Zanim jednak przejdziemy do testu, pora pokrótce zaprezentować ten ciągnik. Czym Steyr Absolut 6280 CVT wyróżnia się na tle konkurencji? Na jakie aspekty postawiono nacisk przy jego tworzeniu?
Czytaj dalej
Dotychczas seria ciągników Steyr Absolut CVT kojarzyła nam się raczej z nieco niższymi mocami. Obecnie jednak najmocniejszy z nich – Absolut 6280 CVT generuje aż 280 KM mocy maksymalnej bez doładowania. Oznacza więc to, iż pod względem mocy model ten zapuścił się w rewiry do tej pory zarezerwowane dla Terrusa.
– W porównaniu do Terrusa, Absolut jest nieco mniejszy gabarytowo – ma mniejszy rozstaw osi, inną przednią oś oraz jest także od niego lżejszy. Sam model Absolut 6280 CVT jest odpowiedzią dla klientów poszukujących naprawdę mocnego, ale przy tym kompaktowego ciągnika – wyjaśnia Michał Chęciński, menedżer wydajności w marce Steyr.
takim stadem koni mechanicznych dysponuje testowy Steyr Absolut 6280 CVT wraz z systemem zarządzania mocą.
Jak na kompaktowy ciągnik, jego dane techniczne wydają się być odpowiednio dopasowane do mocy. Dość wspomnieć m.in. o średniej masie wysyłkowej wynoszącej od 9,5 do 10 t, czy maksymalnej dopuszczalnej masie sięgającej 15 t. Rozstaw osi wynosi w tym wypadku nieco ponad 288 cm.
Sercem testowego ciągnika jest silnik FPT o pojemności skokowej 6,7 l. O odpowiednią ilość powietrza tłoczonego do komory spalania dba w tym wypadku turbosprężarka o zmiennej geometrii łopatek sterowana elektronicznie.
Dzięki temu traktor rozwija 280 KM mocy maksymalnej. Co istotne, z systemem zarządzania mocą Steyr Absolut 6280 CVT przekracza granicę 300 KM.
W standardzie traktor wyposażony jest w pompę hydrauliczną o wydajności 150 l/min. Gdyby taka wartość była dla nas niewystarczająca, wówczas możemy postawić na opcjonalną pompę o wydatku 170 l/min. Maksymalny udźwig tylnego podnośnika sięga prawie 10,5 t.
Debiut rynkowy modelu Absolut 6280 CVT był powiązany z wprowadzeniem do tej serii nowej kabiny. Jej wnętrze zdaniem producenta ma oferować o 8 proc. więcej przestrzeni oraz ma być wykończone lepszej jakości materiałami. Wisienką na torcie ma być świetne wyciszenie, gdzie poziom hałasu wynosi zaledwie 66 dB.
Z informacji przekazanych przez producenta wynika, iż wysoki komfort pracy operatora udało się uzyskać dzięki zaawansowanemu systemowi zawieszenia łączącemu amortyzację przedniej osi, kabiny i tylnego układu zawieszenia narzędzi.
Na pokładzie ciągnika znalazł się również nowy podłokietnik, a także nowy monitor Infomat 1200. Wprawne oko dostrzeże także nowy wyświetlacz na słupku A. Trzeba przyznać iż oba wyświetlacze oferują bardzo dobrą widoczność, nawet w warunkach mocnego nasłonecznienia.
Postanowiliśmy zapytać Michała Chęcińskiego, jakie są jego zdaniem najważniejsze cechy odróżniające ten ciągnik od traktorów oferowanych przez konkurencję.
– Po pierwsze zaawansowana telematyka oferowana na pięć lat w standardzie, po drugie prawdziwa, 3-letnia gwarancja, a po trzecie bezstopniowa, komfortowa przekładnia CVT – zaznacza nasz rozmówca.
Co odróżnia przekładnię CVT od innych „bezstopniówek” obecnych na rynku?
– Zdecydowanie jej konstrukcja bazująca na czterech mechanicznych biegach do przodu oraz dwóch biegach mechanicznych do tyłu, gdzie prędkość jest dodatkowo regulowana przez hydrostat. Zastosowanie osobnej przekładni nawrotnej pozwala na wyeliminowanie zjawiska „zagotowania” oleju hydraulicznego przy częstej zmianie kierunku jazdy, np. przy ugniataniu pryzmy – tłumaczy Michał Chęciński, menedżer wydajności w marce Steyr.
Steyr Absolut 6280 CVT zostanie u nas na dłużej i przez ten czas będziemy chcieli sprawdzić go zarówno przy głębokiej uprawie kultywatorem 3-belkowym, jak i przy pracy z 6-zębowym głęboszem.
Ze względu na dłuższy horyzont czasowy testu mamy nadzieję dobrze zweryfikować informacje przekazane przez producenta i podzielić się z nimi już w najbliższych tekstach.
Warto więc śledzić nas na bieżąco, by móc poznać nasze odczucia płynące z testu tej ciekawej maszyny. Kolejne teksty pojawią się już niebawem.