Partner serwisu: Trelleborg_Wheels

Kiedy używać „koguta” by nie dostać mandatu?

Dodano: 30.09.2023
Kogut_Tomasz Kuchta
Choć dziś praktycznie każda nowa maszyna silnikowa i nie tylko wyposażona jest w żółte, ostrzegawcze lampy błyskowe, to jednak nie zawsze można ich używać fot. Tomasz Kuchta

Choć żółte, ostrzegawcze lampy błyskowe są dzisiaj standardem w każdej samojezdnej maszynie rolniczej, to wciąż nie do końca jasne jest, kiedy rolnik właściwie może używać popularnego „koguta”.

Wysyłanie żółtych, ostrzegawczych sygnałów świetlnych przez pojazdy ma na celu zwrócenie uwagi pozostałych uczestników ruchu na to, co aktualnie dzieje się na drodze. Powinno to zatem skutkować wywołaniem wzmożonej czujności wśród innych kierowców, a tym samym zwiększeniem bezpieczeństwa podróżujących.

New Holland, który za dobre sprawowanie dostał dożywocie

Gdy na rynek wchodzą nowości, pierwsi sięgają po nie prawdziwi innowatorzy, reszta zaś przygląda im się z bliska. Takim innowatorem jest bez wątpienia Tadeusz Wójcik z Niecieczy, który prawie 20 lat temu pomimo licznych obaw postawił na New Hollanda TVT 190 ze skrzynią bezstopniową.

Czytaj dalej

Co na to przepisy?

Aby dowiedzieć się, co przepisy mówią o używaniu żółtych świateł błyskowych, należy sięgnąć do Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym. Znajdziemy tam zapisy wskazujący 3 grupy pojazdów, w których użycie świateł jest uzasadnione.

Po pierwsze ustawodawca wskazuje pojazdy, które wykonują na drodze prace porządkowe, remontowe lub modernizacyjne. Dlatego też wszystkie maszyny zajmujące się utrzymaniem poboczy, odśnieżaniem dróg, czy ich remontowaniem powinny być wyposażone w „koguty”. Podobne wytyczne dotyczą także pojazdów holowanych.

100 zł – 

mandat w takiej wysokości może zostać nałożony na rolnika za bezpodstawne używanie popularnego „koguta”.

W dalszej części ustawy znajdziemy zapis mówiący, iż żółtych świateł błyskowych powinny używać pojazdy, które ze względu na swoją konstrukcję, ładunek lub nietypowe zachowanie na drodze mogą zagrażać bezpieczeństwu w ruchu drogowym.

To właśnie ten ostatni zapis budzi pewne niejasności, bowiem jest nieprecyzyjny i stwarza spore pole do interpretacji. Bowiem o ile sam ciągnik raczej nie wpisuje się w tę argumentację, to co w sytuacji, gdy traktor wyposażony jest w koła bliźniacze, ładowacz czołowy wraz z osprzętem, a może posiada zaczepiony sprzęt o nietypowej konstrukcji?

McCormick-X6.616-XtraShift-o-mocy-155-KM © Traktor24
Dziś już praktycznie każdy ciągnik, czy inna nieco większa gabarytowo maszyna wyposażona jest w tzw. „koguta” fot. Traktor24

Za bezpodstawne używanie „koguta” rolnik może zostać ukarany mandatem w wysokości 100 zł i wygląda na to, że to do interweniującego policjanta należeć będzie każdorazowa ocena sytuacji.

Zachować zdrowy rozsądek

W sytuacji, gdy mamy do czynienia z nieco nieprecyzyjnym przepisem warto zachować zdrowy rozsądek i żółtego światła błyskowego używać wtedy, gdy faktycznie będzie on pomocny dla pozostałych uczestników ruchu.

Widząc nadjeżdżający z daleka ciągnik z perspektywy kierowcy chciałbym być ostrzeżony „kogutem” np. gdyby zaczepiona do niego maszyna wystawała poza obrys traktora. To szczególnie istotne w warunkach o gorszej widoczności tj. w czasie deszczu, czy po zmroku. Będę miał wówczas czas, aby nieco zwolnić, a nawet nieco zjechać ciągnikowi, a tym samym uczynię cały manewr dużo bezpieczniejszym. A to przecież główny powód stosowania żółtych świateł błyskowych.

Drukuj artykuł: print

Filmy @traktor24

Wszystkie >
Fastrac na polu. Jak sobie poradził? John Deere S7 900 to kombajn, który wie, co wydarzy się za 4 sekundy Moc Valtry T175e zweryfikowana podczas pracy z głęboszem Uprawa ścierniska – talerz kontra ząb Claas Trion 530 po 2 sezonach na 200 ha Case Vestrum z rewersem w małym joysticku Najsilniejszy ciągnik świata pracował w Polsce Agrisem Strip-Till dla koneserów tej technologii Kalkulator Manitou TCO wylicza koszty użytkowania maszyn Instruktaż nawigacji ciągnika do pracy z kosiarkami