Partner serwisu: Trelleborg_Wheels

Krukowiak Herkules – trzecia generacja polskiego opryskiwacza samojezdnego

Dodano: 01.07.2024
Herkules to flagowy opryskiwacz w ofercie Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych Krukowiak fot. Tomasz Kuchta
Herkules to flagowy opryskiwacz w ofercie Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych Krukowiak fot. Tomasz Kuchta

Opryskiwacz samojezdny Krukowiak Herkules jasno pokazuje światu, jak ogromne są możliwości Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych w zakresie maszyn do oprysku. Co istotne, nie chodzi tu tylko o jałowe prężenie muskułów, bowiem opryskiwacz ten jest ciekawą i sporo tańszą alternatywą dla maszyn zagranicznych.

W czasie trwania V Krajowych Dni Pola w Boguchwale mieliśmy okazję przyjrzeć się z bliska Herkulesowi, a więc opryskiwaczowi samojezdnemu, który od lat pozostaje jedyną polską maszyną tego typu.

Valtra T175e okiem kobiety, czyli nietypowe spojrzenie na nasz testowy ciągnik

Gdy do nowego traktora testowego dorwą się dziennikarze płci męskej, przejrzą na wskroś jego budowę, zastosowane rozwiązania techniczne, a skończą na wnikliwej analizie wszelkich danych liczbowych. Na co zaś przy pierwszym kontakcie z Valtrą T175e swoją uwagę zwróci kobieta?

Czytaj dalej

Opryskiwacze Krukowiak Herkules trzeciej generacji

Aż trudno uwierzyć, że przez tyle lat żaden z pozostałych krajowych producentów nie podjął się stworzenia i zaoferowania klientom opryskiwacza samojezdnego. Krukowiak dokonał tego już wiele lat temu, a dziś z dumą prezentuje najnowszą, trzecią generację tej maszyny.

Ok. 1 mln zł netto – 

z takiego pułapu startuje cena opryskiwacza samojezdnego Krukowiak Herkules.

– Produkcję trzeciej generacji Herkulesa rozpoczęliśmy podczas trwania pandemii Covid-19, gdzie występowały duże problemy z dostępnością niektórych komponentów. Z tego powodu cały proces nieco się wydłużył. Od tamtego czasu udało nam się tę maszynę dopracować i obecnie prezentowany egzemplarz jest już niemal finalną wersją najnowszego wcielenia Herkulesa i to właśnie tak będą wyglądały opryskiwacze przeznaczone na sprzedaż – rozpoczyna Tomasz Żywiczka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w firmie KFMR Krukowiak.

Jak udało nam się dowiedzieć, w poprzednich latach producentowi w skali roku udawało się sprzedać maksymalnie kilka sztuk Herkulesa rocznie.

Kolor nietypowy dla Krukowiaka

Już na pierwszy rzut oka zauważyliśmy, iż prezentowany egzemplarz Herkulesa wyróżnia się kolorystyką, bowiem zbiornik, czy dach kabiny pomalowane są szary kolor, zamiast jak to zwykle bywa w opryskiwaczach Krukowiaka – zielonym.

Prześwit opryskiwacza może być stały lub regulowany hydraulicznie w zakresie ok. 50 cm fot. Tomasz Kuchta
Prześwit opryskiwacza może być stały lub regulowany hydraulicznie w zakresie ok. 50 cm fot. Tomasz Kuchta

– Na ten moment nie ma jeszcze ostatecznej decyzji, jaka będzie jego finalna kolorystyka. Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż na rynki eksportowe z sukcesami sprzedawane są już w tej chwili opryskiwacze Krukowiaka ze zbiornikami na ciecz w kolorze szarym. Kolor zielony zbiorników jest zaś z sukcesami stosowany w opryskiwaczach kierowanych na krajowy rynek – wyjaśnia Żywiczka.

Herkules pokazuje możliwości techniczne Krukowiaka

Po co właściwie Krukowiakowi opryskiwacz samojezdny w ofercie?

– Tym modelem opryskiwacza chcemy pokazać, że my też potrafimy zbudować dobre i nowoczesne maszyny, które niejednokrotnie dzięki zastosowanym rozwiązaniom technicznym wychodzą przed marki zagraniczne. Ważne dla nas jest również to, by Herkules był przy tym wszystkim opryskiwaczem dobrze wyważonym cenowo. To się nam chyba udaje, bowiem najtańsza tego typu maszyna sygnowana logo zagranicznego producenta jest o ok. 50 proc. droższa od Herkulesa – zaznacza Tomasz Żywiczka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w firmie KFMR Krukowiak.

Opryskiwacz wyposażony jest w pneumatyczne zawieszenie, które zdecydowanie podnosi komfort pracy operatora fot. Tomasz Kuchta
Opryskiwacz wyposażony jest w pneumatyczne zawieszenie, które zdecydowanie podnosi komfort pracy operatora fot. Tomasz Kuchta

Jeśli już o cenie mowa, to jego konfiguracja rozpoczyna się od kwoty ok. 1 mln zł. Warto nadmienić, iż już w standardzie otrzymujemy 4 koła skrętne, czy hydrauliczny napęd na 4 koła z trzema trybami jazdy.

W zależności od potrzeb gospodarstwa rozstaw kół może być regulowany mechanicznie, bądź hydraulicznie. Kolejną ciekawą opcją oferowaną w tym opryskiwaczu będzie prześwit regulowany hydraulicznie w zakresie ok. 50 cm.

– Co ciekawe, jeśli chodzi o poszczególne komponenty, np. zbiorniki, pompy, filtry, zawory, komputery stosowane w Herkulesie są 1:1 takie same, jak w serii Goliat. To oznacza, iż z jednej strony naszym klientom będzie łatwiej przesiąść się z opryskiwacza zaczepianego, na samojezdny, ale i nam łatwiej będzie je serwisować, bo rozwiązania te dobrze znamy – podsumowuje Żywiczka.

O możliwościach najnowszej generacji opryskiwacza Krukowiak Herkules rozmawialiśmy z Tomaszem Żywiczką, dyrektorem ds. sprzedaży oraz marketingu w firmie KFMR Krukowiak fot. Tomasz Kuchta
O możliwościach najnowszej generacji opryskiwacza Krukowiak Herkules rozmawialiśmy z Tomaszem Żywiczką, dyrektorem ds. sprzedaży oraz marketingu w firmie KFMR Krukowiak fot. Tomasz Kuchta

Garść danych technicznych

Krukowiak Herkules może być wyposażony w zbiornik o pojemności 4 lub 5 tys. litrów. Jest on napędzany 6-cylindrowym silnikiem Caterpillara generującym 225 KM mocy maksymalnej.

Prezentowany w Boguchwale egzemplarz został skonfigurowany z 27-metrową belką aluminiową wyposażoną w system automatycznego poziomowania belki.

Ciekawostką może być system DynaJet pozwalający na kompensowanie równomierności pokrycia cieczą na zakrętach, ale też na stosowanie oprysków w oparciu o mapy aplikacyjne.

Więcej szczegółów dotyczących opryskiwacza Krukowiak Herkules prezentujemy w poniższej galerii zdjęciowej.

Sercem opryskiwacza jest 6-cylindrowy silnik Caterpillara generujący 225 KM mocy maksymalnej fot. Tomasz Kuchta
Sercem opryskiwacza jest 6-cylindrowy silnik Caterpillara generujący 225 KM mocy maksymalnej fot. Tomasz Kuchta
Tak prezentuje się rozbudowany podłokietnik w kabinie najnowszego Herkulesa fot. Tomasz Kuchta
Tak prezentuje się rozbudowany podłokietnik w kabinie najnowszego Herkulesa fot. Tomasz Kuchta
Wiele komponentów użytych w budowie Herkulesa jest od lat z powodzeniem stosowana w opryskiwaczach serii Goliat fot. Tomasz Kuchta
Wiele komponentów użytych w budowie Herkulesa jest od lat z powodzeniem stosowana w opryskiwaczach serii Goliat fot. Tomasz Kuchta
Ciekawostka - rozwadniacz boczny jest obniżany hydraulicznie po naciśnięciu przycisku fot. Tomasz Kuchta
Ciekawostka – rozwadniacz boczny jest obniżany hydraulicznie po naciśnięciu przycisku fot. Tomasz Kuchta
Prezentowany egzemplarz został wyposażony w system automatycznej regulacji wysokości belki od podłoża fot. Tomasz Kuchta
Prezentowany egzemplarz został wyposażony w system automatycznej regulacji wysokości belki od podłoża fot. Tomasz Kuchta
Byliśmy świadkami oprysku testowego na plantacji kukurydzy fot. Tomasz Kuchta
Byliśmy świadkami oprysku testowego na plantacji kukurydzy fot. Tomasz Kuchta
Taki widok rozpościera się z punktu widzenia operatora fot. Tomasz Kuchta
Taki widok rozpościera się z punktu widzenia operatora fot. Tomasz Kuchta
Opryskiwacz samojezdny Krukowiak Herkules cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem zwiedzających fot. Tomasz Kuchta
Opryskiwacz samojezdny Krukowiak Herkules cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem zwiedzających fot. Tomasz Kuchta
Drukuj artykuł: print

Filmy @traktor24

Wszystkie >
Fastrac na polu. Jak sobie poradził? John Deere S7 900 to kombajn, który wie, co wydarzy się za 4 sekundy Moc Valtry T175e zweryfikowana podczas pracy z głęboszem Uprawa ścierniska – talerz kontra ząb Claas Trion 530 po 2 sezonach na 200 ha Case Vestrum z rewersem w małym joysticku Najsilniejszy ciągnik świata pracował w Polsce Agrisem Strip-Till dla koneserów tej technologii Kalkulator Manitou TCO wylicza koszty użytkowania maszyn Instruktaż nawigacji ciągnika do pracy z kosiarkami