Zalet systemu modulacji szerokości impulsu (ang. Pulse Width Modulation – PWM) jest tyle, że można je porównać do odkrywania możliwości techniki oprysku od podstaw z poziomu nowego rozwiązania technicznego. Nie ma w tym stwierdzeniu cienia przesady.
Technologia opryskiwania pulsacyjnego PWM narodziła się w Stanach Zjednoczonych. Na wielkich areałach tamtejszych farm poszukiwano dużych wydajności podczas opryskiwania. Najprostszą drogą do tego celu jest zwiększenie prędkości roboczej do ponad 20 km/h. W tym przypadku jeden rodzaj rozpylaczy często nie wystarcza, bo w praktyce zmiany prędkości mieszczą się w zbyt dużym przedziale. Dlatego potrzebne są kombinacje kilku dysz, co komplikuje budowę opryskiwacza.
Nie dziwi więc, że poszukiwano innego rozwiązania. Wybór padł na rozwój technologii pozwalającej sterować przepływem cieczy przez rozpylacz z imponującą częstotliwością. Sercem tego rozwiązania jest mały elektromagnes. Przyciąga on i poszcza metalowy tłoczek, co powoduje naprzemienne otwieranie i zamykanie otworu roboczego rozpylacza. Pozwala to dowolnie sterować wydatkiem cieczy, czyli dawką.
to informacja, że rozpylacz otwiera się i zamyka 10 razy na sekundę
– Częstotliwość, z jaką to się dzieje, jest oznaczona liczbą herców. Na przykład, jeśli system działa z częstotliwością 10 Hz, dysza otwiera się i zamyka 10 razy w ciągu jednej sekundy. Ponadto system może dostosować czasy otwarcia i zamknięcia w różny sposób w zależności od potrzeb. Przy tak dużej prędkości zamknięcia i otwarcia ciecz wydobywa się z dyszy bez przerwy, ale w praktyce zmienia się jej ilość. Cykl zamknięcia i otwarcia dyszy nazywamy cyklem pracy. Liczba herców systemu wskazuje zatem okres, w którym system PWM można raz otworzyć i raz zamknąć. Natomiast cykl pracy wskazuje, jaki procent czasu jest otwarty a jaki zamknięty. Podsumowując regulacja dawki odbywa się przez regulację czasu otwarcia dyszy a nie zmianę ciśnienia – wyjaśnia Paweł Miś, specjalista od opryskiwaczy w firmie Horsch Leeb.
Czytaj dalej
Za pierwszą zaletę systemu modulacji szerokości impulsu, czyli opryskiwania pulsacyjnego z wykorzystaniem jednego rodzaju rozpylaczy, można uznać bezstopniową regulację dawki przy zachowaniu stałego ciśnienia pracy i widma kropli. – Oznacza to, że nie trzeba już regulować dyszy w miarę wzrostu prędkości jazdy lub dawki oprysku. Dzieje się to automatycznie z modulacją szerokości impulsu poprzez zmianę cyklu pracy – podpowiada Paweł Miś. Dzięki temu nie ma potrzeby montowania wielopozycyjnych korpusów dla różnych rozpylaczy, aby móc wykonywać zabiegi z różnymi dawkami i prędkościami. Ponadto system PWM nie ma negatywnego wpływu na jakość pokrycia chronionej powierzchni. – Niezależnie od tego, czy zmieniają się prędkości jazdy, czy dawki oprysku, rozkład poprzeczny i wzdłużny zawsze pozostaje stały, a pokrycie zawsze pozostaje idealne – dodaje specjalista od opryskiwaczy w firmie Horsch Leeb.
Opryskiwanie pulsacyjne pozwala również na niezależne sterowanie każdym rozpylaczem. Maszyna z tym systemem może więc mieć tyle sekcji roboczych, ile ma rozpylaczy. To zdecydowanie prostsze rozwiązanie od tworzenia sekcji dla pojedynczej dyszy, które oferuje tradycyjna technika budowy opryskiwaczy.
Sekcja co rozpylacz pozwala prowadzić opryskiwanie w ramach zmiennego dawkowania na podstawie map aplikacyjnych. Dokładność takiej pracy równa się rozstawowi rozpylaczy i wynosi najczęściej pół metra.
Czytaj dalej
Kolejną zaletą opryskiwacza z sekcjami roboczymi równymi liczbie dysz jest kompensacja wydatku cieczy roboczej podczas jazdy po łuku. Podczas ich pokonywania belka polowa po stronie wewnętrznej i zewnętrznej porusza się z różną prędkością. System PWM pozwala te różnice kompensować. Dawka oprysku po wewnętrznej stronie jest odpowiednio zmniejszana a po zewnętrznej zwiększana. Dzięki temu założona ilość środka ochron roślin zostaje utrzymana i unika się jego przedawkowania lub niedostatecznej aplikacji.
Horsch Leeb podaje, że zintegrował system opryskiwania pulsacyjnego z oprogramowaniem swoich opryskiwaczy PrecisionSpray. Co ważne zachowano znany operatorom opryskiwaczy Horsch Leeb interfejs użytkownika. Dzięki temu nauka obsługi nowego systemu nie powinna zająć im dużo czasu, bo jest intuicyjna.
– Analizując wszystkie możliwości jakie oferuje inteligentny system PrecisionSpray, możemy stwierdzić jednoznacznie, że system modulacji szerokości impulsu PWM jest bardzo ważnym krokiem w rozwoju techniki ochrony roślin – mówi Paweł Miś.