Partner serwisu: Trelleborg_Wheels

Wymiana uszczelniacza w ciągniku New Holland TL 90

Dodano: 03.02.2025
W tym ciągniku New Holland TL 90 pojawił się przeciek oleju przekładniowego z korpusu tylnego mostu. Co było jego przyczyną? fot. T. Wałachowski
W tym ciągniku New Holland TL 90 pojawił się przeciek oleju przekładniowego z korpusu tylnego mostu. Co było jego przyczyną? fot. T. Wałachowski

Ciągnik New Holland TL 90 uległ drobnemu uszkodzeniu po około 1000 mth. Pojawił się przeciek oleju przekładniowego z korpusu tylnego mostu, a dokładnie z przystawki trzymającej sprężysty wałek, na którym zamontowane są cięgła dolne.

Uszczelki z gumy. Jak je wykonać we własnym zakresie?

Uszczelki z gumy są często lepsze od wykonanych z papieru impregnowanego. Te drugie często nie spełniają swojej roli w uszczelnianiu przestrzeni olejowych w ciągnikach i maszynach rolniczych. Dotyczy to głównie miejsc, gdzie występują ruchy termiczne pomiędzy uszczelnianymi elementami. W tych przypadkach warto zastąpić je uszczelkami wykonanymi z gumy uszczelkowej.

Czytaj dalej

Wałek ten w czasie pracy ciągnika New Holland TL 90 wygina się w różne strony. Podczas unoszenia narzędzia końce wałka odginają się do przodu i w dół, a środek odwrotnie. W czasie uciągu narzędzia – dzieje się odwrotnie.

Odpowiada za sterowanie regulacją siłową

To odginanie środka wałka do przodu wykorzystywane jest do sterowania suwakiem rozdzielacza oleju i zarazem siłownikiem podnośnika. Większe wygięcie to wypłycenie pracy, mniejsze wygięcie to zagłębienie. Reasumując, ten sprężysty wałek steruje regulacją siłową ciągnika New Holland TL 90.

Ciągłe ruchy boczne wałka zmęczyły uszczelniacz i nastąpił przeciek oleju. W ciągu tygodnia wyciekało około 0,5 litra oleju w czasie postoju, a ile w czasie pracy, nie wiadomo.

Demontaż do widoku uszczelniacza

Zanim przystąpiono do demontażu trzeba było upewnić się, że można kupić właściwy nowy uszczelniacz. W zaprzyjaźnionym sklepie było to możliwe i można było zacząć robotę. Na wstępie został spuszczony olej ze skrzyni biegów, a także z przystawki trzymającej sprężysty wałek. Następnie zdjęte zostały cięgła dolne z wieszakami i stabilizatorami. Dodatkowo ciągnik został ustawiony na podnośniku i stojaku, aby zdjąć prawe koło i odchylić prawy wspornik stabilizatora. Potrzebny był dobry dostęp do wałka sprężystego.

Otwór w przystawce, w której zamontowany był sworzeń sprężysty do mocowania cięgieł dolnych i sterowania regulacją siłową podnośnika. Na brzegu jest tuleja mocno wciśnięta, w której zamontowany jest uszkodzony uszczelniacz. Za nim zamontowany jest pierścień wahliwy, który umożliwia uginanie się sworznia sprężystego. Na dole przystawki widoczny jest wystający pierścień, który przeszkadza w oparciu tulei oporowej przyrządu fot. T. Wałachowski
Otwór w przystawce, w której zamontowany był sworzeń sprężysty do mocowania cięgieł dolnych i sterowania regulacją siłową podnośnika. Na brzegu jest tuleja mocno wciśnięta, w której zamontowany jest uszkodzony uszczelniacz. Za nim zamontowany jest pierścień wahliwy, który umożliwia uginanie się sworznia sprężystego. Na dole przystawki widoczny jest wystający pierścień, który przeszkadza w oparciu tulei oporowej przyrządu fot. T. Wałachowski

Przed przesunięciem tego wałka na lewą stronę trzeba było go dokładnie oczyścić, by nie wprowadzić brudu do wnętrza przystawki. Po wsunięciu wałka ukazał się uszczelniacz oraz głębiej wahliwy pierścień, w którym to wałek może wykonywać ruchy w czasie pracy.

New Holland TL 90 – sposób wyciągnięcia tulei

W ruch poszedł telefon do najbliższego serwisu New Holland. Po wyjaśnieniu o jakie miejsce chodzi i o jaki problem, dowiedziałem się, że trzeba mieć przyrząd szczękowy i zaczepić go aż o ten drugi pierścień wahliwy. Tak też miał być wykonany specjalny przyrząd, bo wypożyczenie takiego było niemożliwe. Dziwna była to podpowiedź, więc wycięta została gumowa część uszczelniacza. Nawet udało się wyrwać, oprócz wargi, także całą wewnętrzną gumę. W tulei został tylko blaszany pierścień. To wyjaśniło cały problem, bo wtedy widać było, gdzie zaczepić ten specjalny wyciągacz – tylko o samą tuleję w miejsce po uszczelniaczu.

W pierwszej kolejności trzeba było zdobyć właściwy, czyli mocny i tani wałek. Okazał się być nim uszkodzony i wymontowany wałek przekazania mocy od ciągnika MF 255. Odcięty został kawałek o długości około 180 mm. Ale w stanie zahartowanym nie nadawał się do obróbki skrawaniem. Trzeba było odpuścić go w temperaturze około 550-600 stopni C, czyli do koloru buraczkowego lub ciemnej wiśni. Taki proces został wykonany w piecu CO. Następnie wywiercony został otwór 10,5 mm przez całą długość. Jeden koniec wałka został roztoczony stożkowo, gdzie kąt stożka miał około 4 stopni.

Wyciągacz włożony we wciśniętą tuleję i rozparty śrubą wewnętrzną. Zaczepy weszły w miejsce po uszczelniaczu. Ten kołnierz na środku wyciągacza miał być wykorzystany do powtórnego nabicia tulei, ale ostatecznie nie został użyty fot. T. Wałachowski
Wyciągacz włożony we wciśniętą tuleję i rozparty śrubą wewnętrzną. Zaczepy weszły w miejsce po uszczelniaczu. Ten kołnierz na środku wyciągacza miał być wykorzystany do powtórnego nabicia tulei, ale ostatecznie nie został użyty fot. T. Wałachowski

Przyrząd pierwotnie miał posłużyć dodatkowo do nabicia tulei po zamontowaniu nowego uszczelniacza, ale w międzyczasie wykorzystano do tego zwykłą rurę rozmiaru 1 cala. Stąd ten kołnierz w połowie jego długości. Ostatecznie trzeba wykonać zaczepy na jednym końcu o średnicy 27- 27,5 mm i długości 10 mm oraz wysokości 2,5-3 mm. Na drugim końcu wykonano gwint M22x1,5 na długości około 80 mm. Sam koniec został zeszlifowany na kwadrat 19 mm, aby nałożyć klucz płaski, żeby przyrząd nie obracał się podczas ciągnięcia tulei. Koniec z zaczepami został przecięty szlifierką kątowa na długość około 80 mm.

Śruba rozporowa była prostsza do wykonania. Jej długość to 200 mm, a rozmiar M10. Przy łbie śruby zostało wykonane napawanie stożkowe elektrodą tzw. nierdzewką, a następnie wyrównane na tokarce ze stożkiem około 45 stopni. Stożek ten posłuży do rozparcia zaczepów wyciągacza w tulei. Tuleja oporowa została wykonana z dwu muf hydraulicznych o rozmiarze 1,5 cala. Na jednym końcu przyspawano płytką oporową wykonaną z grubej blachy. Może to być również kawałek płaskownika. Jedna z muf została częściowo wycięta, by zmieścił się tam taki wystający pierścień będący na przystawce obok głównego otworu. Nakrętka M22x1,5 została zakupiona.

Śruba M10x200 z napawanym stożkiem od strony trzpienia oraz wyrównany na tokarce. Tuleja wyciągowa z przewiercenia wałka zestożkowana od wewnątrz i nacięta wzdłużnie na cztery części fot. T. Wałachowski
Śruba M10x200 z napawanym stożkiem od strony trzpienia oraz wyrównany na tokarce. Tuleja wyciągowa z przewiercenia wałka zestożkowana od wewnątrz i nacięta wzdłużnie na cztery części fot. T. Wałachowski

Wyciąganie tulei wciskanej

Wszystko poszło zgodnie z planem. Szczęki wyciągacza wraz ze śrubą rozporową zostały włożone do wnętrza tulei. Następnie śruba została wciągnięta pomiędzy szczęki do tego stopnia, aż wyciągacz został unieruchomiony, a zaczepy schowały się we wnęce tulei. Potem poszła tuleja oporowa, dalej tuleja dystansowa i nakrętka ciągnąca. Gwint pociągowy został posmarowany. W ruch poszły klucze płaskie 19 i 32. Naprężenie zestawu nie wystarczyło. Dopiero zmiana klucza 32 na oczkowy z dłuższym ramieniem pozwoliła usłyszeć pyknięcie, co oznaczało, że poszło. Dalej było już coraz lżej. Pozostało tylko rozmontowanie przyrządu i tuleja była już w rękach. Pozostało jeszcze usunięcie pierścienia starego uszczelniacza. Tu wystarczyło uchwycenie tulei w tokarce i wybicie pierścienia płaskim wkrętakiem.

New Holland TL 90 – nowy uszczelniacz

Nowy uszczelniacz miał rozmiar 38x25x10. Dziwny uszczelniacz, bo nie był ogumowany po zewnętrznej stronie. A ponieważ nie miał tej gumy, to musiał mieć mocny wcisk, by uszczelnić połączenie metal w metal. Do wciśnięcia uszczelniacza wykorzystano tokarkę, czyli prosto trzymający uchwyt trójszczękowy i tuleję konika.

Kompletny wyciągacz zaczepowy wykonany specjalnie do wyciągnięcia tulei wciskanej uszczelniającej sworzeń sprężysty fot. T. Wałachowski
Kompletny wyciągacz zaczepowy wykonany specjalnie do wyciągnięcia tulei wciskanej uszczelniającej sworzeń sprężysty fot. T. Wałachowski

Do osiowego ustawienia tulei przed wbiciem wykorzystaliśmy oryginalny sworzeń sprężysty. W tym celu wyczyszczony został drugi koniec sworznia po przesunięciu go w lewo. Następnie sworzeń został pokryty olejem i przesunięty w prawo, ale nie wypadł z uszczelniacza po lewej stronie. Potem wyczyszczony został prawy koniec sworznia i też naoliwiony. Na tak przygotowany sworzeń została nałożona tuleja z nowym uszczelniaczem, który tez został naoliwiony. Na tak przygotowany zestaw nałożono rurę o grubości 1 cala. Rura była prostopadle splanowana na jednym końcu, a na drugim miała dospawaną starą śrubę, aby młotek centralnie uderzał. Wysunięty sprężysty sworzeń umożliwił osiowe użycie siły do nabicia tulei. Kilka uderzeń młotka i tuleja doszła do oporu, co objawiło się wyższej tonacji dźwiękiem.

Montaż odbył się w kolejności odwrotnej. Po zalaniu wypuszczonego wcześniej oleju okazało się, że jest jego niedobór. Dolano więc 5 l nowego oleju i to już pozwoliło uzyskać potrzebny poziom.

Zestaw wyciągacza w rozłożeniu. Śruba z wykonanym stożkiem na łbie. Tuleja z czterema zaczepami na jednym końcu i gwintem M22x1,5 na drugim i nakrętka. Na końcu tulei wykonany kwadrat w celu blokowania obrotów podczas pracy nakrętki M22x1,5. Tuleja oporowa wykonana z dwu muf hydraulicznych rozmiaru 1,5”. Na końcu płytka z otworem. Z lewej strony widoczne jest wycięcie na pierścień wystający z przystawki fot. T. Wałachowski
Zestaw wyciągacza w rozłożeniu. Śruba z wykonanym stożkiem na łbie. Tuleja z czterema zaczepami na jednym końcu i gwintem M22x1,5 na drugim i nakrętka. Na końcu tulei wykonany kwadrat w celu blokowania obrotów podczas pracy nakrętki M22x1,5. Tuleja oporowa wykonana z dwu muf hydraulicznych rozmiaru 1,5”. Na końcu płytka z otworem. Z lewej strony widoczne jest wycięcie na pierścień wystający z przystawki fot. T. Wałachowski
Tuleja wciskana i nowy uszczelniacz przygotowane do wciśnięcia przy pomocy konika na tokarce. Na górze wciskana tuleja, poniżej nowy uszczelniacz, który nie ma gumy na zewnątrz. Niżej dołożony pierścień wewnętrzny łożyska stożkowego w celu dobrania średnic i tuleja stożkowa 4/3. Trzeba nadmienić, że nowy uszczelniacz wchodził z dużym oporem fot. T. Wałachowski
Tuleja wciskana i nowy uszczelniacz przygotowane do wciśnięcia przy pomocy konika na tokarce. Na górze wciskana tuleja, poniżej nowy uszczelniacz, który nie ma gumy na zewnątrz. Niżej dołożony pierścień wewnętrzny łożyska stożkowego w celu dobrania średnic i tuleja stożkowa 4/3. Trzeba nadmienić, że nowy uszczelniacz wchodził z dużym oporem fot. T. Wałachowski
Kompletny przyrząd do wyciągania wciśniętej tulei. Od lewej tuleja oporowa, tuleja dystansowa będąca przy cięgle, nakrętka pociągowa M22x1.5, a wewnątrz śruba rozporowa fot. T. Wałachowski
Kompletny przyrząd do wyciągania wciśniętej tulei. Od lewej tuleja oporowa, tuleja dystansowa będąca przy cięgle, nakrętka pociągowa M22x1.5, a wewnątrz śruba rozporowa fot. T. Wałachowski
Tuleja przygotowana do powtórnego nabicia. Wysunięty na prawą stronę sworzeń sprężysty ułatwia centryczne i osiowe ustawienie tulei oraz pomocniczego pierścienia łożyska. Dalsza część sworznia ułatwia osiowe ustawienie pobijaka, czyli rury fot. T. Wałachowski
Tuleja przygotowana do powtórnego nabicia. Wysunięty na prawą stronę sworzeń sprężysty ułatwia centryczne i osiowe ustawienie tulei oraz pomocniczego pierścienia łożyska. Dalsza część sworznia ułatwia osiowe ustawienie pobijaka, czyli rury fot. T. Wałachowski
Rura o średnicy 1 cala, która została zatoczona czołowo prostopadle do osi i ze wspawanym łbem starej śruby. Łeb śruby został uwypuklony na tokarce w celu centrycznego uderzania młotka. Kilka uderzeń kilogramowego młotka i tuleja wciskana z uszczelniaczem oparła się o oprawę pierścienia wahliwego fot. T. Wałachowski
Rura o średnicy 1 cala, która została zatoczona czołowo prostopadle do osi i ze wspawanym łbem starej śruby. Łeb śruby został uwypuklony na tokarce w celu centrycznego uderzania młotka. Kilka uderzeń kilogramowego młotka i tuleja wciskana z uszczelniaczem oparła się o oprawę pierścienia wahliwego fot. T. Wałachowski
Drukuj artykuł: print

Filmy @traktor24

Wszystkie >
Nawigacja rolnicza PTx Trimble. Dzięki niej staliśmy się lepszymi operatorami ciągnika Brona talerzowa Maschio Gaspardo z ISOBUS Deutz-Fahr serii 8 w ciężkiej pracy z bezorkowcem Najmniejszy sześciocylindrowy ciągnik New Holland z przekładnią dwusprzęgłową. Jak wypadł w orce? Ciągnik Puma zaskoczył nas niskim zużyciem paliwa Kultywator Väderstad Cultus 300 testowaliśmy na polach po zebranych: rzepaku, soi oraz kukurydzy Case Vestrum z rewersem w małym joysticku Najsilniejszy ciągnik świata pracował w Polsce Fastrac na polu. Jak sobie poradził? John Deere S7 900 to kombajn, który wie, co wydarzy się za 4 sekundy