Partner serwisu: Trelleborg_Wheels

Kupił nowe opony Trelleborg i napełnił je cieczą

Dodano: 25.11.2023

Napełnianie kół rolniczych cieczą ma tylu zwolenników ilu przeciwników. Jedno jest pewne – to najtańsza metoda balastowania ciągnika.

McCormick X5.120 w teście redakcyjnym

Czy ciągnik marki McCormick o mocy 114 KM, która jest w naszym kraju znana, ale do tej pory kariery nie zrobiła, ma podstawy, aby zostać głównym koniem pociągowym w polskim gospodarstwie mającym około 100 ha? A może jest to bardziej propozycja traktora pomocniczego do prac lżejszych?

Czytaj dalej

Odwiedziliśmy rolnika, który widzi jeszcze więcej zalet związanych z pracą tak dociążonym traktorem. W żniwa 2023 roku do swojego ciągnika New Holland T 7030 kupił cztery nowe opony marki Trelleborg serii TM 800 w rozmiarach 540/65 R30 i 650/65 R42. Nie czekał długo i wszystkie napełnił niezamarzającym płynem.

Koniec z podskakiwaniem ciągnika

Od tego czasu Wojciech Szczęsny gospodarujący w woj. wielkopolskim przepracował tym traktorem ponad 200 godzin i jest zadowolony z efektów. Podczas naszej wizyty uprawiał pole broną talerzową o szerokości roboczej pięciu metrów. Trakcja ciągnika z oponami Trelleborg napełnionymi cieczą była dobra i rolnik był z niej zadowolony.

70-80% – 

do maksymalnie takiego poziomu napełnia się koła cieczą.

Bez cieczy w kołach tak nie było, bo ciągnik potrafił podskakiwać, co sugerowało, że jest za lekki. Rolnik miał wybór, kupić oryginalne obciążniki na tylne koła lub napełnić je cieczą. Opcja druga okazała się kilkukrotnie tańsza i ją wybrał. Poszedł nawet o krok dalej i od razu zamówił taką usługę dla wszystkich 4 kół New Hollanda.

Wojciech Szczęsny rolnik z woj. wielkopolskiego. Napełnianie opon płynem © TRAKTOR24.pl
Wojciech Szczęsny, rolnik z woj. wielkopolskiego © TRAKTOR24.pl

Traktor cięższy o 2,2 t

Usługę wykonała firma Zielak Opony z pobliskiego Wałcza, która posiada specjalistyczny sprzęt do przepompowywania płynu. Rolnik wybrał roztwór chlorku wapnia o stężeniu 30%, który nie zamarza do temperatury –30 stopni Celsjusza. W sumie do wszystkich kół trafiło około 2000 litrów tej cieczy. Przełożyło się to na dociążenie każdego z kół tylnych masą ok. 750 kg i przednich bliską 350 kg. Po tej zmianie ciągnik był cięższy o około 2200 kg. Uzyskane w ten sposób dociążenie wpłynęło na zwiększenie stabilności New Hollanda i zwiększenie jego siły uciągu. Koszt usługi wyniósł około 5000 zł netto wraz z dojazdem do gospodarstwa.

Drukuj artykuł: print

Filmy @traktor24

Wszystkie >
Deutz-Fahr serii 8 w ciężkiej pracy z bezorkowcem Najmniejszy sześciocylindrowy ciągnik New Holland z przekładnią dwusprzęgłową. Jak wypadł w orce? Ciągnik Puma zaskoczył nas niskim zużyciem paliwa Kultywator Väderstad Cultus 300 testowaliśmy na polach po zebranych: rzepaku, soi oraz kukurydzy Case Vestrum z rewersem w małym joysticku Brona talerzowa Maschio Gaspardo z ISOBUS Najsilniejszy ciągnik świata pracował w Polsce Fastrac na polu. Jak sobie poradził? John Deere S7 900 to kombajn, który wie, co wydarzy się za 4 sekundy Agrisem Strip-Till dla koneserów tej technologii