 l, na 3 zbiorniki oleju napędowego (298 l).
co tyle godzin wymieniany jest olej silnikowy w ciągnikach Fendt 718 i 514. Przed tą czynnością, a nie po niej, wypalany jest filtr cząstek stałych DPF, aby nie zanieczyszczać nowego oleju.
– Kupionymi traktorami Fendt będę jeździł do końca życia. Mercedesa nie mam, ale jak kupuję ciągniki to najlepsze, aby one pracowały na mnie, a nie ja na nie. Kupione do tej pory trzy ciągniki, symbolicznie przypisaliśmy dla naszych trzech starszych synów. Pozostaje jeszcze zakup czwartego traktora dla najmłodszego Łukasza. Ma to być Fendt 312 Vario z ładowaczem czołowym – zapowiada Adam Pędziwiatr.