Należyta dbałość i przestrzeganie interwałów serwisowych to podstawowe aspekty, które mają ogromny wspływ na długowieczność podzespołów ciągnika. Wiedzą o tym również w serwisie marki Steyr.
Czytaj dalej
Któregoś dnia pracując testowanym przez nas ciągnikiem Steyr Absolut 6280 CVT otrzymaliśmy telefon z pobliskiego serwisu Agro-Tech z Obszy. Zostaliśmy wówczas poinformowani, iż testowy traktor właśnie osiągnął przebieg 50 godzin i w związku z tym serwis przypomina o konieczności przeprowadzenia serwisu.
Musimy przyznać, iż w ferworze prac całkowicie wyleciało nam to z głowy, na szczęście kierownik serwisu trzymał rękę na pulsie i dzięki telematyce obecnej na pokładzie ciągnika interwał ten był przypilnowany.
Uznaliśmy, iż będzie to świetna okazja do skonfrontowania informacji przekazywanych przez centralę Steyra, mówiących o tym, iż Steyr w ramach koncernu CNH ma się wyróżniać m.in. bardzo wysokiej jakości obsługą klienta.
Tak też było w istocie, serwis elastycznie podszedł do zaplanowania wizyty serwisanta tak, by ustalony termin był odpowiedni dla obu stron. W efekcie już w przeciągu 3 dni na naszym podwórku zameldował się serwisant. Dzień przed wizytą otrzymaliśmy kolejny telefon z potwierdzeniem naszych wcześniejszych ustaleń.
Przy przebiegu 50 godzin przeprowadzona została wymiana dwóch filtrów hydraulicznych, uzupełniono też układ hydrauliczny w olej, dotankowano płyn AdBlue, a dodatkowo przesmarowano wszystkie punkty smarne oraz przejrzano jakość połączeń śrubowych w newralgicznych miejscach.
Zdiagnozowana została również usterka tylnych odciągów hydraulicznych, które okazały się wadliwe. Szybki test ukazał, iż oba siłowniki nie są zapowietrzone, a mimo to nie reagują na próbę ich regulacji długości, bądź zablokowania/odblokowania. Oba elementy będą musiały być niebawem wymienione.
Niejako w pakiecie otrzymaliśmy również ozonowanie wnętrza, co jak się okazuje jest stałą praktyką tego serwisu – to z pewnością miły dodatek dla rolnika.
Gdybyśmy taki przegląd chcieli wykonać we własnym ciągniku, wraz z kosztem dojazdu musielibyśmy zapłacić ok. 2500 zł netto.
Z informacji przekazanych przez kierownika serwisu Agro-Tech Obsza wynika również, że dobrą praktyką byłaby wymiana oleju w silniku oraz w przednim moście przy przebiegu w okolicach 100 godzin. To zdecydowanie powinno wpłynąć na długowieczność obu podzespołów.
Na koniec warto również wspomnieć, iż sam serwisant bardzo dbał o to, by zarówno nie ubrudzić ciągnika, jak i otoczenia, w którym traktor się znajdował. Taka praktyka powinna być standardem w branży.