takie oznaczenie ma opona rolnicza przenosząca o 40% większe obciążenie w porównaniu do jej wersji standardowej
Dobór ciśnienia w oponie ciągnika nie jest łatwym zadaniem. Powinno ono być zdecydowanie inne na polu i w ciężkim transporcie drogowym. W praktyce rolniczej większość rolników jeździ cały czas na tym samym ciśnieniu, często nie wiedząc ile ono wynosi. Budzą się dopiero w momencie zniszczenia opony, ale wtedy jest za późno. Tak postępując można zabić każdą oponę, które jak wiadomo dla ciągników rolniczych nie są tanie.
Ciśnienie w oponach ciągnika pracującego na polu powinno być możliwie niskie. Niesie to ze sobą szereg korzyści. Dzięki temu ugniatanie gleby jest niższe, poślizg mniejszy i w efekcie uzyskuje się mniejsze spalanie paliwa. Pracę z ciśnieniem wynoszącym około 1 bara umożliwiają opony niskociśnieniowe, które oznaczone są literami VF (opony przenoszące o 40% większe obciążenie) lub IF (opony przenosząco o 20% większe obciążenie). Nie oznacza to jednak, że z tak niskim ciśnieniem możemy wykonywać ciężki transport drogowy!
Każde ruszanie ciągnikiem z przyczepami załadowanymi ciężkim ładunkiem powoduje najpierw drastyczne obciążenie jego tylnej osi. Można powiedzieć, że w ciągu sekundy felgi siedzą na ziemi, a opony są maksymalnie wypłaszczone. Wiedząc o tym nie trudno zrozumieć, że zbyt niskie ciśnienie powietrza w oponach tylnej osi z czasem doprowadzi do ich zniszczenia.
Dlatego w ciężkim transporcie drogowym nawet opony niskociśnieniowe traktora warto dopompować do poziomu 1,6 bara, a czasami nawet 2 barów. Ponadto każdy operator dobrze wie, że jazda transportowa na niskim ciśnieniu powoduje niebezpieczne kołysanie ciągnika i lepiej jej unikać.
Tajemnicą poliszynela (w środowisku wszyscy o tym wiedzą, ale głośno nie mówią) jest to, że promowane przez producentów opon kalkulatory doboru ciśnień podają czasami zaniżone wyniki. Wynika to z wpisywania do nich danych orientacyjnych i nieuwzględniania przez algorytmy obciążeń dynamicznych ciągnika podczas pracy polowej. Masy osi traktora są bowiem ustalane w czasie jego postoju na wadze. Natomiast na polu ciągnąc maszynę mogą się znacznie różnić, co oczywiście zmienia wielkości sił przenoszonych przez koła. Z tego powodu specjaliści od opon rolniczych nieoficjalnie podpowiadają, aby bezgranicznie nie ufać wynikom kalkulatora ciśnienia. Lepiej od siebie dołożyć przynajmniej 10 procent.
Markowa opona ciągnika rolniczego użytkowana z właściwym ciśnieniem powietrza wytrzyma przebieg wynoszący zdecydowanie powyżej 10 tys. godzin jazdy. Natomiast częsta jazda ze zbyt niskim ciśnieniem w ciężkim transporcie drogowym spowoduje jej szybkie zniszczenie i oczywiście niezadowolenie użytkownika, a często nawet pretensje do producenta opony (niesłuszne).
Z drugiej strony ciągła jazda z wysokim ciśnieniem, zwłaszcza opon typu VF/IF, nie ma sensu w pracach polowych, bo powoduje wielkie straty (nadmierne ugniatanie i poślizg). Dlatego warto zmieniać ciśnienie w oponach traktora i przede wszystkim okresowo sprawdzać jego wartość.