Czytaj dalej
Ładowarka teleskopowa Manitou MLT 625e, została po raz pierwszy w Polsce zaprezentowana w Kielcach podczas targów Agrotech 2024. Maszyna ta na pierwszy rzut oka niczym nie różni się od jej wersji spalinowej. Do sprzedaży ma wejść pod koniec tego roku lub na początku 2025.
Inżynierowie Manitou tak starannie podeszli do tematu nowej ładowarki teleskopowej, że nawet jej masa jest identyczna jak spalinowej. Ma to znaczenie, bo maszyny te pracują często w budynkach z rusztami. Zwiększenie masy własnej elektryka wykluczyłoby go z możliwości pracy w wielu oborach i chlewniach.
tyle czas zajmuje naładowanie baterii ładowarki o 0 do 100%.
Masa własna ładowarki teleskopowej Manitou MLT 625e z osprzętem w postaci wideł wynosi 4922 kg. Udźwig maksymalny 2500 kg pozostał bez zmian, tak jak maksymalna wysokość podnoszenia wynosząca 5,9 m. Pozostałych danych technicznych już nie podajemy, bo wszystkie są identyczne jak w modelu Manitou MLT 625-75H.
Zajmijmy się jedyną różnicą pomiędzy modelem spalinowym i elektrycznym. Bateria litowo jonowa zamiast silnika spalinowego pozwala pracować bez przerw przez 4 godziny. – Gwarantujemy możliwość intensywnej ciężkiej pracy choćby przy załadunku obornika przez 4 godziny bez przerwy na ładowanie. To wartość sprawdzona przez nas w praktyce rolniczej. Użytkownika naszej ładowarki teleskopowej nie spotka rozczarowanie w postaci rozbieżności informacji marketingowych z realnymi – zapewnia Wojciech Mańkiewicz z Manitou Polska.
Ładowanie baterii litowo jonowej ładowarki Manitou MLT 625e z instalacji elektryczne o napięciu 380 V, od 0 do 100% trwa 3 godziny i 15 minut. Tak jak w przypadku czasu pracy, Manitou podkreśla, że zajmuje to dokładnie tyle czasu.
Manitou zdaje sobie sprawę, że elektryczna ładowarka teleskopowa może odnieść sukces sprzedażowy tylko w przypadku pojawienia się dotacji na jej zakup. Zapewne tak się stanie, bo przecież to idealne rozwiązanie do pracy z budynkach. Rolnicy zainteresowani tym rozwiązaniem mogą powoli rozważać zakup. Szacunkowa cena podana w celach orientacyjnych dla osób myślących o tej inwestycji, wynosi 126-130 tys. euro netto. Ostatecznie może być inna, ale różnica nie powinna przekraczać kilku procent.
– Ładowarka elektryczna jest łagodna dla otoczenia i dlatego świetnie sprawdza się podczas pracy w pomieszczeniach zamkniętych. Każdy hodowca doceni jej zalety a konkretnie utrzymywane przez niego zwierzęta, przy których ta cicha maszyna będzie pracowała – dodaje Natalia Wódka pracująca w centrali Manitou w dziale marketingu produktu innowacja.