Suche warunki glebowe spowodowały, że wyruszyliśmy do głęboszowania naszych pól. Bardzo przydatnym narzędziem przy tym zabiegu okazała się nawigacja Trimble EZ-Pilot Pro, którą od dłuższego czasu testujemy.
Czytaj dalej
Co do zasady racjonalność zakupu nawigacji z systemem jazdy równoległej jest tym wyższa, im z szerszymi maszynami pracujemy. Wynika to z faktu ograniczenia nakładek między kolejnymi przejazdami. O ile przy pracy z maszynami np. 3-metrowymi jesteśmy w stanie „na oko” jechać raz, koło razu, to dysponując maszyną 4-, 5-, czy 6-cio metrową to już takie proste nie jest.
– takie zużycie paliwa uzyskaliśmy przy głęboszowaniu pola maszyną 4-zębową na głębokość nieco ponad 40 cm oraz przy wykorzystaniu systemu jazdy równoległej Trimble EZ-Pilot Pro.
W efekcie taka praca skutkuje nakładkami sięgającymi nawet 10-20 proc. całkowitej szerokości roboczej maszyny. To z kolei oznacza, że przy szerszej maszynie nawet 1 m jej szerokości może pracować w miejscu, które już zostało uprawione. Obserwujemy wówczas niepotrzebne zużycie elementów roboczych, wydłużenie czasu pracy, ale i przede wszystkim wyższe zużycie paliwa na jednostkę powierzchni.
Postanowiliśmy jednak sprawdzić na własnej skórze, jak testowa Trimble EZ-Pilot Pro poradzi sobie przy pracy z 4-zębowym głęboszem o szerokości roboczej 2,3 m. Jak powszechnie wiadomo, zabieg głęboszowania jest tym najbardziej energochłonnym, więc i potencjalne oszczędności na zużyciu paliwa powinny być odczuwalne.
Szybko okazało się, że przy takiej szerokości roboczej widoczność na skraj poprzedniego przejazdu jest naprawdę słaba. Ograniczały ją zarówno szerokie przednie opony ciągnika, jak i błotniki. Jednak przy jeździe równoległej w oparciu o sygnał RTK z dokładnością do 2,5 cm to nie miało znaczenia, bowiem każdy kolejny przejazd był idealnie wytyczany i prowadzony przez nawigację Trimble EZ-Pilot Pro.
W efekcie po przepracowaniu kilku hektarów z głębokością roboczą nieco ponad 40 cm zużycie paliwa w naszym ciągniku wyniosło ok. 18 l/ha. To naprawdę dobry wynik, do którego nawet nie zbliżylibyśmy się przy ręcznym kierowaniu ciągnikiem.
Kolejną zaletą głęboszowania przy wykorzystaniu systemu jazdy równoległej było idealne spulchnienie absolutnie całej powierzchni pola. Wielokrotnie sprawdzaliśmy to za pomocą penetrometru glebowego i za każdym razem zagłębiał się on na tę samą głębokość.
Oznacza to, że w następnym sezonie każda roślina powinna mieć takie same warunki do rozwoju systemu korzeniowego. W naszym przypadku będzie to szczególnie istotne, bowiem na zgłęboszowanych polach wysiewany będzie rzepak, który jak wiadomo, przy odpowiednich warunkach potrafi zbudować imponująco długi korzeń palowy.