Partner serwisu: Trelleborg_Wheels

Kupił ciągnik Claas Arion 450, bo był najtańszy

Dodano: 11.02.2024

Dwa i pół roku temu Rafał Prokopek kupił do swojego gospodarstwa ciągnik Claas Arion 450. Decyzja ta poprzedzona była skrupulatną analizą kilku konkurencyjnych traktorów, gdzie to właśnie Claas wypadł najkorzystniej. Co zatem zadecydowało o wyborze Ariona 450?

Rolnik w tym wypadku do zakupu ciągnika podszedł zupełnie bez emocji, ani też bez uprzedzeń względem żadnej z marek. Nie bez znaczenia była też jakość obsługi oferowana przez lokalnego dealera.

Podczas przeglądu Väderstad Quality Check przydały się dwie wizytówki

Okres zimowy to najlepszy czas na przeglądy serwisowe i wielu producentów maszyn rolniczych realizuje je poprzez swoich dealerów. Szwedzki Väderstad również ma taki program i w jego ramach zaleca przede wszystkim sprawdzenie stanu technicznego siewników. Odwiedziliśmy jedno z przedsiębiorstw rolnych użytkujących takie dwie maszyny. W ramach Väderstad Quality Check serwisant z firmy Osadkowski oceniał stan 6-rzędowego Tempo T i 12-rzędowego Tempo V.

Czytaj dalej

W poszukiwaniu ciągnika

Rafał Prokopek prowadzi gospodarstwo w miejscowości Przykwa, w woj. lubelskim i specjalizuje się w hodowli bydła mlecznego. Całe stado liczy łącznie 40 szt. bydła. Jeśli chodzi zaś o areał, to obrabianych jest 40 ha.

310 tys. zł netto – 

tyle w 2021 r. kosztował rolnika Claas Arion 450 wraz ładowaczem czołowym

Gdy kilka lat temu nadarzyła się okazja do skorzystania z dofinansowania ze środków unijnych, rolnik postanowił zmienić swój leciwy i wysłużony ciągnik Fendt 310 na nowy.

W sumie gospodarz brał pod uwagę kilka modeli oferowanych przez różnych producentów. Każdy z nich został skrupulatnie zweryfikowany pod kątem parametrów technicznych, wyposażenia oraz ceny. Wszystko po to, by móc wybrać ciągnik, który najpełniej spełniałby oczekiwania postawione przez Prokopka.

W gospodarstwie Prokopka Claas Arion 450 jest codziennie wykorzystywany przy pracy z ładowaczem czołowym fot. Tomasz Kuchta
W gospodarstwie Prokopka Claas Arion 450 jest codziennie wykorzystywany przy pracy z ładowaczem czołowym fot. Tomasz Kuchta

– Za Claasem przemawiały wtedy suche dane techniczne, takie jak rozstaw osi, masa, udźwig tylnego podnośnika, ale przede wszystkim cena oraz atrakcyjna forma finansowania. Ostatecznie te dwa finansowe aspekty zadecydowały o wyborze Ariona – tłumaczy Rafał Prokopek, rolnik z Przykwy.

Najlepiej wyposażony w tej cenie

Jako, że ciągnik oprócz pracy z ładowaczem czołowym miał być równocześnie głównym „koniem pociągowym” w gospodarstwie, to jasne było, iż będzie on sporo pracował. Z tego też powodu rolnik chciał dobrze wyposażyć swój traktor, aby móc nim później komfortowo pracować.

50/50 – 

takim rozdziałem masy między tylną i przednią osią może poszczycić się Claas Arion 450.

Za wyborem Claasa Ariona 450 przemawiały m.in. suche dane techniczne takie jak masa własna, rozstaw osi, czy maksymalny udźwig podnośnika fot. Tomasz Kuchta
Za wyborem Claasa Ariona 450 przemawiały m.in. suche dane techniczne takie jak masa własna, rozstaw osi, czy maksymalny udźwig podnośnika fot. Tomasz Kuchta

– Ciągnik ten został zakupiony w promocji First Claas i finalnie wyszło na to, że w zakładanym przeze mnie budżecie mogłem sobie pozwolić na dobrze wyposażony traktor. W ciągniku znajdziemy m.in. panoramiczną przednią szybę, amortyzowaną przednią oś, amortyzowaną kabinę, wydajną hydraulikę, najszersze opony, dwie pamięci obrotów silnika, rewers w dżojstiku, czy wreszcie przekładnię Hexashift z sześcioma półbiegami zmienianymi pod obciążeniem – dodaje Prokopek.

Finalnie w lipcu 2021 r. rolnik zakupił ciągnik Claas Arion 450 z ładowaczem czołowym od dealera Roltex Krasnystaw za kwotę 310 tys. zł netto.

– Nie każdy rolnik zwraca na to uwagę, ale w tym wypadku ogromnym atutem oferty Claasa było bardzo atrakcyjne finansowanie fabryczne, z którego oczywiście skorzystałem – podsumowuje Rafał Prokopek.

Opisywany ciągnik do dnia dzisiejszego przepracował łącznie 1700 godzin. Jak przez ten czas się sprawował? Czy miał jakieś awarie? O tym napiszemy już niebawem.

Arion 450 został zakupiony w promocji First Claas, dzięki czemu już na starcie był on bogato wyposażony m.in. w amortyzowaną kabinę, czy amortyzowaną przednią oś fot. Tomasz Kuchta
Arion 450 został zakupiony w promocji First Claas, dzięki czemu już na starcie był on bogato wyposażony m.in. w amortyzowaną kabinę, czy amortyzowaną przednią oś fot. Tomasz Kuchta
Ciągnik fabrycznie otrzymał m.in. przyciski do sterowania podnośnikiem, czy wałkiem odbioru mocy z poziomu tylnego błotnika fot. Tomasz Kuchta
Ciągnik fabrycznie otrzymał m.in. przyciski do sterowania podnośnikiem, czy wałkiem odbioru mocy z poziomu tylnego błotnika fot. Tomasz Kuchta
Rewers elektrohydrauliczny, przekładnia z sześcioma półbiegami zmienianymi pod obciążeniem, czy dwie pamięci obrotów silnika - wszystko to zdecydowanie podnosi komfort pracy operatora fot. Tomasz Kuchta
Rewers elektrohydrauliczny, przekładnia z sześcioma półbiegami zmienianymi pod obciążeniem, czy dwie pamięci obrotów silnika – wszystko to zdecydowanie podnosi komfort pracy operatora fot. Tomasz Kuchta
Drukuj artykuł: print

Filmy @traktor24

Wszystkie >
Fastrac na polu. Jak sobie poradził? John Deere S7 900 to kombajn, który wie, co wydarzy się za 4 sekundy Moc Valtry T175e zweryfikowana podczas pracy z głęboszem Uprawa ścierniska – talerz kontra ząb Claas Trion 530 po 2 sezonach na 200 ha Case Vestrum z rewersem w małym joysticku Najsilniejszy ciągnik świata pracował w Polsce Agrisem Strip-Till dla koneserów tej technologii Kalkulator Manitou TCO wylicza koszty użytkowania maszyn Instruktaż nawigacji ciągnika do pracy z kosiarkami