Jak systemy dostępne na pokładzie Valtry T175e z terminalem SmartTouch, mogą odciążyć operatora i wspomóc go w codziennej pracy? Które z nich uznajemy za najbardziej potrzebne, a które niespecjalnie przypadły nam do gustu?
Czytaj dalej
Co do zasady Valtrą T175e można pracować całkowicie manualnie, jednak pytanie po co, skoro można sobie to uprościć. We wcześniejszych tekstach pisaliśmy m.in. o możliwości zaprogramowania przycisków M1 oraz M2, które wystarczy wciskać chcąc rozpocząć, lub zakończyć dany przejazd.
Inżynierowie Valtry poszli jednak o krok dalej i stworzyli system Auto U-Pilot, który właściwie zdejmuje z operatora obowiązek wciskania zaprogramowanych wcześniej przycisków M1 i M2. Dzięki tej funkcji sekwencja zaprogramowanych czynności może uruchamiać się sama, gdy dojedziemy ciągnikiem do wyznaczonego wcześniej uwrocia. Analogicznie kolejna sekwencja zostanie aktywowana, gdy z tego uwrocia wyjedziemy.
Aby opanować tę funkcję należy zacząć od wyznaczenia granic pola, a dopiero później przejść do wytyczenia uwrocia. Po wjechaniu w tę strefę ciągnik sam będzie wykonywał czynności, które mu zadamy. W naszym przypadku były to m.in.: włączenie jazdy równoległej, opuszczenie podnośnika, czy osiągnięcie zadanej prędkości roboczej.
Konfiguracja Auto U-Pilota jest już nieco bardziej wymagającym czasowo zadaniem, ale jeśli mamy przed sobą pracę na dużym polu, to jak najbardziej warto jest tę sztukę opanować. Na dobrą sprawę operator musi w tym wypadku jedynie kontrolować działanie całego układu oraz kręcić kierownicą na uwrociach.
Jak się jednak okazuje, Valtra daje swoim klientom możliwość korzystania z systemu SmartTurn, który zdejmuje z barków rolnika konieczność operowania kierownicą na uwrociu.
Do wcześniej wyznaczonej granicy pola oraz uwrocia należy w tym wypadku dodatkowo skalibrować potrzebny promień skrętu ciągnika. Wówczas traktor automatycznie zawróci na uwrociu i obierze kolejną, jeszcze nieprzejechaną linię jazdy.
Trzeba przyznać, że to niesamowite uczucie, gdy ciągnik na uwrociu sam zaczyna skręcać, a następnie obiera kolejny przejazd. My funkcję tę potraktowaliśmy jako ciekawostkę i z systemu Smart Turn korzystaliśmy tylko na jednym polu. Sporą niedogodnością w naszym przypadku była konieczność zostawienia naprawdę szerokiego uwrocia, by ciągnik w swoim mniemaniu się na nim zmieścił.
Dostrzegamy jednak, że system może okazać się przydatny na naprawdę dużych polach, gdzie jest w stanie praktycznie całkowicie odciążyć operatora i pracować niemal autonomicznie wykorzystując funkcje Auto U-Pilot oraz SmartTurn .
Do gustu bardzo przypadła nam opcja kilku niezależnie działających liczników zużycia paliwa. Każdy z nich można ustawić na podstawie innego wyzwalacza. Dla przykładu my chcąc precyzyjnie określić zużycie paliwa przed każda pracą zerowaliśmy dotychczasowe wskazania ciągnika i uruchamialiśmy liczniki od zera.
Standardowo uruchamialiśmy wówczas licznik całkowitego zużycia paliwa od momentu włączenia silnika oraz drugi, liczący zużycie paliwa przy opuszczonym podnośniku. Stąd łatwo sprawdzić, ile oleju napędowego zużywaliśmy w czasie pracy, a ile na uwrociach oraz na postojach.
W czasie naszej pracy chętnie korzystaliśmy też z zaprogramowanej wcześnie opcji wyświetlania obrazu z tylnej kamery na ekranie podłokietnika SmartTouch. Dzięki temu operator zamiast odwracać się do tyłu podczas cofania może obserwować manewr na wyświetlaczu ciągnika.
Inną ciekawą opcją, którą zauważyliśmy była możliwość automatycznego włączania się tylnych lamp roboczych podczas cofania.
Wszystkie te technologiczne udogodnienia mają sens tylko pod warunkiem, że będziemy potrafili z nich właściwie korzystać. To z kolei wymusza na producentach ciągników, czy też dealerach konieczność przeprowadzania drobiazgowych szkoleń dla rolników. Nie sztuka bowiem kupić nowoczesny traktor, a prawdziwa sztuka to umieć wykorzystać wszystkie jego możliwości.
My po przepracowaniu kilkudziesięciu godzin Valtrą T175e mającą terminal SmartTouch wciąż mamy wrażenie, że jeszcze nie wszystkie jej opcje poznaliśmy.