Agrisem będący na rynku od 30 lat nie jest firmą z wielkimi tradycjami, ale zawsze postrzegany był jako producent poszukujący nowych rozwiązań. Na początku były to opatentowane spulchniacze, zabezpieczenia zębów uprawowych, czy zbiornik przedni, Od kiedy kieruje Pan tym przedsiębiorstwem, jego innowacyjność przyspieszyła jeszcze bardziej i można powiedzieć, że końca nie widać. Jak to robicie?
Czytaj dalej
Agrisem nie jest tak dużym producentem i nie może konkurować z koncernami na zwykłych zasadach. Nie mamy wyjścia i można powiedzieć, że innowacyjność jest naszą koniecznością. Nie zastanawiamy się, czy być innowacyjną firmą, tylko nią jesteśmy. Proces ten przyspieszył po przejęciu firmy Sly. We Francji czy Niemczech jesteśmy postrzegani jako producent, który najmocniej trzyma rękę na pulsie nowych trendów.
Uprawa bezorkowa zyskuje na popularności i Agrisem ma w tym temacie wiele do zaoferowania. Jaka technologia siewu w najbliższych latach zdominuje pozostałe?
Jeszcze kilka lat temu maszyny potrafiące wysiać w ramach rolnictwa precyzyjnego w jednym przejeździe 2-3 składniki były uważane za szczytowe osiągnięcie w technice siewu. Dzisiaj Agrisem ma maszynę potrafiącą zrobić to ultradokładnie z pięcioma składnikami. Część z nich może być w formie cieczy, co jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Preferujemy nawozy płynne, bo można je precyzyjnie dawkować. Nie każda firma potrafi wyprodukować taki sprzęt.
Czy Agrisem produkuje tylko maszyny seryjne?
Nie tylko. Bardzo często realizujemy indywidualne zamówienia. Na przykład nasza obecnie największa maszyna do uprawy pasowej pracująca w Czechach ma 24 sekcje robocze. A to nie koniec możliwości Agrisemu. Właśnie przygotowujemy własny projekt maszyny 28-rzędowej dla jednego z naszych dużych klientów. Dla rolników francuskich również zbudowaliśmy sporo siewników według ich zamówień.
W ostatnich latach Agrisem zrobił dwa kroki milowe na drodze swojego rozwoju. Był to wspomniany zakup francuskiego producenta Sly, który specjalizuje się w maszynach do uprawy pasowej i siewu bezpośredniego oraz nawiązanie współpracy z amerykańską firmą Precision Planting. Dzięki temu paleta maszyn Agrisem znacząco urosła i pojawiły się maszyny Boss i Chef. Co je wyróżnia?
Zacznijmy od początku, Agrisem po zakupie marki Sly zajął się budowaniem rynków zbytu oraz organizacji produkcji. Natomiast nad rozwojem maszyn Sly cały czas pracują osoby, które tę firmę tworzyły. Kontynuują prace nad unikatową technologią siewu nasion i aplikacją nawozu w glebę nieuprawianą lub tylko w stopniu minimalnym. Tak powstał siewnik Boss służący do siewu bezorkowego. Jego redlica stanowi naszą adaptację australijskiego rozwiązania do warunków w Europie. Zbudowaliśmy również maszynę Chef służącą też do siewu bezorkowego, ale już punktowego. Bazując na technologii Precision Planting wprowadzamy w nich rozwiązania uzależniające głębokość siewu od zwięzłości, temperatury i wilgotności gleby. O możliwości zmiennego dawkowania pięciu składników naraz już wspomniałem.
Czytaj dalej
Czy tak zaawansowane technologie dostępne są tylko w przypadku maszyn nowych?
Doposażamy w nie również starsze siewniki w ramach programu retrofit. Nie trzeba więc kupować nowej maszyny, aby wykorzystać najnowsze technologie. Te, które jeszcze wczoraj uznawane były za nowoczesne, powoli zaliczane są do starej technologii. Można je jednak zmodernizować, co robi Agrisem.
Czy mówiąc kolokwialnie „bezorka” wygra z orką?
Świat zmierza w kierunku uprawy bezorkowej i siewu bezpośredniego. To tylko kwestia czasu, kiedy trend ten uzyska przewagę nad konwencjonalną, zbyt intensywną uprawą gleby. We Francji już teraz ok. 60% sprzedawanych siewników to maszyny do siewu bezpośredniego i uproszczonego. Właśnie trwa nowe rozdanie w technice uprawy i siewu.
tyle siewników nowych sprzedawanych we Francji, to maszyny do siewu bezpośredniego i uproszczonego
W Polsce Agrisem zdobywa rynek powoli bez ekstra fajerwerków. Czy strategia ta zostanie utrzymana?
W Polsce działamy bardziej organicznie bez gwałtownych ruchów. Naszym głównym dilerem nadal jest firma Raitech. Pojawiają się jednak kolejne, które dostrzegły potencjał maszyn Agrisem. Dodam, że Agrisem sprzedaje nie tylko same maszyny, lecz całą technologię związaną z odpowiednim płodozmianem, nawożeniem i poplonami. Połączenie tych wszystkich zmiennych jest warunkiem sukcesu „bezorki”.
Dziękuję za rozmowę, Krzysztof Płocki