Partner serwisu: Trelleborg_Wheels

Horsch zrezygnował z ciągnika-robota i stawia na siewnik autonomiczny

Dodano: 06.09.2023
Siewnik autonomiczny RO G 500 ze zbiornikiem na nasiona o pojemności 12 tys. l. przeznaczony jest do pracy na wielkich polach. Może zasiać bez przerw ok. 100 ha soi © Horsch
Siewnik autonomiczny RO G 500 ze zbiornikiem na nasiona o pojemności 12 tys. litrów przeznaczony jest do pracy na wielkich polach. Może zasiać bez przerw ok. 100 ha soi © Horsch

Podczas spotkania dla dziennikarzy, które odbyło się w Niemczech na początku września 2023 r., Michael Horsch ogłosił zawieszenie projektu autonomicznego pojazdu na dwóch gąsienicach pod nazwą RO 1. Zamiast niego firma Horsch będzie rozwijała maszyny autonomiczne dedykowane do wykonywania konkretnych prac, takie jak siewnik RO G 500.

Kombajn Claas Evion – znamy cenę modelu 410

Najnowszy kombajn od Claasa, czyli model Evion to z pewnością najgorętsza tegoroczna nowość. Oprócz pierwszych zachwytów na temat tej maszyny bardzo często pojawiało się pytanie, jak zostanie on wyceniony. Postanowiliśmy więc sprawdzić z jakiego pułapu startuje cennik Claasa Eviona.  
Czytaj dalej

Michael Horsch, decyzję wycofania się z projektu ciągnika-robota, uzasadnił głównie rachunkiem ekonomicznym. Jego zdaniem ciągniki autonomiczne, które mają zastępować traktory tradycyjne nie są od nich tańsze. Ponadto do tej pory do końca nie rozwiązano tematu poruszania się robotów po drogach. Za to autonomiczna maszyna o dużej wydajności na wielkich polach ma sens i tą drogą będzie teraz podążał Horsch.

Ciągnik autonomiczny RO 1

Ciągnik-robot RO 1 rozwijany był przez 5 lat i właściwie już spodziewaliśmy się, że trafi do produkcji seryjnej. Nie kryjemy więc zaskoczenia decyzją firmy Horsch, ale w pełni rozumiemy jej uzasadnienie.

 

Michael Horsch poinformował, że po 7 latach doświadczeń uprawy w ramach stałych ścieżek technologicznych (CTF – Controlled Traffic Farming), rezygnuje z jej kontynuowania. Powody są przynajmniej dwa. Po pierwsze nie zaobserwowano znaczących efektów pozytywnych, a po drugie ubite tory jazdy powodowały gromadzenie się w nich wody.

Ciekawe czy ta odważna decyzja firmy Horsch spowoduje zrewidowanie podejścia do tematu ciągników autonomicznych przez innych producentów? Na rynku jest już przecież kilka firm oferujących takie roboty.

Michael Horsch © Traktor24
Michael Horsch © Traktor24

Siewnik autonomiczny RO G 500

Ciągnik-robot nie był jednak jedynym konceptem prowadzonym przez firmę Horsch. Niezależnie trwały prace nad siewnikiem autonomicznym Horsch RO G 500 (wcześniej Gantry). To właśnie ten projekt wygrał i będzie dalej rozwijany.

Siewnik autonomiczny RO G 500 pracuje już w Brazylii. Maszyna oparta jest na solidnej ramie z czterema wielkimi kołami posiadającymi napęd hydrostatyczny. Pod nią zawieszone są sekcje wysiewające znane z siewnika Maestro. Testowana maszyna ma ich 24, ale kolejna będzie miała 36. Duże brazylijskie pola pozwalają wykorzystać możliwości siewnika mającego dwa zbiorniki na nasiona o łącznej pojemności 12 000 l. Koresponduje z nim 1500-litrowy bak, co w sumie pozwala zasiać bez przerw ok. 100 ha soi.

Kabina w siewniku autonomicznym jest odpowiedźią na problem zatorów, z którymi ten robot sobie nie radzi. Obecny w kabinie człowiek ma tylko kontrolować pracę jednostek siewnych i optymalizować ustawienia maszyny. Kierowaniem i jazdą nie zaprząta sobie głowy, bo to zadanie maszyny autonomicznej © Horsch
Kabina w siewniku autonomicznym jest odpowiedzią na ewentualne problemy zatorów w sekcjach roboczych. Obecny w kabinie człowiek ma je dostrzec i usunąć. Kierowaniem i jazdą nie zaprząta sobie głowy, bo to zadanie maszyny autonomicznej © Horsch

Kabina dla kontrolera

Siewnik autonomiczny RO G 500 porusza się po polu oczywiście samodzielnie według przyjętego wcześniej schematu. Dlaczego w takim razie na kolejnym etapie projektu dodano kabinę?

12 000 l – 

to pojemność zbiorników na nasiona siewnika autonomicznego Horsch RO G 500.

Była to odpowiedź na problem ewentualnych zatorów, z którymi robot sobie nie poradzi. Obecny w kabinie człowiek ma dostrzec i usunąć oraz kontrolować pracę jednostek siewnych i optymalizować ich ustawienia. Kierowaniem i jazdą nie zaprząta sobie głowy, bo to zadanie maszyny autonomicznej.

Horsch ogłosił zawieszenie projektu autonomicznego pojazdu na dwóch gąsienicach pod nazwą RO 1
Horsch ogłosił zawieszenie projektu autonomicznego pojazdu na dwóch gąsienicach pod nazwą RO 1 © Horsch
Drukuj artykuł: print

Filmy @traktor24

Wszystkie >
Siewnik Lemken Solitair DT. Zobacz jak pracuje Test Steyr 4120 Multi. Zobacz jak pracuje Ciągnik autonomiczny AgXeed. Zobacz jak pracuje Zbiór kukurydzy na kiszonkę z czujnikiem HarvestLab 3000 Traktorowy majstersztyk ukryty w ciągniku Fendt 209 F Vario Profi+ Film z testu kombajnu Deutz-Fahr C6305 TS Wyjątkowy Ursus. Imponuje trakcją i mocą Test Steyr Absolut 6280 CVT Test przystawki Emmarol EMH 4. W słoneczniku i kukurydzy Kupił nowe opony Trelleborg i napełnił je cieczą