Partner serwisu: Trelleborg_Wheels

Claas Trion 530 po 2 sezonach na 200 ha

Dodano: 07.09.2024

Pod koniec lipca 2024 roku mieliśmy okazję przyjrzeć się z bliska pracy dwuletniego już kombajnu Claas Trion 530. Maszyna została zamówiona przez Tomasza Brodowicza, rolnika z województwa małopolskiego, w ramach akcji promocyjnej Przedsmak niemal tuż po premierze modelu Trion.

LEMKEN Rubin 10 pozamiatał kukurydzisko

Maszyna, którą po zakupie po prostu się pracuje i można o niej kolokwialnie mówiąc zapomnieć, to marzenie każdego rolnika. Wśród bron talerzowych na taką renomę zasłużyły modele serii LEMKEN Rubin 10. Odwiedziliśmy jednego z użytkowników, który pod taką opinią może się podpisać dwukrotnie.

Czytaj dalej

Choć do tej pory w 200-hektarowym gospodarstwie Brodowiczów wykorzystywane były kombajny innych producentów, to przy tym zakupie inne marki nie były brane pod uwagę. Powodami takiej decyzji były m.in.: dobre recenzje na temat maszyn żniwnych Claas płynące od okolicznych rolników, czy szybki i szeroki dostęp do części zamiennych.

Trion 530 ze zbiornikiem 10,5 tys. l

Gospodarz dużo czasu spędził nad konfiguratorem kombajnu, bowiem wiedział, że będzie to inwestycja na lata i chciał, aby maszyna w jak najwyższym stopniu odpowiadała jego oczekiwaniom. Ze względu na gospodarowanie w górzystym terenie Claas Trion otrzymał napęd na cztery koła, który okazał się strzałem w dziesiątkę, bo jak do tej pory jeszcze nigdy się nie zakopał i zawsze wyjeżdżał z opresji o własnych siłach. Rolnik wysoko cenił sobie też maksymalnie wysoką wydajność zbioru, dlatego postawił na największy przewidziany przez producenta w tym modelu zbiornik na ziarno o pojemności aż 10,5 tys. l. Całość uzupełniał też wydajniejszy system rozładunku osiągający nawet 110 l/s, a wisienką na torcie w kontekście wyładunku okazała się hydraulicznie regulowana końcówka rury wyładowczej.

Opisywany egzemplarz kombajnu został dodatkowo doposażony w większy zbiornik paliwa o pojemności 800 l. W praktyce pełny zbiornik wystarcza na 3-4 dni intensywnej pracy. Aby ułatwić codzienny serwis sprzętu, po obu stronach kombajnu znalazły się pogrupowane smarowniczki, wymagające najczęstszego smarowania.

Tomasz Brodowicz - zadowolony użytkownik kombajnu Claas Trion 530 fot. Tomasz Kuchta
Tomasz Brodowicz – zadowolony użytkownik kombajnu Claas Trion 530 fot. Tomasz Kuchta

Quantimeter pomylił się o zaledwie 200 kg na 105 t

Na pokładzie Triona 530 znalazł się także układ mapowania plonu, Quantimeter oraz wilgotnościomierz, wszystko ze względu na to, iż rolnik coraz mocniej stawia w swoim gospodarstwie na rolnictwo precyzyjne. Systemy te są bardzo chwalone przez Brodowicza, bowiem ich konfiguracja jest bardzo prosta, a dokładność wskazań może wręcz zaskakiwać. Dość powiedzieć, że przy zbiorze i przeważeniu jednej partii pszenicy waga samochodowa wskazywała wartość 105,6 t, podczas gdy system Quantimeter pomylił się o zaledwie 200 kg.  Prawdopodobnie w tym sezonie kombajn zostanie dozbrojony w system prowadzenia równoległego.

Trion 530 i burza z sieczki

Ze względu na prowadzenie upraw w technologii strip-till rolnikowi zależało na jak najdrobniejszym pocięciu słomy i równomiernym rozrzuceniu resztek pożniwnych na całej szerokości roboczej. Z tego powodu kombajn został wyposażony w rozrzutnik plew i sieczkarnię Special Cut ze zwiększoną liczbą noży. Sterowanie szerokością rozrzutu pociętej słomy odbywa się hydraulicznie z kabiny operatora. Trzeba przyznać, że jakość pracy siekacza robi ogromne wrażenie, zostawiając za kombajnem chmurę kurzu. Po jej opadnięciu okazuje się, że słoma jest świetnie pocięta i rozrzucona dokładnie tak, jak chciał tego Tomasz Brodowicz.

Całość została uzupełniona hederem 560 Vario z wysuwaną podłogą oraz 6-rzędową przystawką do zbioru kukurydzy Claas Corio. Taki zestaw powoduje, iż gospodarz może zebrać przy pomocy Triona absolutnie każdą roślinę uprawianą w jego okolicy.

Sterowanie najważniejszymi parametrami roboczymi odbywa się za pomocą dużego wyświetlacza Cebis fot. Traktor24.pl
Sterowanie najważniejszymi parametrami roboczymi odbywa się za pomocą dużego wyświetlacza Cebis fot. Traktor24.pl

W pszenicy nasiennej

Sercem Claasa Triona 530 jest 6-cylindrowy silnik Cummins o pojemności 6,7 l, generujący 306 KM mocy maksymalnej. Jest to maszyna 5-klawiszowa wyposażona w dodatkowy bęben przyspieszający APS. Pora teraz przejść do wydajności, jakie osiąga Claas Trion 530. Podczas naszej wizyty kombajn mierzył się z pszenicą jarą nasienną. Quantimeter wskazywał, iż średni plon oscylował w okolicach ok. 6,5 t/ha. Pracowaliśmy z prędkością ok. 6,6 km/h, a maszyna przerabiała ok. 20 t ziarna na godzinę. To wszystko przy obciążeniu silnika wynoszącym ok. 40-50%. Zdaniem rolnika moglibyśmy pracować z wyższą prędkością, jednak ze względu na nasienny charakter plantacji priorytetem była jak najwyższa czystość zbieranego materiału.

Z relacji rolnika wynika, że w kukurydzy przy sprawnym odbiorze ziarna i możliwości sypania w biegu wydajność sięga nawet do 50 t/h. W każdym z przypadków mowa jest o wydajności chwilowej. Co ważne, przy tych naprawdę dobrych osiągach Claas Trion 530 zadowala się stosunkowo niedużą ilością paliwa. Przy zbiorze pszenicy jarej oscylowało ono w granicach 15,8 l/ha.

Nam w czasie pracy kombajnem bardzo spodobał się komfort, jaki oferuje wnętrze kabiny. Jest ono dobrze wyciszone, a rozmowa dwóch osób może odbywać się bez konieczności podnoszenia głosu. Na pochwałę zasługuje także wielkość kabiny, bowiem z powodzeniem zmieszczą się w niej nawet dwie rosłe osoby. Doceniliśmy też dobrą widoczność w każdą ze stron. Duża w tym zasługa opcjonalnego odsysacza kurzu zamontowanego na kanale wciągającym. Pozwala on na utrzymanie szyby czołowej niemal w całkowitej czystości.

Sercem kombajnu Claas Trion 530 jest 6-cylindrowa jednostka napędowa produkcji Cumminsa o pojemności 6,7 l, generująca 306 KM mocy maksymalnej fot. Traktor24.pl
Sercem kombajnu Claas Trion 530 jest 6-cylindrowa jednostka napędowa produkcji Cumminsa o pojemności 6,7 l, generująca 306 KM mocy maksymalnej fot. Traktor24.pl

Claas to jednak Claas

Choć dziś z perspektywy czasu rolnik jest naprawdę zadowolony ze swojego Claasa Triona 530, to jednocześnie konfigurując go obecnie wprowadziłby pewne zmiany. Po pierwsze kombajn zostałby wyposażony w system Cemos Automatic, który nieustannie analizuje jakość zbieranego ziarna i dobiera ustawienia kombajnu pod kątem preferencji operatora. Ten zaś może wybierać między wydajnością, a czystością zbieranego materiału. Drugim brakiem, który odczuwa dziś Tomasz Brodowicz, jest niewyposażenie kombajnu w sprężarkę powietrza wraz z kilkoma wyjściami dookoła maszyny. Ta opcja znacząco ułatwiłaby utrzymanie kombajnu w czystości, a tym samym spowodowałaby, iż z każdym powrotem do gospodarstwa, nie przywozimy ze sobą kilogramów kurzu i resztek pożniwnych.

Nasz rozmówca pokusił się także o stwierdzenie, że gdyby dziś miał zmieniać kombajn, to już nie szukałby doświadczeń w kombajnach konkurencji, tylko po raz kolejny postawiłby na Claasa. Tym razem na pewno z systemem Cemos Automatic. Claas to jednak Claas – podsumowuje Tomasz Brodowicz.

Zapraszamy do obejrzenia filmu z testu kombajnu Claas Trion 530.

Drukuj artykuł: print

Filmy @traktor24

Wszystkie >
Fastrac na polu. Jak sobie poradził? John Deere S7 900 to kombajn, który wie, co wydarzy się za 4 sekundy Moc Valtry T175e zweryfikowana podczas pracy z głęboszem Uprawa ścierniska – talerz kontra ząb Claas Trion 530 po 2 sezonach na 200 ha Case Vestrum z rewersem w małym joysticku Najsilniejszy ciągnik świata pracował w Polsce Agrisem Strip-Till dla koneserów tej technologii Kalkulator Manitou TCO wylicza koszty użytkowania maszyn Instruktaż nawigacji ciągnika do pracy z kosiarkami