Czytaj dalej
W pracy tej na metr szerokości roboczej kultywatora zastępującego pług potrzeba 100 KM. Właśnie z takim narzędziem zagregowany był najsilniejszy ciągnik świata. John Deere 9RX 830 podczas jego polskiej premiery pracował z 9-metrowym kultywatorem dłutowym ustawionym na 25 cm głębokości roboczej.
To całkowicie nowa koncepcja ciągnika, dla którego w amerykańskiej fabryce w Waterloo powstała nowa linia produkcyjna. – Nie jest to po prostu zamontowanie większego silnika w dotychczas znanej konstrukcji. Z powodu tak znacznego wzrostu mocy musieliśmy od podstaw zbudować nowy zdecydowanie większy ciągnik. Dzięki temu może on skutecznie przenosić ją na podłoże – wyjaśnia Szymon Kaczmarek, specjalista ds. produktu w John Deere.
to pojemność zbiornika paliwa ciągnika John Deere 9RX 830
Dodajmy, że gąsienice pozwalają nie tylko uzyskać najlepszą przekładnię glebową jaką dotychczas wymyślono, ale również chronić podłoże przed nadmiernym ugniataniem. To ważne, bo premierowy traktor miał masę wynoszącą 36 t. Takie połączenie pozwoliło uzyskać mega uciąg. Bez wątpienia był on potrzebny, aby pociągnąć 9-metrowy kultywator z 33 łapami zagłębionymi na 25 cm w glebie mocno ugniecionej po zbirze kombajnowym buraków.
Prędkość pracy, zależnie od mozaiki glebowej pola, wynosiła 8-10 km/h i uzyskiwana była na biegach: 9, 10 i 11. Jedyna nasza uwaga dotyczy przełączania dwóch biegów. Zauważyliśmy, że zmiana wszystkich przełożeń poza dwoma, przebiega naprawdę płynnie i prawie niezauważalnie. Tylko biegi 9 i 14 są mniej delikatne, co skutkuje lekkim szarpnięciem i niemiłym odgłosem. To efekt pracy przy ich zmianie trzech, a nie dwóch sprzęgieł. Taka jest uroda nowej mechanicznej skrzyni biegów e21, czyli mającej 21 przełożeń.
Obroty silnika podczas ciężkiej pracy mieściły się w granicach 1600-1860 na minutę, a zaobserwowane przez nas chwilowe zużycie paliwa wynosiło od 13,2 do 17,8 l/ha.
O tym jak ciężką pracą jest głęboka uprawa kultywatorem dłutowym świadczył poślizg najsilniejszego ciągnika świata. Wynosił od 3 do 7%, co patrząc na wartość górną, dla ciągnika 4-gąsienicowego jest wynikiem zaskakująco dużym. Może dociążenie o kolejne 2 tony do maksymalnych 38 t pozwoliłoby poślizg zmniejszyć.
Nasze wrażenia z pracy polowej traktorem John Deere 9RX 830 możemy podsumować w dwóch słowach – wielka frajda. Wygodna i obszerna kabina oraz fotel operatora obracany tak mocno, że widok na zagregowany sprzęt nie wymaga skrętu tułowia, pozwalają postawić ocenę bardzo dobrą. Prowadzenie automatyczne, będące oczywiście wyposażeniem standardowym, pozwala delektować się ciszą w kabinie i spokojnie obserwować pracujące narzędzie. Dodając do tego przyjemność kierowania przegubowcem na uwrociach, przyznajemy mieliśmy wielką frajdę z jazdy tym traktorem.
Podsumowując polską premierę najsilniejszego produkowanego seryjnie ciągnika świata jesteśmy przekonani, że znajdzie on nabywców w naszym kraju. Mogą oni wybierać wśród trzech modeli o mocach maksymalnych wynoszących: 781 KM (9RX 710), 847 KM (9RX 770) i 913 KM (9RX 830). Z oznaczeń liczbowych nazw modeli możemy odczytać ich moc znamionową.
to rozstaw osi ciągnika John Deere 9RX (modele 710, 770, 830.
Wszystkie mają 6-cylindrowy silnik JD18X, czyli o pojemności 18 l. To jednostka napędowa stosowana w wybranych modelach sieczkarniach samojezdnych John Deere serii 9000. Została więc zapożyczona, czyli to silnik już sprawdzony w praktyce rolniczej. Normę emisji spalin Stage V spełnia min. z pomocą dwóch turbosprężarek i układu recyrkulacji spalin EGR. Systemu SCR nie zamontowano więc odpada koszt stosowania płynu AdBlue. Nie ma również filtra cząstek stałych DPF.