Partner serwisu: Trelleborg_Wheels

McCormick X5.120 w teście redakcyjnym

Dodano: 05.11.2023

Czy ciągnik marki McCormick o mocy 114 KM, która jest w naszym kraju znana, ale do tej pory kariery nie zrobiła, ma podstawy, aby zostać głównym koniem pociągowym w polskim gospodarstwie mającym około 100 ha? A może jest to bardziej propozycja traktora pomocniczego do prac lżejszych?

Claas Evion – test w pszenicy

Dawno o żadnej premierze produktowej w branży rolniczej nie było tak głośno, jak w przypadku zaprezentowania modelu Evion przez Claasa. To tylko pokazuje, jak bardzo ważny jest segment nieco mniejszych kombajnów z perspektywy polskich rolników. Łącznie w naszych rękach Claas Evion 410 spędził dwa dni.
Czytaj dalej

Odpowiedź dwa razy na tak, znaleźliśmy w uniwersalności traktora McCormick X5.120. Dostrzegliśmy również przeszkodę – zaszufladkowanie tego włoskiego producenta w grupie średniaków. Naszym zdaniem czas odkryć traktory McCormick na nowo.

McCormick X5.120 z mulczerem

McCormick w serii ciągników X5 proponuje traktory z rozstawem osi 2,35 m i masą w zakresie od 4000 do 7000 kg. Pod lupę wzięliśmy model flagowy X5.120 w wersji wyposażenia Premium, z silnikiem 4-cylindrowym o mocy maksymalnej 114 KM.

Testowanie włoskiego pretendenta do miana popularnego traktora w średniej wielkości polskim gospodarstwie, rozpoczęliśmy od mulczowania pola po kukurydzy zebranej na ziarno.

180 tys. zł netto – 

taka jest cena sugerowana ciągnika McCormick w wyposażeniu podstawowym (m.in. bez ładowacza czołowego).

McCormick X5.120 ma jedną pamięć obrotów, którą ustawia się w banalny sposób. Wystarczy za pomocą pedału gazu wejść na pożądane obroty silnika i przez 3 sekundy przytrzymać pomarańczowy przycisk znajdujący się w pobliżu głównej dźwigni zmiany biegów.

Pamięć obrotów silnika ustawia się w banalny sposób. Wystarczy za pomocą pedału gazu wejść na ich pożądany poziom i przez 3 sekundy przytrzymać pomarańczowy przycisk znajdujący się w pobliżu głównej dźwigni zmiany biegów. © TRAKTOR24.pl
Pamięć obrotów silnika ustawia się w banalny sposób. Wystarczy za pomocą pedału gazu wejść na ich pożądany poziom i przez 3 sekundy przytrzymać pomarańczowy przycisk znajdujący się w pobliżu głównej dźwigni zmiany biegów. © TRAKTOR24.pl

Do pracy z McCormickiem X5.120 wybraliśmy kosiarkę bijakową o szerokości roboczej 3,2 m. Producent określa jej zapotrzebowanie na moc na równe 120 KM. Czyli nasz traktor łapał się do pracy z tą maszyną na styk. Zupełnie nie było tego widać na polu, gdzie sprawiał wrażenie mającego spory zapas mocy.

Traktor ma możliwość ustawienia dwóch prędkości WOM i dwóch trybów ich pracy. Sprawdziliśmy dwa, 540 standardowe i 540 ECO. Pierwszy wymagał wkręcenia silnika na 1950 obr./min., a drugi na zaledwie 1600 obr./min. I to był przysłowiowy strzał w dziesiątkę, bo praca nadal przebiegała sprawnie bez utraty jakości rozdrobnienia.

McCormick X5.120 z pługiem

Kolejna odsłona testu ciągnika McCormick X5.120 polegała na sprawdzeniu go w ciężkiej pracy uprawowej. Wybraliśmy orkę pługiem 4-korpusowym rozstawionym na 168 cm. Jak wypadł? Naszym zdaniem za nisko postawiliśmy poprzeczkę i dlatego trudno wystawić pełną ocenę.

Zanim dokładniej zobaczymy pracę w orce, zajrzyjmy co McCormick X5.120 ma pod maską. Włoski koncern ARGO (właściciel marek McCormick i Landini) postawił na 4-cylindrowy silnik FPT o pojemności 3,6 l. To nowoczesna 16-zaworowa jednostka napędowa z turbodoładowaniem, chłodnicą powietrza doładowującego i układem wtrysku paliwa Common Rail. Identyczne motory znajdziemy w ciągnikach koncernu CNH (New Holland i Case IH).

McCormick w serii ciągników X5 proponuje traktory z rozstawem osi 2,35 m i masą w zakresie od 4000 do 7000 kg. Recenzowany model miał zamontowany ładowacz czołowy i obciążniki w tylnych kołach (4x60 kg). Jego masa wynosiła 5310 kg. © TRAKTOR24.pl
McCormick w serii ciągników X5 proponuje traktory z rozstawem osi 2,35 m i masą w zakresie od 4000 do 7000 kg. Recenzowany model miał zamontowany ładowacz czołowy i obciążniki w tylnych kołach (4×60 kg). Jego masa wynosiła 5310 kg. © TRAKTOR24.pl

Inżynierowie koncernu ARGO nie poprzestali na standardowym wkomponowaniu silnika FPT w ciągnik serii McCormick X5. Postarali się bardziej i umieścili wszystkie komponenty układu oczyszczania spalin poza rurą wydechową. Dzięki temu jest ona wąska i dla operatora prawie niewidoczna, bo schowana za prawym słupkiem kabiny. Za to urosła maska. W końcu podzespoły odpowiedzialne za oczyszczenie spalin (DOC, DPF, SCR i EGR) trzeba było gdzieś zamontować.

Podczas orki do dyspozycji mieliśmy pole z poplonem, który był dzień wcześniej potraktowany kosiarką bijakową. Gleba była lekka więc jej odwracanie na szerokość 168 cm nie było dla McCormicka X5120 dużym wyzwaniem. Nie możemy więc w pełni ocenić trakcji ciągnika, bo w warunkach naszego testu, pługa za bardzo nie czuł.

Testowany przez nas traktor miał zamontowany fabryczny ładowacz czołowy M20 TH. Na czas prac polowych nie był zdejmowany i służył jako balast osi przedniej. Pozwoliło to bez najmniejszych problemów wykonywać skręty z pługiem o masie 1590 kg. Wyraźnie widać, że rozwiązanie to solidnie dociąża przód traktora.

Recenzowaliśmy ciągnik mający przekładnię o nazwie Xtrashift 36/12 z trzema zakresami, czterema przełożeniami głównymi i trzema biegami Powershift. Właśnie półbiegi przełączane przyciskami zamontowanymi z boku głowi drążka przełożeń głównych, działały bardzo płynnie. Trochę siły trzeba było włożyć w zmianę biegów dźwignią, ale wiadomo pracowaliśmy prawie nowym ciągnikiem. Dobrze działał przycisk pozwalający zmieniać cztery biegi główne bez potrzeby wciskania pedału sprzęgła w podłodze. Przekładnia Xtrashift 36/12 HML to produkt własny koncernu ARGO. Oceniamy ją wysoko i uznajemy za mocny punkt ciągnika.

Czterosłupkowa kabina i wąska rura wydechowa dają swobodę obserwacji tego, co dzieje się wokół ciągnika © TRAKTOR24
Czterosłupkowa kabina i wąska rura wydechowa dają swobodę obserwacji tego, co dzieje się wokół ciągnika © TRAKTOR24

Elektroniką McCormicka X.5120 zarządza się z poziomu prostego wyświetlacza umieszczonego pośrodku tablicy zegarów. Tutaj można zmieniać ustawienia podzespołów traktora na przykład tylnego WOM pracującego w trybie automatycznym. Pozwala on ustawić miejsce, w którym ruch ramion TUZ spowoduje załączenie/wyłączenie WOM. W naszym przypadku ustawione były poziomy 50%.

Rozmieszczenie dźwigni i przycisków na prawej konsoli oparte jest na podziale kolorystycznym: pomarańczowy oznacza układ napędowy, żółty WOM i niebieski TUZ. Bardzo przydatną funkcją jest regulacja stopnia czułości rewersora. Ustawia się ją pomarańczowym pokrętłem. Wszystkie elementy są dobrej jakości i estetyczne zamontowane – przypominają wykończenie spotykane w samochodach osobowych klasy średniej.

McCormick X5.120 z ładowaczem czołowym

Nasz test ciągnika McCormick X5 zakończyliśmy recenzją z pracy z fabrycznym ładowaczem czołowym M20 TH o udźwigu 1700 kg. Maksymalna wysokość podnoszenia liczona w punkcie obrotu jego osprzętu wynosi 3,8 m. Doceniliśmy to zdejmując bele za stogu ułożonego na wysokość 4 bel o średnicy 1,2 m. Praca ta była dla McCormick X5.120 przysłowiową bułką z masłem. Nie zmieniła tego próba przenoszenia trzech bel naraz, bo ich szacunkowa masa nadal nie zbliżała się do granicznych 1700 kg.

Do obserwacji uniesionego wysięgnika ładowacza czołowego służy okno dachowe © TRAKTOR24.pl
Do obserwacji uniesionego wysięgnika ładowacza czołowego służy okno dachowe © TRAKTOR24.pl

Podczas pracy z ładowaczem czołowym M20 TH dobrze spisywała się funkcja samopoziomowania hydraulicznego. Co prawda nie pracowaliśmy z łyżką wypełnioną materiałem sypkim, co pozwoliłoby ten system bardziej docenić, ale spełnił swoje zadanie podczas przenoszenia 3 bel naraz.

Praca ciągnika z ładowaczem czołowym M20 TH obsługiwana była pompą hydrauliczną o wydatku 82 l/min. To całkowicie wystarczało podczas prac przeładunkowych z belami słomy. Możemy również zakładać, że ciągnik bezproblemowo poradzi sobie z cięższymi pracami. Ma bowiem drugą pompę hydrauliczną o wydatku 32 l/min., która obsługuje tylko układ kierowniczy.

W McCormicku X5.120 podczas wszystkich prac bardzo dobrze spisywała się amortyzacja osi przedniej. Jej dwa siłowniki hydrauliczne robiły dobrą robotę tłumiąc nierówności podłoża. Operator może ustawić poziom amortyzacji w trzech pozycjach (twarda, pośrednia, miękka) lub ją wyłączyć. Do załączania amortyzacji służy klawisz zamontowany na prawej konsoli z sugestywną ikoną.

Traktor godny uwagi

Po przetestowaniu ciągnika McCormick X5.120 w różnych pracach, jesteśmy przekonani, że jest godny uwagi. Przy odpowiednim doborze maszyn, może on być podstawowym traktorem w gospodarstwie mającym ok. 100 ha.

Ma ku temu potencjał i jeszcze kilkanaście lat temu byłby to wybór powszechnie akceptowany. Znamy jednak obecne realia polskich gospodarstw, w których w ostatnich latach pojawił się sprzęt większego kalibru. Dlatego przyjęło się, że obecnie na 100 hektarach podstawowym koniem pociągowym jest ciągnik silniejszy o mocy 140-180 KM. W tym układzie, McCormick X5.120 staje się propozycją traktora pomocniczego do prac lżejszych. W jednym i drugim przypadku jest to na pewno ciągnik, którego zakup warto rozważyć.

Drukuj artykuł: print

Filmy @traktor24

Wszystkie >
Test Steyr 4120 Multi. Zobacz jak pracuje Ciągnik autonomiczny AgXeed. Zobacz jak pracuje Zbiór kukurydzy na kiszonkę z czujnikiem HarvestLab 3000 Traktorowy majstersztyk ukryty w ciągniku Fendt 209 F Vario Profi+ Film z testu kombajnu Deutz-Fahr C6305 TS Wyjątkowy Ursus. Imponuje trakcją i mocą Test Steyr Absolut 6280 CVT Test przystawki Emmarol EMH 4. W słoneczniku i kukurydzy Kupił nowe opony Trelleborg i napełnił je cieczą Fendt plus Samson równa się wydajne nawożenie pofermentem