Partner serwisu: Trelleborg_Wheels

Zalety i wady Valtry T175e. Co o nim sądzimy po przepracowaniu 60 godzin?

Dodano: 26.11.2024
Zalety i wady Valtry T175e. Których jest więcej? fot. Tomasz Kuchta
Zalety i wady Valtry T175e. Których jest więcej? fot. Tomasz Kuchta

Na finiszu naszego testu fińskiego ciągnika przyszedł czas na jego podsumowanie.  Przedstawiamy więc zalety i wady Valtry T175e. Co w tym ciągniku szczególnie przypadło nam do gustu, a co tamtejsi inżynierowie powinni poprawić? Zapraszamy do lektury.

Po przepracowaniu kilkudziesięciu godzin testowym ciągnikiem możemy go rzetelnie ocenić. Zalety i wady Valtry T175e wypłynęły jak oliwa w wodzie. Artykuł ten szczególnie może się przydać rolnikom rozważającym zakup Valtry, bowiem pozytywny lub negatywny odbiór ciągnika w dużym stopniu zależy od jego… konfiguracji.

Czy kupisz nowy ciągnik z dofinansowania na ochronę środowiska i klimatu?

Otrzymywaliśmy od Was wiele pytań, czy zakup nowego ciągnika może zostać dofinansowany w ramach inwestycji przyczyniających się do ochrony środowiska i klimatu. ARiMR w tym wypadku nie pozostawia złudzeń.

Czytaj dalej

Wnioski na podstawie długich obserwacji

Formuła testu długodystansowego ciągnika Valtra T175e pozwoliła nam na skrupulatne odnajdywanie kolejnych zalet i wad traktora. Niektóre z nich można bowiem dostrzec już przy pierwszym kontakcie z ciągnikiem, a inne uwidaczniają się dopiero później.

60 godzin 

– tyle czasu łącznie spędziliśmy za sterami Valtry T175e. Wniosków mamy więc całą masę.

W tym miejscu warto zaznaczyć, iż będą to wnioski subiektywne. To, co dla nas może być wadą, przykładowo dla kogoś innego może być atutem. Dlatego też postaramy się wszystkie nasze zastrzeżenia wypisać i krótko przedstawić, by każdy mógł samodzielnie wyrobić sobie na ich temat zdanie.

Kolejnym zastrzeżeniem niech będzie to, że na rynku nie ma ciągników idealnych. Pamiętajmy, że tylko skrajni fanatycy są w stanie w swoim traktorze dostrzegać wyłącznie zalety. Rozchodzi się jednak o to, by dany ciągnik jak najbardziej odpowiadał naszym personalnym potrzebom i oczekiwaniom.

Zalety i wady Valtry T175e – pierwszy duży plus

Zacznijmy od zalet, bo te zdecydowanie przeważają w przypadku Valtry T175e. Po pierwsze dużego plusa fiński producent otrzymuje od nas za pojemność silnika. To doprawdy niespotykane, by w tym segmencie mocy zaoferować klientom jednostkę napędową o pojemności 7,4 l.

7,4-litrowa jednostka napędowa zdecydowanie wyróżnia Valtrę T175e na tle konkurencji fot. Tomasz Kuchta
7,4-litrowa jednostka napędowa zdecydowanie wyróżnia Valtrę T175e na tle konkurencji fot. Tomasz Kuchta

Jak wykazał nasz test, jest to jednostka mocna, żwawa ale i oszczędna. Ze względu na to, iż silnik ten generuje 175 KM mocy maksymalnej, to z pewnością nie jest wyżyłowany. Oznacza to, że przy odpowiednim serwisie powinien odwdzięczyć się właścicielowi długą żywotnością.

Z naszego punktu widzenia ważna jest też kwestia potencjalnego wykrzesania dodatkowych koni mechanicznych, gdy po paru latach nasze gospodarstwo powiększy się, a my nieco odczujemy niedostatki mocy. Jestem przekonany, że zwiększenie mocy silnika do nawet 200 KM w drodze zmiany oprogramowania silnika w dalszym ciągu będzie w pełni uzasadnione w takim traktorze. Taki zapas daje m.in. jego masa własna bez obciążników na poziomie ok. 7,5 t, czy rozstaw osi wynoszący 2995 mm.

Warto jednak pamiętać, że takie działanie nie jest polecane przez serwisy autoryzowane, a wykonując je podejmujemy ryzyko potencjalnych usterek. Popularny chiptuning wiąże się też z utratą gwarancji producenta.

Solidna przekładnia PowerShift

Za przeniesienie napędu w testowej Valtrze T175e odpowiada przekładnia typu PowerShift oferująca 4 zakresy pracy oraz 5 półbiegów zmienianych pod obciążeniem. Dodatkowo dostępny jest zakres biegów pełzających, które świetnie sprawdzały się podczas precyzyjnego manewrowania np. przy podczepianiu maszyn towarzyszących.

Przekładnia PowerShift odpowiedzialna za przekazanie mocy na koła zmienia półbiegi niemal niezauważalnie fot. Tomasz Kuchta
Przekładnia PowerShift odpowiedzialna za przekazanie mocy na koła zmienia półbiegi niemal niezauważalnie fot. Tomasz Kuchta

Sama przekładnia zmienia półbiegi niemal niezauważalnie. Pod względem płynności przyspieszania naprawdę zbliżyła się ona do przekładni bezstopniowych. Większe zawahanie ma za to miejsce podczas zmiany zakresów – wtedy zauważamy, iż skrzynia „myśli” o ułamek sekundy za długo.

Na szczęście podczas prac polowych ze zmianami zakresów kompletnie nie mieliśmy do czynienia, bowiem przekładnia jest zestopniowana w taki sposób, że nawet podczas szybkiej pracy broną talerzową mogliśmy rozwinąć 16,5 km/h na tym samym zakresie, na którym chwilę później komfortowo pokonywaliśmy uwrocie.

Automatyka pracy przekładni

Co ważne, przekładnia oferuje również pełną automatykę zmiany półbiegów w czasie pracy. Oznacza to, że zmiany zakresów oraz półbiegów w zakresie od B1 do D5 mogą odbywać się bez udziału operatora. Nieco bardziej konserwatywni rolnicy mogą jednak pracować w trybie manualnym i półbiegi zmieniać wychylając dżojstik na podłokietniku do przodu, lub do tyłu.

Testowa Valtra T175e rozwijała maksymalną prędkość 44 km/h przy 1900 obr./min, podczas gdy prędkość 34 km/h osiągaliśmy już przy 1500 obr./min fot. Traktor24.pl
Testowa Valtra T175e rozwijała maksymalną prędkość 44 km/h przy 1900 obr./min, podczas gdy prędkość 34 km/h osiągaliśmy już przy 1500 obr./min fot. Traktor24.pl

W trybie drogowym przekładnia pozwala na rozwinięcie maksymalnej prędkości 44 km/h przy 1900 obr./min, podczas gdy prędkość 34 km/h osiągniemy już przy 1500 obr./min. To z pewnością wystarczy dla przeciętnego użytkownika. Jeśli jednak ciągnik ma w dużym stopniu pracować w transporcie, wówczas przydałaby się możliwość osiągania maksymalnej prędkości przejazdowej przy niższych prędkościach obrotowych silnika.

Warto dodać, że Valtra posiada takie rozwiązanie w swojej ofercie. W takim przypadku klient ma możliwość doboru wersji przekładni. Jedna z opcji to właśnie wersja EcoSpeed 40 km/h, gdzie prędkość 43 km/h uzyskujemy przy 1500 obr./min.

Zalety i wady Valtry T175e z poziomu komfortu operatora

Swoim wyposażeniem oraz konfiguracją testowy egzemplarz Valtry T175e naprawdę zaskakuje pod względem komfortu oferowanego operatorowi. Ogromna w tym zasługa pneumatycznie amortyzowanej przedniej osi Aires oraz kabiny AutoKomfort zawieszonej na poduszkach powietrznych. Ta kombinacja naprawdę świetnie pochłania nierówności zarówno w transporcie, jak i w czasie prac polowych.

Pneumatycznie amortyzowana przednia oś oraz kabina zawieszona na "poduszkach" czynią pracę ciągnikiem bardzo komfortową fot. Tomasz Kuchta
Pneumatycznie amortyzowana przednia oś oraz kabina zawieszona na „poduszkach” czynią pracę ciągnikiem bardzo komfortową fot. Tomasz Kuchta

Elementem podnoszącym komfort pracy operatora jest wprost genialny fotel Evolution. Przez cały czas trwania testu korzystaliśmy z funkcji wentylowania oparcia oraz siedziska. W efekcie nawet po kilkugodzinnej pracy zarówno plecy, jak i tyłek pozostawały suche. Bardzo spodobała nam się też opcja tłumienia bocznych wstrząsów przez fotel. W mroźne dni z pewnością komfort pracy zostanie znacząco podniesiony przez dwustopniowy system jego podgrzewania.

Komfort operatora na pierwszym planie

Fotel jest zintegrowany z rozbudowanym podłokietnikiem SmartTouch. Choć pierwszy kontakt z wielofunkcyjnym dżojstikiem nie napawał nas optymizmem – Valtra poszła zupełnie swoją drogą jeśli chodzi o jego kształt, to szybko okazało się, że ergonomia jego obsługi jest na najwyższym poziomie.

Podłokietnik SmartTouch zaskoczył nas łatwością jego obsługi. Dotykowy wyświetlacz jest bardzo responsywny fot. Traktor24.pl
Podłokietnik SmartTouch zaskoczył nas łatwością jego obsługi. Dotykowy wyświetlacz jest bardzo responsywny fot. Traktor24.pl

Dobrze sterowało nam się też 9-calowym, dotykowym wyświetlaczem zamontowanym w podłokietniku. Drugi taki sam wyświetlacz został przeniesiony na prawą szybę – my z niego nie korzystaliśmy. Warto postawić na takie rozwiązanie, gdy posiadamy maszyny wyposażone w ISOBUS. Wówczas na jednym wyświetlaczu możemy obsługiwać np. nawigację oraz ustawienia ciągnika, a na drugim maszynę towarzyszącą.

W kwestii komfortu trzeba też zaznaczyć dobrą widoczność zarówno do przodu, jak i na boki. Widoczność do tyłu zdecydowanie poprawia kamera zamontowana powyżej tylnej szyby. Niesamowicie skutecznie działał też układ automatycznej klimatyzacji. Nawet podczas największych upałów nie mieliśmy odwagi, by korzystać z trybu automatycznego, bowiem już przy zaledwie trzecim biegu dmuchawy (spośród ośmiu) wnętrze kabiny było idealnie schłodzone.

Wnętrze klasy premium

Porównując zalety i wady Valtry t175e, plus stawiamy za wyciszenie wnętrza kabiny – rozmowa operatora z pasażerem może odbywać się bez podnoszenia głosu. Z łatwością można też oddać się słuchaniu radia już na średnim poziomie głośności.

Porównując zalety i wady Valtry t175e, plus stawiamy za wyciszenie wnętrza kabiny. Ponadto jest wykonane z bardzo dobrej jakości materiałów i może się podobać fot. Tomasz Kuchta
Porównując zalety i wady Valtry t175e, plus stawiamy za wyciszenie wnętrza kabiny. Ponadto jest wykonane z bardzo dobrej jakości materiałów i może się podobać fot. Tomasz Kuchta

Spodobała nam się też przestronność kabiny –  w jej wnętrzu z powodzeniem mieściły się dwie rosłe osoby. Ciekawostką może być fakt, że za fotelem operatora znajdziemy naprawdę sporo wolnego miejsca. Wynika to z przystosowania ciągnika do opcji TwinTrac.

Tutaj też pojawia się pierwsza wada, bowiem wygospodarowanie takiej przestrzeni odbyło się kosztem widoczności na podnośnik. O ile jeszcze ramiona podnośnika dość dobrze widać z perspektywy operatora, o tyle widoczność na zaczepy jest po prostu słaba.

Z tego też powodu Valtra umieściła dodatkowe lusterko montowane na tylnej szybie w celu poprawienia widoczności na zaczepy bez konieczności wychylania się do tyłu.

Widoczność na zaczepy jest po prostu słaba. Nieco poprawia ją zamontowanie dodatkowego lusterka na tylnej szybie fot. Tomasz Kuchta
Widoczność na zaczepy jest po prostu słaba. Nieco poprawia ją zamontowanie dodatkowego lusterka na tylnej szybie fot. Tomasz Kuchta

Przemyślany codzienny serwis ciągnika

Bardzo spodobało nam się praktyczne zaprojektowanie ciągnika pod kątem jego codziennej obsługi serwisowej. Sprawdzenie poziomu oleju silnikowego możemy przeprowadzić bez podnoszenia maski. Wziernik poziomu oleju hydraulicznego znalazł się w dobrze widocznym miejscu przy schodkach do kabiny, a oleju przekładniowego przy podnośniku.

Po podniesieniu maski ciągnika uzyskujemy dogodny dostęp do filtra powietrza oraz niezły dostęp do pakietu chłodnic – choć w tym wypadku nad ergonomią można by nieco popracować. Bez konieczności zdejmowania plastikowych boczków maski damy radę przesmarować najważniejsze punkty smarne. Równie dobry dostęp mamy do filtra kabinowego, który znalazł się w dachu nad wejściem do kabiny.

Dobry dostęp do filtra powietrza otrzymamy bez konieczności zdejmowania boczków maski fot. Traktor24.pl
Dobry dostęp do filtra powietrza otrzymamy bez konieczności zdejmowania boczków maski fot. Traktor24.pl

Zalety i wady Valtry T175e – ile tych drugich

Istotną wadę traktora dostrzegliśmy już na początku testu, gdy chcieliśmy zapakować narzędzia robocze do skrzynki narzędziowej. Została ona umieszczona po prawej stronie ciągnika, a więc za każdym razem aby coś z niej wyjąć trzeba obejść traktor dookoła. Co gorsza, sama skrzynka jest po prostu za mała – nie mógł zmieścić się do niej nawet średniej wielkości młotek i niestety musiał być przewożony w kabinie.

Jak się okazało w trakcie testu, otwierana osłona, pod którą znajduje się m.in. skrzynka narzędziowa pomimo zastosowania gumowej uszczelki nie była w stanie zapobiec dostawaniu się tam kurzu. W efekcie po kilkudziesięciu godzinach pracy znajdowała się tam już spora warstwa kurzu. To zdecydowanie należałoby poprawić.

Pomimo zastosowania gumowej uszczelki dookoła otwieranej osłony, do jej wnętrza dostają się duże ilości kurzu. To należałoby poprawić fot. Traktor24.pl
Pomimo zastosowania gumowej uszczelki dookoła otwieranej osłony, do jej wnętrza dostają się duże ilości kurzu. To należałoby poprawić fot. Traktor24.pl

Kolejną wadę dostrzegliśmy podczas pracy nocą. Wówczas stało się dla nas jasne, iż zastosowane oświetlenie robocze wymagałoby poprawy. O ile przestrzeń za ciągnikiem była oświetlona w pełni wystarczająco, o tyle po bokach ciągnika panowała ciemność.

Co jednak ważne, Valtra posiada swoje studio Unlimited, które zajmuje się dodatkowym doposażeniem ciągnika. Właśnie tam możemy domówić np. dodatkowe oświetlenie robocze w celu uzyskania efektu oświetlenia 360 stopni.

To należałoby poprawić

Niestety oświetlenie z przodu również pozostawiało sporo do życzenia – część lamp to nowoczesne LED-y, a część archaiczne halogeny, przez co przed operatorem robił się miszmasz, w którym obszar oświetlany był zarówno zimną barwą z LED-ów oraz ciepłą z lamp halogenowych.

W czasie pracy nocą dostrzegliśmy słabości oświetlenia testowej Valtry T175e fot. Tomasz Kuchta
W czasie pracy nocą dostrzegliśmy słabości oświetlenia testowej Valtry T175e fot. Tomasz Kuchta

Uważamy również, że konstrukcja przednich lamp halogenowych jest zbyt duża jak na dzisiejsze standardy, przez co ogranicza widoczność rosłym operatorom. W tym miejscu widzielibyśmy sporo mniejsze i skuteczniejsze lampy LED. Wspomnijmy jeszcze, że producent daje możliwość rezygnacji z nich i zastąpienia ich dodatkowymi lampami dalekosiężnymi w technologii LED montowanymi na słupkach kabiny.

Kompletnie do gustu nie przypadła nam również materiałowa wykładzina znajdująca się we wnętrzu kabiny. Choć wygląda świetnie i czyni wnętrze bardzo przytulnym, jest jednocześnie trudna przy utrzymaniu w czystości.

Lampy halogenowe są za duże, a do tego ich skuteczność mocno odstaje od popularnych LED-ów fot. Tomasz Kuchta
Lampy halogenowe są za duże, a do tego ich skuteczność mocno odstaje od popularnych LED-ów fot. Tomasz Kuchta

Pewną niedogodnością okazał się dostęp do przedniej szyby, gdy chcieliśmy ją przetrzeć szmatką. Przednia wycieraczka pracuje w bardzo szerokim zakresie (270 stopni) jednak pozostawia przy górnej krawędzi szyby kilkanaście cm nieoczyszczonej powierzchni.

Aby się tam dostać należy się nieco pogimnastykować – nie znajdziemy tam bowiem solidnego, metalowego stopnia, na którym moglibyśmy stanąć. Dostęp ograniczają też sporych rozmiarów rura wydechowa oraz po drugiej stronie układ zasysania powietrza.

Zalety i wady Valtry T175E – podsumowanie

W świetle powyższych argumentów można zauważyć, iż za Valtrą T175e przemawia wiele mocnych argumentów. Wyposażona jest w duży silnik, a sama przekładnia zmienia półbiegi z ogromną płynnością. Operatorzy z pewnością docenią wysoki poziom komfortu, jaki oferuje ciągnik oraz z przyjemnością będą spędzać czas w dobrze wykończonej i ergonomicznie wykonanej kabinie.

Łyżką dziegciu w tej beczce miodu są na dobrą sprawę detale. Część z nich można wyeliminować w drodze nieco innej konfiguracji ciągnika, a część wymagałaby poprawy ze strony producenta.

Nie zmienia to jednak faktu, że Valtra T175e to udany ciągnik, który w zalewie modeli coraz bardziej do siebie podobnych potrafi się wyróżnić i robi to naprawdę skutecznie.

Dobra widoczność, to istotny atut Valtry T175e. Warto zwrócić uwagę, że zarówno rura wydechowa, jak i układ zasysający powietrze zostały tak skonstruowane, by z perspektywy operatora praktycznie w ogóle nie było ich widać fot. Tomasz Kuchta
Dobra widoczność, to istotny atut Valtry T175e. Warto zwrócić uwagę, że zarówno rura wydechowa, jak i układ zasysający powietrze zostały tak skonstruowane, by z perspektywy operatora praktycznie w ogóle nie było ich widać fot. Tomasz Kuchta
Aby wytrzeć z brudu górną część przedniej szyby trzeba się nieco nagimnastykować. Zabrakło nam solidnego, metalowego stopnia w okolicach silnika fot. Tomasz Kuchta
Aby wytrzeć z brudu górną część przedniej szyby trzeba się nieco nagimnastykować. Zabrakło nam solidnego, metalowego stopnia w okolicach silnika fot. Tomasz Kuchta
Jak na rozstaw osi sięgający niemal 3 m Valtra T175e imponuje niskim promieniem skrętu fot. Traktor24.pl
Jak na rozstaw osi sięgający niemal 3 m Valtra T175e imponuje niskim promieniem skrętu fot. Traktor24.pl
System jazdy równoległej w tej klasie ciągnika powinien stać się standardem. Poprawia komfort pracy operatora, ale i obniża koszty np. paliwa fot. Traktor24.pl
System jazdy równoległej w tej klasie ciągnika powinien stać się standardem. Poprawia komfort pracy operatora, ale i obniża koszty np. paliwa fot. Traktor24.pl
Zalety wbudowanej lodówki doceniliśmy już podczas pierwszych upałów. Bez problemów mieści się w niej przeciętna butelka wody o pojemności 1,5 l i jeszcze zostanie trochę miejsca na np. drugie śniadanie fot. Tomasz Kuchta
Zalety wbudowanej lodówki doceniliśmy już podczas pierwszych upałów. Bez problemów mieści się w niej przeciętna butelka wody o pojemności 1,5 l i jeszcze zostanie trochę miejsca na np. drugie śniadanie fot. Tomasz Kuchta
Układ klimatyzacji jest piekielnie skuteczny. Nawet podczas największych upałów nie mieliśmy odwagi, by korzystać z trybu automatycznego, bowiem już przy zaledwie trzecim biegu dmuchawy (spośród ośmiu) wnętrze kabiny było idealnie schłodzone fot. Tomasz Kuchta
Układ klimatyzacji jest piekielnie skuteczny. Nawet podczas największych upałów nie mieliśmy odwagi, by korzystać z trybu automatycznego, bowiem już przy zaledwie trzecim biegu dmuchawy (spośród ośmiu) wnętrze kabiny było idealnie schłodzone fot. Tomasz Kuchta
Pozytywnie zaskoczyła nas wysoka jakość obrazu rejestrowanego przez tylną kamerę. Pod tym względem Valtra przebija niektóre samochody osobowe fot. Tomasz Kuchta
Pozytywnie zaskoczyła nas wysoka jakość obrazu rejestrowanego przez tylną kamerę. Pod tym względem Valtra przebija niektóre samochody osobowe fot. Tomasz Kuchta
W pełnym słońcu zielone podświetlenie przycisków na podłokietniku jest niemal niewidoczne fot. Tomasz Kuchta
W pełnym słońcu zielone podświetlenie przycisków na podłokietniku jest niemal niewidoczne fot. Tomasz Kuchta
Przydałby się lepszy dostęp do czyszczenia pakietu chłodnic fot. Tomasz Kuchta
Przydałby się lepszy dostęp do czyszczenia pakietu chłodnic fot. Tomasz Kuchta
Opcja wentylowanego siedziska i oparcia to była nasza miłość od pierwszego... włączenia. Przez cały czas trwania testu nie wyłączyliśmy tej opcji ani na chwilę fot. Tomasz Kuchta
Opcja wentylowanego siedziska i oparcia to była nasza miłość od pierwszego… włączenia. Przez cały czas trwania testu nie wyłączyliśmy tej opcji ani na chwilę fot. Tomasz Kuchta
Korzyści płynące z posiadania wycieraczki bocznej szyby dostrzegliśmy, gdy w czasie pracy w dużym zakurzeniu zaczął kropić deszcz. Bez niej widoczność na prawą stronę ciągnika spadłaby wówczas diametralnie fot. Tomasz Kuchta
Korzyści płynące z posiadania wycieraczki bocznej szyby dostrzegliśmy, gdy w czasie pracy w dużym zakurzeniu zaczął kropić deszcz. Bez niej widoczność na prawą stronę ciągnika spadłaby wówczas diametralnie fot. Tomasz Kuchta
Zdecydowana większość schowków wewnątrz kabiny wyposażona była w gumowe maty, dzięki którym znajdujące się w nich drobiazgi nie hałasują podczas pracy fot. Tomasz Kuchta
Zdecydowana większość schowków wewnątrz kabiny wyposażona była w gumowe maty, dzięki którym znajdujące się w nich drobiazgi nie hałasują podczas pracy fot. Tomasz Kuchta
Wygląd zewnętrzny to kwestia gustu, jednak nam wizualnie Valtra T175e podobała się bardzo. Wygląda nowocześnie, a z drugiej strony wciąż ten design nie jest przekombinowany fot. Tomasz Kuchta
Wygląd zewnętrzny to kwestia gustu, jednak nam wizualnie Valtra T175e podobała się bardzo. Wygląda nowocześnie, a z drugiej strony wciąż ten design nie jest przekombinowany fot. Tomasz Kuchta
Drukuj artykuł: print

Filmy @traktor24

Wszystkie >
Kultywator Väderstad Cultus 300 testowaliśmy na polach po zebranych: rzepaku, soi oraz kukurydzy Case Vestrum z rewersem w małym joysticku Fastrac na polu. Jak sobie poradził? John Deere S7 900 to kombajn, który wie, co wydarzy się za 4 sekundy Moc Valtry T175e zweryfikowana podczas pracy z głęboszem Najsilniejszy ciągnik świata pracował w Polsce Agrisem Strip-Till dla koneserów tej technologii Uprawa ścierniska – talerz kontra ząb Claas Trion 530 po 2 sezonach na 200 ha Kalkulator Manitou TCO wylicza koszty użytkowania maszyn