Nie bez kozery producent nie nazywa tego narzędzia po prostu broną chwastownikiem czy zgrzebłem. Horsch Cura jest na wyższej półce technologicznej. Jej dopracowane w szczegółach elementy robocze i możliwości ustawień do pracy w różnych warunkach robią różnicę. Jednoczesna precyzyjna praca armii zębów (średnica 8 mm) rozmieszczonych na 6 belkach powoduje, że szanse chwastów na uniknięcie z nimi kontaktu są znikome. Niezależnie od szerokości roboczej, ich podziałka wynosi 2,8 cm. Ile zatem trzeba zamontować zębów, aby na przykład w bronie 12,2-metrowej uzyskać takie odstępy pomiędzy ich śladami? Dokładnie 436 sztuk.
Narzędzie Horsch Cura to pierwsze z dwóch „maszynowych” odpowiedzi firmy Horsch, na wspomniane narastające oczekiwania społeczne w zakresie ograniczenia stosowania chemii w rolnictwie. W ostatnich latach producent ten do mechanicznej walki z chwastami stworzył jeszcze pielnik Transformer. Ich praca ma wspomagać nie tylko gospodarstwa ekologiczne, ale również konwencjonalne w zakresie m.in. ograniczania stosowania środków ochrony roślin. Wpływa na to nie tylko wspomniana redukcja substancji czynnych, ale i oczekiwania zmniejszenia liczby chemicznych zabiegów ochronnych.
Kolejnym wyzwaniem, z którym przyjdzie zmierzyć się rolnikom jest ogólnoeuropejskie porozumienie znane pod nazwą Zielony Ład. – Przewiduje ono ograniczenie stosowania nawozów w rolnictwie o 20% i środków ochrony roślin o 50%. Kolejnym celem jest zwiększenie liczby gospodarstw ekologicznych do aż 25%. Co prawda nie wiadomo jeszcze jaki rok będzie referencyjnym dla tych założeń, ale i tak powinny zainteresować wszystkich rolników. W Niemczech tak się dzieje i blisko 70% bron posiewnych Horsch Cura i pielników Horsch Transformer trafia do przedsiębiorców rolnych prowadzących gospodarstwa konwencjonalne. Chcą oni nabyć umiejętności w temacie mechanicznej walki z chwastami, często wspomaganej opryskiwaniem pasowym. Dzięki temu w razie wejścia w życie nowych ograniczeń będą na nie przygotowani – mówi Johannes Schmidt, specjalista od rolnictwa hybrydowego w firmie Horsch.
W Polsce pierwszą bronę posiewną Horsch Cura kupiło gospodarstwo ekologiczne. Mieliśmy okazję przyjrzeć się jej pracy na plantacji łubinu. Jak to w praktyce rolniczej bywa, okazało się, że zabieg mechanicznego niszczenia chwastów powinien zostać przeprowadzony wcześniej. Na polu nie znajdowały się tylko siewki, ale w większości dobrze ukorzenione chwasty. Ich mechaniczne zniszczenie w tak późnej fazie jest trudne.
tyle wynosi średnica zęba roboczego brony posiewnej Horsch Cura
Brona posiewna Horsch Cura pracująca całopowierzchniowo niszczy chwasty bardzo skutecznie. Muszą to jednak być ich siewki, które są wyrywane i zasypywane. Proporcje te nie są równe i szacunkowo 30% małych chwastów jest wyciąganych z gleby, a 70% przykrywanych ziemią. Oprócz terminu zabiegu ważna jest więc jakość pola pod kątem wyrównania jego powierzchni. Na gładkim jak stół, skuteczność mechanicznej walki z małymi chwastami za pomocą brony posiewnej Horsch Cura, może zbliżyć się do 100%.
to zakres docisku zęba roboczego brony posiewnej Horsch Cura
Narzędzie Cura, które Horsch nazywa broną posiewną do pracy w nieomalże wszystkich uprawach polowych, oczywiście może być wykorzystywane również przed ich siewem. Niszczenie siewek chwastów i skorupy glebowej będzie nawet skuteczniejsze, bo prędkość robocza może wtedy wynosić nawet kilkanaście km/h. W czasie pracy na polu z rosnącymi roślinami plonu głównego, prędkość zalecana przez producenta wynosi od 2 do 10 km/h. Zależne jest to od wielkości roślin, stanu pola i wilgotności gleby. W gospodarstwach posiadających użytki zielone, Horsch Cura sprawdzi się również jako brona chwastownik do usuwania niepożądanych traw i napowietrzania runi.
Po rozłożeniu brony posiewnej Horsch Cura do pozycji roboczej, można rozpocząć ustawianie jej parametrów pracy. Zaczynamy od wyboru kąta natarcia zębów. Zasada jest prosta – rama narzędzia ustawiona wyżej oznacza agresywniejszą pracę zębów. Natomiast jej zbliżenie do podłoża powoduje efekt prześlizgiwania się zębów po glebie, co wpływa na ich łagodniejszą pracę.
tyle wynosi strefa ścierania zęba roboczego brony posiewnej Horsch Cura
Zmiany wysokości ramy względem podłoża dokonuje się przekładając sworznie w otworach przy kołach przednich i tylnych narzędzia. Jak koła powędrują wyżej, to rama znajdzie się bliżej powierzchni pola. Ustawienie agresywne zębów stosuje się pracując na polach z roślinami plonu głównego, mającymi silny system korzeniowy np. kukurydzy. Wybór kąta pracy zębów, powinno na danym polu wykonać się raz i dalsze korekty pracy brony posiewnej Horsch Cura, przeprowadzać poprzez zmianę głębokości i prędkości roboczej.
Do zmiany głębokości roboczej zębów służą siłowniki hydrauliczne dwustronnego działania zamontowane z tyłu narzędzia. Dodawanie lub odejmowanie klipsów powoduje zmianę napięcia linek zakończonych sprężynami (jedna w drugiej). To one ostatecznie wpływają na docisk zębów. Każdy zamontowany jest indywidualnie poprzez szeroką podporę i ma własną podwójną sprężynę. Dzięki temu rozwiązaniu docisk na jeden ząb może być regulowany w zakresie od 300 do 5000 g. Wysuwanie tłoczysk siłowników w kierunku narzędzia powoduje zmniejszenie, a wsuwanie zwiększanie docisku zębów (głębokości pracy). Trzeba pamiętać, aby na wszystkich siłownikach znalazły się klipsy w tej samej liczbie i kolorze. Opcjonalnie dostępna jest regulacja bezstopniowa z poziomu kabiny ciągnika ze skalą i wskaźnikiem informującym poglądowo, jak stopień docisku zębów został ustawiony.
Ostatnim czynnikiem wpływającym na efekt pracy zębów brony posiewnej, jest prędkość robocza. Podczas naszej wizyty brona posiewna Horsch Cura 12 ST o szerokości roboczej 12,2 m pracowała z prędkością 3,5-4 km/h. Była ona wypadkową dość agresywnego ustawienia zębów mających niszczyć mocno już ukorzenione chwasty i z drugiej strony dbałością o rozsądne traktowanie roślin łubinu, czyli plonu głównego.
Podsumowując, praca brony posiewnej Horsch Cura zależna jest od trzech zmiennych: ustawionego kąta zębów, ich nacisku na podłoże oraz prędkości roboczej.
– W czasie pracy brony posiewnej Horsch Cura układ hydrauliki zewnętrznej ciągnika należy ustawić w pozycji pływającej, aby segmenty maszyny mogły swobodnie dostosowywać się do powierzchni pola – dodaje Paweł Miś, specjalista produktowy Horsch Polska.
Brona posiewna Horsch Cura produkowana jest w pięciu wersjach: 6 ST, 12 ST, 13,5 ST, 15 ST i 24 ST. Szerokość robocza modelu najmniejszego z oznaczeniem 6 ST wynosi 6,15 m. Można również pracować nim po złożeniu bocznych segmentów i wtedy będzie to zaledwie 2,3 m. Dostępne są jeszcze modele o szerokościach roboczych: 12,2 / 13,7 / 15,2 / 24,5 m.
Horsch nazwał swoją bronę posiewną Cura. To łacińskie słowo oznacza troskę, ale wymawiane w naszym kraju powoduje lekkie zamieszanie. Cóż, przybyło nam kolejne znaczenie słowa kura…