Inżynierowie firmy Horsch postawili sobie za cel stworzenie uniwersalnego kultywatora przyczepianego, który zaspokoi apetyt gigantycznych ciągników. Powstał 4-belkowy Horsch Fortis 9 AS, któremu niestraszna praca z ciągnikiem o mocy nawet 750 KM.
Czytaj dalej
Nie mogło być inaczej. Kultywator Horsch Fortis 9 AS powstał na bazie znanego systemu zębów TerraGrip. Dzięki temu można na nich zamontować wszystkie znane dłuta i podcinacze będące w ofercie marki Horsch. Pozwala to uzyskać głębokości robocze w zakresie 4-30 cm.
to szerokość robocza kultywatora Horsch Fortis 9 AS liczona do środka jego zębów zewnętrznych.
W kultywatorach oferowanych w Europie, czyli mających w położeniu transportowym szerokość 3 i wysokość 4 m, zęby TerraGrip posiadają w standardzie zabezpieczenie hydrauliczne. Maksymalne wsunięcie tłoczysk siłowników pozwala zmieścić się w wymaganej szerokości transportowej.
Standardowa wersja kultywatora Horsch Fortis 9 AS wyposażona jest w 4 przednie koła – po dwa podwójne z lewej i prawej strony. Do pracy na glebach lekkich producent zaleca montaż dodatkowych 4 kół, co w sumie zwiększa ich liczbę do 8. Tak solidne podparcie pozwala utrzymać założoną głębokość roboczą.
Serię kultywatorów Horsch Fortis tworzą 3 narzędzia: 6 AS, 7 AS i 9 AS.
Czterobelkowa konstrukcja narzędzia pozwoliła uzyskać podziałkę wynoszącą 25 cm. Co ciekawe, odległość pomiędzy trzecim i czwartym rzędem jest zwiększona. – Prowadziliśmy testy polowe poszukując optymalnego wyrównania powierzchni gleby po pracy kultywatora Fortis. Najlepszym rozwiązaniem okazało się przybliżenie ostatniego segmentu z zębami TerraGrip do zespołu talerzy równających. Otrzymują one dużą ilość luźnej gleby, co pozwala skutecznie ją rozprowadzić przed wałem – wyjaśnia Maximilian Plappert, specjalista produktowy Horsch.
Horsch Fortis 9 AS wyposażony w wał podwójny typu gleba-gleba, ma możliwość uniesienia jego segmentu tylnego. Dzięki siłownikom hydraulicznym, operator ciągnika pracującego z kultywatorem może to zrobić z poziomu kabiny ciągnika. Rozwiązanie to przydaje się podczas pracy na glebach np. mokrych, gdzie zbyt duża konsolidacja gleby nie jest wskazana.
– Jak prawie wszystkie modele kultywatorów Horsch, Fortis ma również zintegrowany wzmacniacz trakcji, który przenosi do 1,2 tony jego masy na tylną oś ciągnika. Pozwala to zmniejszyć poślizg kół traktora – dodaje Paweł Baurycza, menedżer marketingu Horsch Polska.