Opony niskociśnieniowe z oznaczeniami IF lub VF

Producenci rolniczych opon niskociśnieniowych umieszczają na nich oznaczenia IF lub VF. W porównaniu do ogumienia tradycyjnego pozwala to na polu pracować z dużym ugięciem boków (efekt gąsienicowy). Zmniejsza to ugniatanie gleby i zwiększa trakcję. Warto jednak sprawdzić w danych technicznych, jakie właściwie maksymalne obciążenie dana opona może bezpiecznie przenosić przy danym ciśnieniu i prędkości jazdy.

– Trzeba pamiętać, że różni producenci stosują takie same oznaczenia IF lub VF, ale jak otworzymy katalogi techniczne to dopiero widać esencję tych technologii. Nawet jak indeksy nośności są identyczne to okazuje się, że jedna opona przeniesie tonę przy ciśnieniu 0,6 bara, a druga to samo obciążenie, ale już przy ciśnieniu 1,2 bara – wyjaśnia Emil Grelowski z Michelin Polska. Szczegółowe przestudiowanie indeksów nośności pozwala więc porównać pomiędzy sobą opony niskociśnieniowe. Na tej podstawie można wybrać najlepszego producenta danego rozmiaru opony. Dane te mogą być kluczem do wyboru najlepszej opony rolniczej.

Zwiększone ugięcie opony

Skrót IF (Increased Flexion, czyli zwiększone ugięcie) na oponie rolniczej, oznacza ogumienie mające nośność większą o 20% lub pozwalające zastosować o 20% niższe ciśnienie. Natomiast skrót VF (Very Increased Flexion, czyli bardzo zwiększone ugięcie) pozwala zwiększyć obciążenie o aż 40%, lub zmniejszyć ciśnienie o aż 40%. Takie korzyści w porównaniu do standardowej radialnej opony rolniczej przynoszą technologie IF i VF.

Opony niskociśnieniowe droższe od kilku do kilkunastu procent

Opony niskociśnieniowe IF oraz VF są droższe od opon standardowych od kilku do kilkunastu procent. – Zachęcam do zakupu opon Trelleborg VF, bo są droższe od ich standardowych odpowiedników o zaledwie 4-5%. Kwota ta szybko się zwróci dzięki mniejszemu ugniataniu gleby oraz lepszej trakcji na polu. W efekcie pracy na niskim ciśnieniu zużycie paliwa będzie wyraźnie niższe – wyjaśnia Marian Smoliński z firmy Trelleborg.

Sprawność przekładni glebowej

Z kilku lub kilkunastu procent przy wysokich cenach opon rolniczych otrzymamy sporą kwotę. Pamiętajmy jednak, że szybko się ona zwróci w postaci niższego zużycia paliwa przez ciągnik pracujący na polu. Ponadto stawiając nowoczesny ciągnik na takim ogumieniu wykorzystajmy jego potencjał. Przecież opony są w traktorze wąskim gardłem, przez które mówiąc obrazowo muszą odepchnąć się od gleby setki koni mechanicznych. Tworzą one specyficzną przekładnię glebową, której sprawność zależy od wartości ciśnienia w oponach – im niższe, tym będzie wyższa.

Dopompowanie do 1,6 bara

Użytkując opony typu IF lub VF pracę polową można wykonywać z ciśnieniem wynoszącym ok. 1 bara (czasami nawet 0,6 bara). Jest to zależne od obciążenia osi ciągnika i rodzaju zastosowanej opony. Niestety z tak niskim ciśnieniem nie należy wykonywać ciężkiego transportu drogowego! Do takiej pracy nawet opony niskociśnieniowe traktora powinny być dopompowane do wyższego poziomu, najczęściej 1,6 bara, a czasami nawet 2 barów.