Czytaj dalej
Jak na nowy model przystało, kombajn Deutz-Fahr C6305 TS rozpoczyna obecnie etap intensywnych testów polowych, które potrwają do grudnia. Na pierwszym z takich pokazów my, jako branżowi dziennikarze mogliśmy jako pierwsi przyjrzeć się tej maszynie.
Choć na pierwszy rzut oka zmiany wydają się niewielkie, to przy dokładniejszemu przyjrzeniu się obu kombajnom bez problemu je zauważymy. Szczególnie gdy zajrzymy do wnętrza ich kabin.
– Model C6305 TS otrzymał kabinę Commander Cab V obecnie stosowana kombajnach serii C7000. W tej kabinie operator otrzymuje 7-calowy monitor obsługiwany dotykowo, za pomocą którego będzie mógł np. ustawić kombajn pod konkretny rodzaj zbieranej rośliny. W poprzednim modelu C6205 TS stosowany jest prosty komputer informujący o aktualnych parametrach pracy – wyjaśnia Grzegorz Wójcik, dyrektor handlowy ds. kombajnów w marce Deutz-Fahr.
Kombajniści z pewnością docenią fakt, iż w zmodernizowanym kombajnie sterowanie klepiskiem oraz sitami odbywa się już elektrycznie, a nie jak to ma miejsce w poprzedniku – mechanicznie.
– To co nas wyróżnia na tle konkurencji, to umożliwienie operatorom regulacji klepiska zarówno na wejściu, jak i na wyjściu. Pozwala to na zdecydowanie lepsze i precyzyjniejsze dostosowanie się do konkretnego rodzaju zbieranych roślin, czy zmieniających się warunków na polu – dodaje Wójcik.
Sama kabina jest też nieco większa oraz lepiej przeszklona, a dodatkowo umożliwia zastosowanie w niej klimatyzacji automatycznej.
tyle przyjdzie nam zapłacić za zmodernizowany model kombajnu Deutz-Fahr C6305 TS.
Co ważne, wejście na rynek nowego modelu nie oznacza w tym momencie wycofania ze sprzedaży modelu C6205. Obie wersje maszyny mają być obecnie oferowane równolegle. To wszystko po to, by rolnik miał większy wybór przy podejmowaniu decyzji zakupowej.
W kombajnie nie pokuszono się o zmiany konstrukcyjne w systemie omłotu, dlatego też wydajność modeli C6205 TS oraz C6305 TS będzie taka sama.
Obie maszyny są kombajnami 5-klawiszowymi wyposażonymi w bęben młócący o średnicy 600 mm. Jeśli chodzi o turbo-separator to charakteryzuje się on średnicą 590 mm i może on być mechanicznie regulowany w pięciu pozycjach.
Zdaniem Grzegorza Wójcika kombajny te pozwalają na zebranie ok. 15-16 t/h pszenicy w wersji z dodatkowym bębnem separującym oraz 12-13 t/h w wersji z jednym bębnem.
Trzeba przyznać, iż takie wydajności powinny być w pełni zadowalające jak na maszyny o mocy 250 KM mocy maksymalnej generowanej z 6-cylindrowego silnika o pojemności 6,1 l.
Najnowszy kombajn Deutz-Fahr C6305 TS z hederem o szerokości 4,8 lub 5,4 m jest wyceniony na ok. 700 tys. zł netto. Gdyby ktoś zechciał postawić na model C6305 bez dodatkowego bębna separującego, to zaoszczędzi w tym wypadku ok. 13,5 tys. zł netto.
Równocześnie w ofercie pozostanie także dotychczasowy model C6205 TS i jego cena oscylować będzie w granicach ok. 665 tys. zł netto.
Okazuje się zatem, iż obecnie Deutz-Fahr posiada w ramach swojej najmniejszej serii kombajnów aż 4 modele – C6205 oraz C6205 TS, a także C6305 i C6305 TS. Zdaniem producenta seria kombajnów C6000 jest przeznaczona dla gospodarstw o areale do 200 ha.