Partner serwisu: Trelleborg_Wheels

Horsch Maestro 6 TX. Zobacz jak pracuje

Dodano: 01.06.2024

Wiosną 2024 roku mieliśmy okazję przetestować siewnik Horsch Maestro 6 TX w siewie buraka oraz kukurydzy. Jak ta maszyna poradziła sobie z pracą przy wyższych prędkościach roboczych?

Test Steyr 4120 Multi. Zobacz jak pracuje

Na nasz test redakcyjny trafił ciągnik, który mając skrzynię biegów mechaniczną, może konkurować z traktorami wyposażonymi w przekładnię bezstopniową. Różnicę w traktorze Steyr 4120 Multi zaciera wyjątkowo gładka zmiana czterech przełożeń typu Powershift.
Czytaj dalej

Horsch Maestro 6 TX wyróżnia możliwość precyzyjnego wysiewu nasion nawet przy prędkości roboczej sięgającej 15 km/h. Aby było to możliwe, producent postawił na system AirSpeed umożliwiający dozowanie nasion do redlic przy wykorzystaniu nadciśnienia. W praktyce oznacza to, iż nasiono jest dociskane do tarczy wysiewającej strumieniem powietrza, a nie zasysane jak w podciśnieniowych siewnikach punktowych. To z kolei oznacza, że gdy nasiono zostanie strącone z tarczy wysiewającej, to strumień powietrza wstrzeli je do bruzdy siewnej.

Horsch Maestro 6 TX z systemem AutoForce

Siewnik Maestro TX może zostać wyposażony w 6 lub 7 sekcji wysiewających. W przypadku siedmiu sekcji jesteśmy w stanie uzyskać minimalny rozstaw między rzędami wynoszący nawet 37,5 cm – w wersji 6-rzędowej będzie to 45 cm. Rozstaw rzędów jest łatwo regulowany dzięki hydraulicznie rozsuwanej ramie. Maestro TX w pozycji transportowej może pochwalić się szerokością wynoszącą 3 m.

Wyróżnikiem siewnika Maestro TX jest system AutoForce, umożliwiający automatyczną regulację zmiany nacisku redlic siewnych. Na podstawie pomiarów dokonywanych przez dwa czujniki mierzące nacisk na kole regulującym głębokość siewu, zwiększane lub zmniejszane jest ciśnienie w siłownikach hydraulicznych. W efekcie tej regulacji utrzymywana jest stała głębokość siewu bez względu na zwięzłość gleby.

Siewnik na pusto waży ok. 3 t, a po zasypaniu go nawozem i nasionami z łatwością przekroczy masę 4 t. Oznacza to, iż będzie on wymagał do współpracy ciągnika dysponującego mocnym podnośnikiem i solidną masą własną fot. Tomasz Kuchta
Siewnik na pusto waży ok. 3 t, a po zasypaniu go nawozem i nasionami z łatwością przekroczy masę 4 t. Oznacza to, iż będzie on wymagał do współpracy ciągnika dysponującego mocnym podnośnikiem i solidną masą własną fot. Tomasz Kuchta

Test w burakach

Producent zadbał o to, by wszelkie najważniejsze polowe regulacje maszyny odbywały się beznarzędziowo. W ten sposób wyregulujemy m.in. siłę docisku redlicy nawozowej. Z przodu siewnika zostały zamontowane 3 manometry, na których możemy na bieżąco śledzić najważniejsze parametry pracy maszyny: ciśnienie powietrza w układzie dozowania nawozu, ciśnienie powietrza dla dozownika nasion, a także nacisk redlic siewnych.

Podoba nam się dobrze przemyślany zbiornik na nawóz. Pomimo sporej pojemności nie jest on przesadnie wysoki, a tym samym nie ogranicza zbytnio widoczności do tyłu z perspektywy operatora. Pojemność 1300 litrów pozwala zasypać dwa big bagi bez zapełniania zbiornika po brzegi. To ważne, bo do kolejnego zasypu nie trzeba wysiewać nawozu do samego dna.

Areną naszego testu podczas siewu buraków było pole charakteryzujące się zwięzłą glebą, która w momencie siewu była miejscami zbyt wilgotna. Szybko okazało się, że w tych warunkach glebowych siewnik nie zalepiał się, był w stanie pracować. Po umieszczeniu nasion w glebie, niemal całkowicie udało się zamknąć bruzdę siewną. Na nieco bardziej suchych fragmentach pola bruzda siewna była zamknięta wręcz idealnie. Podobało nam się kopiowanie terenu przez każdą z sekcji wysiewających – bardzo dobre efekty siewu uzyskaliśmy nawet przy prędkości roboczej sięgającej 13 km/h.

Test w kukurydzy

Kilka tygodni później przeszliśmy do testu siewnika przy siewie kukurydzy. Rolnicy wówczas zadecydowali, iż będą chcieli podać ok. 300 kg nawozu wieloskładnikowego. W tym celu zostały wymienione wałki wysiewające. Mogliśmy zatem przejść do próby kręconej. Aby ją przeprowadzić, najpierw należy wprowadzić do komputera sterującego zakładaną dawkę nawozu. W dalszej kolejności pozostaje założyć specjalny worek do dolnej klapy kalibracyjnej i rozpocząć procedurę. Wysypaną ilość nawozu ważymy i uzyskaną wartość wpisujemy i zapamiętujemy w komputerze.

W czasie naszego testu pracowaliśmy z prędkością od 8 do nawet 14 km/h. Precyzja siewu przy każdej z testowanych prędkości była bardzo wysoka fot. Tomasz Kuchta
W czasie naszego testu pracowaliśmy z prędkością od 8 do nawet 14 km/h. Precyzja siewu przy każdej z testowanych prędkości była bardzo wysoka fot. Tomasz Kuchta

Prędkość siewu ze względu na miejscami nierówne stanowisko mieściła się w zakresie od 8 do 14 km/h. Na pierwszym polu, gdzie było dość nierówno, nie mogliśmy poszaleć z prędkością roboczą. Wartości rzędu 8-10 km/h to było absolutne maksimum, aby operator nie spadł z fotela. Co ważne, nawet przy tych najwyższych prędkościach siewnik nie miał problemu z podaniem 300 kg/ha nawozu. Podobało nam się rozmieszczenie nasion w rzędach, jak również utrzymywanie tej samej głębokości roboczej na wszystkich sekcjach. Za automatyczną regulację nacisku redlic odpowiadał wspomniany system AutoForce.

Trzeba pamiętać, iż Horsch Maestro TX waży na pusto blisko 3 tony.  Jest więc cięższy niż najczęściej spotykane siewniki 6-rzędowe. Tutaj raczej nie ma mowy, że po zasypaniu nawozem będzie komfortowo pracował z nim ciągnik 4-cylindrowy.

Aby stać się właścicielem siewnika punktowego Horsch Maestro TX trzeba w zależności od wyposażenia, momentu zamówienia maszyny, a także ceny kursowej euro do złotówki, zapłacić ok. 300 tys. zł netto. Jeśli gospodarujemy na mozaikowatych glebach, wówczas zdecydowanie warto dopłacić do opcjonalnego systemu AutoForce. Udogodnienie to jest katalogowo wycenione na ok. 12 tys. zł netto.

Drukuj artykuł: print

Filmy @traktor24

Wszystkie >
Horsch Maestro 6 TX. Zobacz jak pracuje Deutz-Fahr 5 Keyline. Zobacz jak pracuje Siewnik Lemken Solitair DT. Zobacz jak pracuje Test Steyr 4120 Multi. Zobacz jak pracuje Ciągnik autonomiczny AgXeed. Zobacz jak pracuje Valtra T175e Mint Green okiem kobiety, czyli nietypowe spojrzenie na ciągnik w teście długodystansowym Zbiór kukurydzy na kiszonkę z czujnikiem HarvestLab 3000 Traktorowy majstersztyk ukryty w ciągniku Fendt 209 F Vario Profi+ Film z testu kombajnu Deutz-Fahr C6305 TS Wyjątkowy Ursus. Imponuje trakcją i mocą