Partner serwisu: Trelleborg_Wheels

Koszty i dochody rolnika. Skłonność do inwestycji w odwrocie

Dodano: 06.07.2024
Protest rolników w Bydgoszczy 9 lutego 2024 roku © TRAKTOR24 (8)
Koszty i dochody rolnika, jak to właściwie się przedstawia? © TRAKTOR24

Utarło się stwierdzenie, że rolnicy z narzekania uczynili już swój znak rozpoznawczy. Jestem jednak ciekawy, czy jakikolwiek pracownik etatowy byłby zadowolony, gdyby jego dzisiejsza comiesięczna wypłata powróciła do poziomu sprzed 12 lat? Naturalnie przy utrzymaniu się pozostałych kosztów życia na dzisiejszym poziomie. Może zatem narzekanie rolników nie jest bezpodstawne? Sprawdźmy zatem aktualne koszty i dochody rolnika.

Nastroje wśród rolników są na ogół kiepskie, a z wielu przeprowadzonych rozmów jasno wynika fakt, iż kto nie musi, odkłada inwestycje na przyszłość. Tylko czy z powodu zestawienia kosztydochody rolnika, ta przyszłość faktycznie może być bardziej optymistyczna niż teraźniejszość?

Sprzedaż ciągników nowych po 5 miesiącach 2024 roku

W okresie styczeń-maj 2024 r., w naszym kraju najczęściej rejestrowano traktory John Deere, Kubota i New Holland. Sprzedaż ciągników nowych jest zdecydowanie słabsza niż w zeszłym roku. Można już nawet mówić o nowym rozdaniu na tym rynku. Porównując rok do roku, skurczył się on o 1/5  i wszystko wskazuje na to, że na razie tak już zostanie. Porównując liczbę traktorów, wynik jest gorszy o 595 sztuk, niż w analogicznym okresie roku 2023 r.

Czytaj dalej

Na dobrą sprawę jednym z najważniejszych wskaźników decydujących o skłonności rolników do inwestycji jest relacja kosztów do dochodów. Sprawdźmy więc, jak kształtuje się ona aktualnie.

Koszty i dochody rolnika. Pierwsze rosną lawinowo

Choć krótkookresowo możemy dostrzec, iż niektóre środki do produkcji rolniczej tanieją, to nie musi to wcale oznaczać, że mamy do czynienia z poprawą dochodowości działalności rolniczej.

Kilka dni temu za RSM 32 płaciłem 1320 zł brutto za tonę, 

podczas gdy 4 lata temu 794 zł brutto. Oznacza to wzrost aż o 60 proc.

Łatwo dostrzec to na przykładzie tak podstawowego środka produkcji, jakim jest nawóz azotowy RSM. W lutym 2022. roku za tonę RSM-u 32 płaciłem 2640 zł brutto, a w sierpniu bieżącego roku 1320 zł brutto. Oznacza to, że na przestrzeni dwóch lat nawóz ten staniał a o 50 proc.

Mogłoby się zatem wydawać, iż to kapitalna wiadomość dla rolników, nic jednak bardziej mylnego. Szerszy obraz zyskamy bowiem, gdy ceny te zestawimy z cenami sprzed wybuchu wojny na Ukrainie. Wówczas okaże się, że w sierpniu 2020. roku za RSM 32 płaciłem zaledwie 794 zł brutto za tonę.

Jeśli zatem porównamy między sobą lata 2020 i 2024 okaże się, że w tym okresie odnotowaliśmy wzrost cen tego nawozu aż o ponad 60 proc.

Nowy sprzęt przy rosnących kosztach i malejącej dochodowości staje się coraz trudniej dostępny dla rolników fot. Tomasz Kuchta
Nowy sprzęt przy rosnących kosztach i malejącej dochodowości staje się coraz trudniej dostępny dla rolników fot. Tomasz Kuchta

Postanowiłem również zweryfikować, jak w analizowanym okresie zmieniły się ceny oleju napędowego. We wrześniu 2020. roku przy hurtowym zakupie 1000 l oleju napędowego jego cena wynosiła 3,85 zł brutto za litr. Zakup tej samej ilości w czerwcu bieżącego roku wiązał się z kosztem 6,07 zł brutto za litr. Mamy zatem do czynienia ze wzrostem sięgającym 58 proc. w ciągu zaledwie czterech lat.

Podobne tendencje można zauważyć choćby w przypadku nawozów wieloskładnikowych, materiału siewnego, czy środków ochrony roślin. A to przecież dopiero wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o koszty prowadzenia działalności rolniczej.

Dochody – tu wzrostów nie uświadczymy

Jeśli chodzi o ceny płodów rolnych, tutaj już niestety takich wzrostów, jak w przypadku kosztów, nie obserwujemy. Posłużmy się 12-letnim horyzontem czasowym, bo to najszerszy okres czasu, jaki można wybrać na jednym z wykresów obrazujących ceny płodów rolnych.

Nowy sprzęt przy rosnących kosztach i malejącej dochodowości staje się coraz trudniej dostępny dla rolników fot. Tomasz Kuchta
Nowy sprzęt przy rosnących kosztach i malejącej dochodowości staje się coraz trudniej dostępny dla rolników fot. Tomasz Kuchta

Dla przykładu pszenica 12 lat temu była wyceniana na ok. 950 zł/t, podczas gdy obecnie jej cena oscyluje w okolicach 810 zł za tonę. Bardzo podobnie wygląda to w przypadku suchej kukurydzy.

W ciągu analizowanego 12-letniego okresu ceny rzepaku kształtują się na niemal niezmienionym poziomie i wynoszą ok. 2000 zł za tonę.

Powyższe dane jasno pokazują, iż przez 12 ostatnich lat w najlepszym wypadku ceny płodów rolnych są na niezmienionym poziomie, lub wręcz uległy obniżeniu.

To jak to w końcu jest, narzekanie rolników na niską dochodowość jest uzasadnione, czy może jest bezpodstawne?

Drukuj artykuł: print

Filmy @traktor24

Wszystkie >
Kultywator Väderstad Cultus 300 testowaliśmy na polach po zebranych: rzepaku, soi oraz kukurydzy Case Vestrum z rewersem w małym joysticku Fastrac na polu. Jak sobie poradził? John Deere S7 900 to kombajn, który wie, co wydarzy się za 4 sekundy Moc Valtry T175e zweryfikowana podczas pracy z głęboszem Najsilniejszy ciągnik świata pracował w Polsce Agrisem Strip-Till dla koneserów tej technologii Uprawa ścierniska – talerz kontra ząb Claas Trion 530 po 2 sezonach na 200 ha Kalkulator Manitou TCO wylicza koszty użytkowania maszyn