Czytaj dalej
Seria 6000 to trzon sprzedaży kombajnów marki Deutz-Fahr w Polsce. Kilka miesięcy temu do oferty produktowej trafił najnowszy model C6305 TS. Jak kombajn poradził sobie ze zbiorem wysoko plonującej kukurydzy ziarnowej?
Choć na pierwszy rzut oka zmiany względem poprzednika wydają się niewielkie, to przy dokładniejszemu przyjrzeniu się obu kombajnom bez problemu je zauważymy. Szczególnie gdy zajrzymy do wnętrza ich kabin.
o tyle zdaniem producenta podnosi wydajność kombajnu zastosowanie w nim opcjonalnego, dodatkowego bębna separującego o średnicy 590 mm.
– Model C6305 TS otrzymał kabinę Commander Cab V obecnie stosowaną w kombajnach serii C7000. W tej kabinie operator otrzymuje 7-calowy monitor obsługiwany dotykowo, za pomocą którego będzie mógł np. ustawić kombajn pod konkretny rodzaj zbieranej rośliny. W poprzednim modelu C6205 TS stosowany jest prosty komputer informujący o aktualnych parametrach pracy – wyjaśnia Grzegorz Wójcik, dyrektor handlowy ds. kombajnów w marce Deutz-Fahr.
W modelu C6305 TS sterowanie klepiskiem oraz sitami odbywa się elektrycznie, podczas gdy w poprzedniku – mechanicznie.
Pod względem parametrów technicznych 5-klawiszowy kombajn Deutz-Fahr C6305 TS nie wnosi nic nowego względem poprzednika o oznaczeniu C6205 TS. Oznacza to, iż zastosowano w nim dobrze znany układ omłotowy z bębnem o średnicy 600 mm i o szerokości 1270 mm. Opcjonalny bęben separujący będzie zaś miał średnicę 590 mm i zdaniem producenta podniesie wydajność całego układu o ok. 20 proc.
Sercem kombajnu jest silnik 6-cylindrowy o pojemności 6,1 l generujący w tym wypadku 250 KM mocy maksymalnej, a za przeniesienie napędu odpowiada przekładnia hydrostatyczna z 3-biegową skrzynią. Pozwala ona na rozpędzenie się maszyny w czasie transportu do prawie 26 km/h.
Podczas naszego testu kombajn mierzył się z kukurydzą plonującą na poziomie ok 12 t/ha. W tym celu został zagregowany z 6-rzędową przystawką Capello Quasar R6.
W tym miejscu należy zaznaczyć, iż ta 250-konna maszyna bardzo dobrze spisała się z przystawką 6-rzędową, bez problemu osiągając prędkość roboczą 5-6 km/h.
Realnie udało nam się zebrać prawie 20 t kukurydzy w czasie godziny pracy, co uważamy za naprawdę dobry wynik, jak na tej klasy maszynę żniwną.
tyle wyniosło zużycie paliwa podczas naszego testu kombajnu Deutz-Fahr C6305 TS.
Wartości te można by naszym zdaniem jeszcze nieco poprawić, bowiem odnieśliśmy wrażenie, że rura wysypowa mogła by pracować z nieco większą wydajnością. W praktyce opróżnienie pełnego zbiornika kukurydzy, mogącego pomieścić 7 tys. l ziarna trwało 80 sekund.
Zużycie paliwa w warunkach testowych oscylowało w granicach 19 l/ha, zatem możemy śmiało powiedzieć, iż 6-cylindrowy silnik o pojemności 6,1 l miał umiarkowany apetyt na olej napędowy.
Po zajęciu miejsca w kabinie nam w pierwszej kolejności rzucił się w oczy zmieniony względem poprzednika 7-calowy komputer pokładowy. Jest on czytelny i ergonomicznie zaprojektowany, przez co już po krótkim instruktażu będziemy potrafili z niego korzystać.
W komputerze pokładowym możemy wybrać zbierany aktualnie rodzaj rośliny, standardowo jest to 16 roślin, po czym poszczególne podzespoły kombajnu zostaną wstępnie ustawione, a rolą operatora będzie jedynie ich drobna modyfikacja w zależności od aktualnych warunków na polu.
to cena kombajnu Deutz-Fahr C6305 TS z m.in. hederem o szerokości 4,8 m, sieczkarnią, przednimi kołami o szerokości 800 mm i klimatyzacją.
Pod względem widoczności jest nawet lepiej niż dobrze. Duża w tym zasługa naprawdę wąskich słupków A, które w bardzo małym stopniu ograniczają pole widzenia operatorowi.
We wnętrzu kabiny jest też dość cicho, co umożliwia rozmowę operatora z pasażerem bez zbytniego podnoszenia głosu. Co ważne, wnętrze jest naprawdę przestronne, a na brak miejsca wewnątrz kabiny nie powinni narzekać nawet rośli pasażerowie.
Jednocześnie zwróciliśmy uwagę, iż drążek zmiany biegów był dość nieprecyzyjny, a każdorazowe przełączenie biegów wymagało użycia sporej siły – być może to kwestia „dotarcia się” podzespołów.
Ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie z prawej strony operatora otwieranych drzwi, co nieco ułatwia mechaniczną regulację lusterek.
Deutz-Fahr C6305 TS to naprawdę ciekawa maszyna oferująca wysoką wydajność, jak na kombajn tej klasy. Jest przy tym prosty w konstrukcji, przez co i jego serwis nie powinien być zbyt wymagający.
Naszym zdaniem zdecydowanie warto dopłacić kilkanaście tysięcy złotych do modelu z dodatkowym bębnem separującym, bowiem w efekcie zwiększymy wówczas wydajność kombajnu o nawet 20 proc.
Wydaje nam się, iż kombajn Deutz-Fahr C6305 TS posiada wiele atutów, by móc stać się hitem rynkowym w tej klasie wydajności. Wreszcie dysponuje bowiem nowoczesną, komfortową kabiną oraz komputerem pokładowym z prawdziwego zdarzenia.
W grudniu 2023 r.t testowany przez nas kombajn Deutz-Fahr C6305 TS wyceniany jest na 720 tys. zł netto. W tej cenie otrzymujemy m.in. heder o szerokości 4,8 m, sieczkarnię, przednie koła o szerokości 800 mm, klimatyzację, czy multizłącze do podłączania hederu.
Czy to dobra cena? To już zweryfikuje rynek. Naszym zdaniem jednak jest to interesująca propozycja dla gospodarstw poszukujących niezbyt skomplikowanej maszyny mogącej pochwalić się całkiem dobrą wydajnością zbioru.