Partner serwisu: 
Jaki patent ma w Polsce New Holland na zajmowanie pierwszego miejsca w rejestracjach nowych ciągników rolniczych? To pytanie jest tym bardziej ciekawe, że w 2023 r. przez wiele miesięcy prowadziła marka John Deere. Ostatecznie znowu wygrał New Holland, co o tym zadecydowało?
Na początku 2023 roku straciliśmy pozycję lidera rynku w Polsce. W czerwcu zdaliśmy sobie ostatecznie sprawę, że musimy coś poprawić w naszej działalności. Było to spowodowane między innymi zmianami jakie zaszły w nastrojach rolników, wśród których cały czas narastał zakupowy pesymizm. Z tego powodu rolnicy bardzo ostrożnie podejmowali decyzje zakupowe. Całkowicie zmieniło to pracę dilerów maszyn rolniczych. Jeszcze niedawno, z powodu zakłóceń w dostawach spowodowanych pandemią, musieli wybierać komu daną maszynę przekażą. Nagle sytuacja odwróciła się o 180 stopni i to handlowcy na wyścigi poszukiwali rolników zainteresowanych zakupem traktora.
Tak, cały czas mamy rynek konsumenta. Wracam jeszcze z pytaniem, jak udało się pod koniec roku wyprzedzić markę John Deere?
Doszliśmy do wniosku, że musimy zmienić naszą strategię na drugą połowę roku, aby stać się bardziej konkurencyjnymi na polskim rynku. W czerwcu spotkaliśmy się z naszymi 14 dealerami i powiedziałem – panowie teraz jesteśmy całkowicie skupieni na odzyskaniu pozycji lidera rynku. Była to dla nas szansa, którą wykorzystaliśmy, ale przyznaję nie była to łatwa rywalizacja. Jestem dumny z zespołu New Holland Polska i naszych dealerów. Wszyscy stanęli na wysokości zadania i wysłaliśmy na rynek ważną wiadomość, że potrafimy działać zespołowo i wspólnie powtarzać sukces.
Właśnie, dużo łatwiej atakować pozycję lidera niż jej bronić.
Dokładnie tak, powtórzenie zwycięstwa w kolejnym roku nie jest proste a co dopiero 15 razy z rzędu. Nie było łatwo, bo ceny ciągników zaczęły się mocno zmieniać i musieliśmy się do nich dostosować. Nie chodziło jednak tylko o ceny, ale o zrozumienie rynku i możliwie bliski kontakt z rolnikami. Komunikacja marketingowa na tak konkurencyjnym rynku staje się ważna jak nigdy. Dlatego musimy nieustannie się rozwijać i być w terenie obok klienta. Rynek jest bardzo trudny, ale pomaga nam nasza mocna sieć sprzedaży. Polegamy również na bardzo dobrych produktach, jakimi są nie tylko ciągniki. Nasze kombajny, sieczkarnie, prasy i coraz częściej sprzęt uprawowo-siewny świadczą o sile marki. Nie możemy jednak nawet przez chwilę odpoczywać i powtórzę – cały czas musimy się rozwijać.
W Polsce wzrasta zainteresowanie coraz wyższymi mocami ciągników. Czy New Holland zamierza jeszcze bardziej rozwinąć serie takich traktorów?
Dostrzegamy ten trend i jego skalę. Segment ciągników o mocach ponad 200 KM rośnie i zrobiliśmy duży krok w tym kierunku. Jestem przekonany, że nasze traktory serii T7 New Generation pozwolą nam zwiększyć udziały w tym coraz bardziej pożądanym w Polsce zakresie mocy. W końcu New Holland, to nie tylko ciągniki serii mniejszych T5 i T6.
Traktory New Holland pozwalają korzystać z funkcji rolnictwa precyzyjnego. A jak wygląda temat ciągnika autonomicznego. Czy jest szansa na wprowadzenie go do oferty?
Traktor autonomiczny mamy już gotowy i przyznaję, to fantastyczny produkt technologicznie w pełni przygotowany do pracy. Niestety jego wprowadzenie na rynek hamują przepisy a właściwie ich brak. Czekamy na jasne ustawodawstwo regulujące ten przyszłościowy segment rynku.
Jak zapowiada się rok 2024, czy New Holland na rynku ciągników rolniczych czymś nas zaskoczy?
Jesteśmy producentem typu full liner i oferujemy bardzo szeroki zakres mocy traktorów. Tak jak wspomniałem, jesteśmy silni w ciągnikach serii T5 i T6, ale cały czas musimy się rozwijać. Naszym celem jest wejście w segmenty wyższych mocy reprezentowanych przez serie T7 i T8. Ostatnio mieliśmy ograniczoną produkcję w USA serii T8, ale w tym roku dostawy powinny już odbywać się bez zakłóceń.
Dziękuję za rozmowę.
