Partner serwisu: Trelleborg_Wheels

Top Farms Głubczyce wybrał rolnictwo cyfrowe John Deere

Dodano: 30.05.2023
John Deere_TopFarms Głubczyce prace polowe w pomocą Operations Center
W Top Farms Głubczyce prace polowe prowadzone są z pomocą Operations Center © John Deere

Zarządzanie sprzętem rolniczym i jego pracami z komputera czy smartfonu to nie fanaberia, ale przemyślana decyzja. W Top Farms Głubczyce postawili na rozwiązanie marki John Deere. Jej fundamentem jest platforma Operations Center pozwalająca ogarniać sprzęt rolniczy i prace polowe.

John Deere_zarządzanie przedsiębiorstwem rolnym z poziomu komputera czy smartfonu to nie fanaberia, ale przemyślana decyzja.
Zarządzanie sprzętem rolniczym i jego pracami z komputera czy smartfonu to nie fanaberia, ale przemyślana decyzja © John Deere

Dzięki John Deere Operations Center można w pełni zarządzać pracą ciągników, opryskiwaczy samojezdnych i kombajnów.

Szef widzi co i jak robią, a kierowca otrzymuje gotowe zadania prosto do terminala. Ponadto wszystko jest zapisywane i w każdym momencie można wrócić do danej pracy, sprzętu lub pola w celu dokonania analiz.

Precyzyjnie wyznaczone granice pól

– Do zarządzania sprzętem, którym dysponujemy w naszej spółce, wykorzystujemy Operations Center od John Deere. Wszystkie odbiorniki, którymi dysponujemy, mamy podpięte pod Operations Center. Mamy podgląd w czasie rzeczywistym na każdy sprzęt: gdzie on się w danym czasie znajduje, jaką pracę wykonuje czy jest na postoju, czy przejeżdża z pola na pole – możemy śledzić w zasadzie wszystkie parametry maszyny podczas wykonywania pracy czy wysyłać gotowe zlecenia lub zadania na wyświetlacze. Najważniejsze dla nas są granice pól, które musimy mieć bardzo precyzyjnie wyznaczone, potem do tych granic już dopisujemy ścieżki naprowadzania. Koledzy z działu ziemniaka programują dodatkowo ścieżki nawadniania, żeby wykorzystać maksymalną powierzchnię pól, na których pracujemy, żeby nie zostawiać nieobsianych czy nieuprawianych przestrzeni – mówi Bartosz Pietrucha, dyrektor działu doświadczeń i analiz Top Farms Głubczyce.

John Deere_wysyłanie zlecenia pracy prosto do ciągnika to jedna z funkcjonalności Operations Center
John Deere Operations Center pozwala wysłać zlecenie bezpośrednio do ciągnika © John Deere

W praktyce operator ciągnika John Deere po otrzymaniu zlecenia od szefa słyszy sygnał i widzi na wyświetlaczu połączenie. Może je zapisać i od razu przystąpić do pracy w ramach rolnictwa precyzyjnego. Zlecenie może zwierać np. mapę aplikacyjną do zmiennego siewu, opryskiwania czy nawożenia. Cała procedura odbywa się oczywiście bezprzewodowo dzięki telematyce, bez potrzeby wykonania telefonu.

Rewolucja technologiczna w rolnictwie

John Deere Operations Center zdecydowanie wprowadza rewolucję technologiczną w rolnictwie, ponieważ przenosi rolnictwo ze sfery tradycyjnej do cyfrowej. Ta darmowa platforma umożliwia zarządzanie całym gospodarstwem z poziomu smartfonu lub tabletu, dzięki połączeniu z wszystkimi maszynami wyposażonymi w system telematyczny JDLink, polami, operatorami czy danymi produkcyjnymi. Operations Center daje ogromne możliwości stosowania rolnictwa dostosowanego do danego miejsca poprzez tworzenie map zmiennego dawkowania i wysyłanie zleceń roboczych, które zawierają takie informacje jak granice pola, linie naprowadzania stosowane produkty i odmiany, receptury zmiennego dawkowania nawozu czy zmiennej populacji nasion – podkreśla Bogdan Kazimierczak, Product Sales Specialist John Deere Polska.

John Deere Operations Center pozwala wysłać zlecenie bezpośrednio do ciągnika, gdzie operator je odbiera
Wysłane zlecenie jest odbierane przez operatora i wyświetlane w terminalu © John Deere

Platforma Operations Center może być również wykorzystana do kontrolowania pracy i nanoszenia ewentualnych korekt. Przykładowo, jeżeli występuje różnica w dawce wysłanej w zleceniu roboczym, a faktycznie stosowanej na polu, jest to podstawą do wprowadzenia korekty. To się zdarza na polach pagórkowatych i w trudnych warunkach glebowych. Jak rozbieżność zostanie zauważona w czasie pracy, to poprawkę wprowadza się natychmiast. Dzięki temu na pole trafi założona dawka.

Informacja jest przekazywana w czasie rzeczywistym

– Dzisiejszy rolnik musi być specjalistą w wielu obszarach prowadzenia biznesu, a rozwiązania rolnictwa cyfrowego zdecydowanie pomagają uporać się z wyzwaniami, z jakimi musi się mierzyć. Jednym z takich wyzwań jest zarządzanie ludźmi oraz kontrola postępu ich pracy. John Deere Operations Center dzięki informacjom wysyłanym w czasie rzeczywistym informuje nas o postępie prac i wykrywa wszelkie nieprawidłowości, które pojawiły się w czasie ich wykonywania. Klienci mierzą się często z wyzwaniami dot. pozyskania wykwalifikowanych operatorów. Rozwiązanie takie jak AutoSetup umożliwia wysłanie wszystkich potrzebnych informacji dot. wykonania określonej pracy bezpośrednio na wyświetlacz, co eliminuje możliwe błędy, które pojawiają się podczas „ręcznego” tworzenia granic, linii naprowadzania maszyny czy dodawaniu nowych środków ochrony roślin – przekonuje Bogdan Kazimierczak, Product Sales Specialist.

Od lewej: Bartosz-Pietrucha-dyrektor-dzialu-doswiadczen-i-analiz-Top-Farms-Glubczyce-i-Bogdan-Kazimierczak-Product-Sales-Specialist-John-Deere-Polska
Od lewej: Bartosz Pietrucha, dyrektor działu doświadczeń i analiz Top Farms Głubczyce i Bogdan Kazimierczak, specjalista produktowy John Deere Polska © John Deere
 

Operations Center pozwala śledzić sprzęt rolniczy w czasie rzeczywistym.

John Deere zapewnia, że rolnicy, którzy chcą wdrożyć Operations Center, otrzymują stosowne wsparcie. Lokalni dealerzy podpowiadają, jak wykorzystać pełen potencjał tej technologii John Deere.

– Pomagają także podczas szkolenia nowych operatorów i pracowników tak, aby wiedzieli, jak monitorować i optymalizować wydajności urządzeń i jak odpowiednio korzystać z danych, które generuje narzędzie – dodaje Bogdan Kazimierczak, podkreślając przy tym bezpieczeństwo danych.

John Deere_po wjeździe na pole zostanie ono rozpoznanane przez Operations Center
Rolnictwo precyzyjne pomaga wykonywać, nie tylko skomplikowane zadania, ale też pozwala unikań banalnych błędów. Samo nazewnictwo pól ma znaczenie. Jak jest uporządkowane, to nie dochodzi do pomyłek. Ponadto po przekroczeniu granicy danej działki, zostaje ona automatycznie wykryta przez system © John Deere


Drukuj artykuł: print

Filmy @traktor24

Wszystkie >
Kultywator Väderstad Cultus 300 testowaliśmy na polach po zebranych: rzepaku, soi oraz kukurydzy Case Vestrum z rewersem w małym joysticku Fastrac na polu. Jak sobie poradził? John Deere S7 900 to kombajn, który wie, co wydarzy się za 4 sekundy Moc Valtry T175e zweryfikowana podczas pracy z głęboszem Najsilniejszy ciągnik świata pracował w Polsce Agrisem Strip-Till dla koneserów tej technologii Uprawa ścierniska – talerz kontra ząb Claas Trion 530 po 2 sezonach na 200 ha Kalkulator Manitou TCO wylicza koszty użytkowania maszyn